Gautama Budda
18 kwietnia
2006 r.
JA JESTEM który JEST Gautama Budda, przybyłem znów w ten
dzień.
Jestem. Przybyłem, by dać wiedzę i naukę. Jak zawsze, wykorzystuję
możliwość, jakiej udziela nam nasz posłannik, Tatiana.
Jeszcze jakiś czas temu nie mieliśmy możliwości udostępniania naszej
Nauki tak swobodnie na całym świecie. Dwa, trzy lata temu nikt nie podejrzewał,
że Nauka może być rozprowadzona na terytorium Rosji. Popatrzcie, jak wszystko
się zmieniło.
My rozpowszechniamy naszą Naukę i jednocześnie z tym zmienia się
sytuacja w Rosji oraz na całej planecie Ziemi.
Widzicie i macie możliwość obserwować, jak z pozoru nieznaczne
wydarzenie jest w stanie wpłynąć na cały świat. Możliwe, że nie domyślacie się
i nie widzicie tu analogii do waszego życia, nie łączycie zachodzących w nim
zmian z tym wydarzeniem, jakim jest możliwość obwieszczania naszych przesłań.
Cóż, nie wymagamy od was, abyście dokonywali jakichkolwiek analogii. Po prostu
obserwujcie zmiany zachodzące w waszym życiu i w życiu ludzi wokół was.
Przejdzie pewien czas i nauczycie się rozpoznawać wpływ Wywyższonych
Nauczycieli na te zmiany. My działamy otwarcie i w naszych działaniach nie ma
nic takiego, o czym byśmy nie powiedzieli w naszych przesłaniach. Mechanizm, za
pomocą którego okazujemy wpływ na całą planetę Ziemię
oraz na przemiany zachodzące na planecie Ziemi, jest otwarcie omawiany w
udzielanych przez nas przesłaniach i naukach.
Wszystko dzieje się w sposób bardzo prosty. Czytacie przesłania,
odwiedzacie seminaria, które przeprowadzamy poprzez naszego posłannika oraz
ludzi pragnących nam służyć. Otrzymujecie energię, wiedzę i zmieniacie waszą
świadomość, wasze myślenie, wasze wibracje.
Wpływacie na każdego człowieka, jakiego spotykacie na ulicy, w pracy. W
ten sposób w jeden rok zdążyliśmy objąć naszym wpływem miliony ludzi. Dlatego
teraz można z przekonaniem stwierdzić, że proces zmiany świadomości idzie tak
sukcesywnie do przodu, że już podjęto decyzję o maksymalnym przyspieszeniu tego
procesu zmian na planecie Ziemi. Nie oznacza to, że w bliskim czasie grożą wam
znaczne kataklizmy i klęski żywiołowe. Wręcz przeciwnie, jeśli proces zmian
świadomości będzie sukcesywnie płynął nadal i w tak zdecydowanym tempie,
unikniecie znacznych kataklizmów i klęsk.
My nie możemy zagwarantować wam, że nie będzie kataklizmów i klęsk,
jeżeli siły, które nam przeciwdziałają i które są gotowe na wszystko, by
spowolnić proces zmian, rozpoczną aktywne działania i wciągną w nie mnóstwo
ludzi.
Dlatego, zanim zaczniecie jakąkolwiek działalność w waszym świecie,
uważnie sprawdźcie wasze intencje oraz spróbujcie zrozumieć, jakie są motywy
ludzi proponujących wam uczestniczenie w jakiś zajęciach, włącznie z praktykami
modlitewnymi. Energia modlitw może być potajemnie wykorzystywana do
realizowania celów, które są nawet sprzeczne z Boskimi.
Poziom waszej świadomości pozwala nam udzielić wam teraz Nauki o
deformacji energii z modlitwy. Zawsze istnieli ludzie, którzy kierowali energię
modlitw do Wyższych oktaw Światła. Istnieli też inni ludzie, którzy
wykorzystywali energię modlitw do osiągnięcia swoich osobistych celów, do
wzbogacania się. W tym przypadku nie działali w zgodzie z Boską Wolą. Co
więcej, ludzie, których zdążyli przyciągnąć do swojej działalności,
nagromadzili sobie karmę.
Wszystkie działania w waszym świecie, wszystkie myśli i uczucia tworzą
karmę. Nie możecie nie działać, zatem nie możecie nie tworzyć karmy. Lecz karma
może być pozytywna lub negatywna. Karma negatywna wydłuża wasz postój na Ziemi
i jesteście zmuszeni znów i znów się inkarnować.
Pozytywna, lub błoga karma, na odwrót – prowadzi do skrócenia cyklów
waszego postoju na Ziemi.
Stosunek między karmą pozytywną, a negatywną nagromadzoną w przeszłości
oraz tworzoną obecnie, w każdej chwili teraźniejszości, wpływa zarówno na
przeznaczenie każdej jednostki jak i na stan rzeczy na planecie Ziemi.
Oto dlaczego ciągle powtarzamy, że przyszłość
planety Ziemi oraz procesy zmian dokonywanych na niej zależne są od każdego z
was.
Jak trudne by to dla was nie było, ciągle powinniście pamiętać, że
wasze istnienie nie kończy się poprzez śmierć ciała fizycznego.
O, jesteście czymś znacznie więcej niż waszymi ciałami fizycznymi! Każdy
z was ma potencjał, by stać się Bogiem, a z upływem czasu staniecie się Bogami,
z wyjątkiem tych, którzy dobrowolnie zrezygnują ze stania się Bogiem i zechcą
nadal przejawiać się poprzez swoje ciało fizyczne. Wiecie, że wszystko, co was
otacza, stanowi wielką iluzję, a waszym ostatecznym zadaniem jest wznieść się w
swojej świadomości ponad tę iluzję. Gdy wywyższycie się ponad iluzję i
zrezygnujecie ze swojego przywiązania do świata fizycznego, będziecie
kontynuować swój rozwój w Wyższych światach. Jeżeli utożsamiacie się ze światem
fizycznym, dobrowolnie skazujecie się na śmierć, ponieważ świat fizyczny po
pewnym czasie przestaje istnieć, a wy nie możecie przejść do światów Wyższych,
bo wasza świadomość ich nie przyjmuje.
Dlatego kluczem ku waszemu przyszłemu rozwojowi i ku przyszłości całej
planety jest wasza świadomość oraz stopień, w jakim jesteście gotowi zmieniać
waszą świadomość.
Sprzyjająca możliwość, jaką udostępniono planecie, powinna być przyjęta
przez waszą świadomość. Powinniście uświadomić sobie, że istnieje Boska
możliwość, starać się przyjąć tę możliwość oraz zrealizować ją w waszym życiu.
Wtedy ta Boska możliwość będzie mogła przejawić się w waszym świecie fizycznym.
Opowiedziałem wam o mechanizmie, według którego oddziałujemy na świat
fizyczny i go zmieniamy. To najbardziej naturalny sposób dokonania zmian, który
powinien być zastosowany jako pierwszy. Wszystkie kataklizmy powstają, ponieważ
świadomość ludzkości nie odpowiada poziomowi świadomości, jaki Niebiosa
chciałyby widzieć u ludzkości na Ziemi. Dlatego, zawsze was uprzedzamy, gdy
wymaga się od was sporego wysiłki dla zmiany waszej świadomości.
Cieszę się, mogąc stwierdzić, że prędkość zmiany świadomości ludzkości
spełnia nasze wymagania.
Tak trzymajcie! Niebiosa są wam wdzięczne. A wy macie prawo spodziewać
się nowych darów z Niebios.
Cieszę się z naszego dzisiejszego spotkania.
JA JESTEM który JEST Gautama Budda. OM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz