Sanat Kumara
15 kwietnia 2006 r.
JAJESTEM który JEST Sanat Kumara, przybyłem znów do
was. Gdy przybyliśmy ponad rok temu, by obwieścić wam przesłanie poprzez
naszego posłannika, wydarzenie to nie zostało zaobserwowane przez większość
ludzkości. My jednak nie dążyliśmy do zwrócenia jej uwagi. Główne i najbardziej
znaczące wydarzenia zawsze następują cicho i niezauważalnie.
Przybywamy
porozmawiać z ludzkością na Ziemi i każdy kolejny raz nasze przybycie robi się
dla waszej świadomości coraz bardziej naturalne tak, jak wschód i zachód
słońca.
Przybywamy
i poprzez nasze przybycie zmienia się sytuacja na
planecie Ziemi, bo za każdym razem coraz większa liczba ludzi posiada dostęp do
tych przesłań i upaja się nektarem Boskiej energii zawartej w nich.
Teraz
przybyłem przypomnieć wam po raz kolejny o zmianach, które powinny się
dokonywać stopniowo coraz bardziej zdecydowanie, o zmianach, o jakich wspomniał
ukochany Majtreja w swoim przesłaniu z dnia 11 kwietnia
2006 roku.
Tak jak i
on, nie będę ukrywał, że od każdego z was, który czyta te przesłania, zależy w jakim tempie nastąpią przemiany, bo wszystko, co
powiązane z waszym światem fizycznym, wszelkie zmiany waszego świata następują
tylko dzięki zmianie waszej świadomości.
Tak, jak
zawsze, udzielę wam kilku wskazówek oraz krótkiej Nauki, które pomogą wam przy
zmianie waszej świadomości.
Za każdym razem kiedy mam możliwość rozmawiać z wami, którzy
znajdujecie się w inkarnacji, przychodzę z wielkim wzruszeniem i drżeniem w
swoim sercu.
Dzieci
moje, nie uświadamiacie i nie możecie do końca uświadomić sobie całej
odpowiedzialności, która spoczywa na was.
Zanim się
wcieliliście, wielu z was przeszło wielkie przygotowania i szkolenia w światach
eterycznych. Zostały wybrane najlepsze dusze do wcielenia w tym złożonym
czasie.
Dlatego
jest bardzo boleśnie obserwować, jak te dusze, które już się inkarnowały,
pozwoliły iluzjom opanować ich świadomości, jak zapomniały nie tylko to, po co
się inkarnowały, lecz zapomniały również o Bogu oraz utraciły w swoim sercu nie
tylko Boskie wzorce, lecz również drogowskazy mentalności.
Bolesne
jest patrzenie na to, lecz bardziej bolesne jest obserwować, gdy te dusze
wracają na plan subtelny. Ciężko jest, gdy widzisz cierpienia tych dusz, kiedy
zasłona spada z ich oczu i otwiera się znów przed nimi plan, dla którego się
wcieliły i którego nie wykonały. Stres, jakiego doznają te dusze, jest
porównywalny z najstraszniejszym stresem, jakiego może doświadczyć dusza
znajdująca się we wcieleniu. Stres ten spada jak ciężkie brzemię na duszę.
Potrzebne są wysiłki wielu aniołów, powołanych do wyleczenia tej duszy pomiędzy
inkarnacjami, aby mogli ją przygotować, oraz by była ona znów godna wcielenia
na ziemi.
Jeżeli
odnosilibyście się jeden do drugiego z choćby jedną tysięczną miłości i opieki,
które wasza dusza otrzymuje w okresie między inkarnacjami w oktawach
eterycznych Światła, to świat zmieniłby się nie do poznania w bardzo krótkim
czasie. To, co powinniście uczynić to zmienić swój stosunek do ludzi wokół was.
Jeżeli wy,
stare dusze, przychodzicie we wcieleniu dla oświecenia mniej rozwiniętych braci
i sióstr, przypomnijcie sobie swój dług oraz przyjętą odpowiedzialność przed
wcieleniem. Jakkolwiek jest to trudne, nie myślcie o sobie, pomyślcie o tych,
którzy są wokół was i którzy potrzebują waszej opieki.
Czasami
jedno miłe spojrzenie lub dobre słowo są wystarczające, by dusza znów posiadła
nadzieję i stała się bardziej pewna jutrzejszego dnia, w sensie swojego życia.
Pomyślcie
o wszystkich tych milionach dusz, potrzebujących waszej pomocy. Nie każda dusza
jest w stanie zrozumieć naukę, której udzielamy poprzez naszego posłannika. Nie
każdy człowiek również jest w stanie wziąć książkę i rozpocząć czytanie.
Będziecie mogli okazać waszą pomoc oraz wsparcie nie poprzez zmuszanie ich siłą
do czytania naszej Nauki. Będziecie w stanie im pomóc po prostu będąc wokół
nich, okazując im wsparcie poprzez słowo, uczynek lub samo spojrzenie.
Niech nie
zasmuca was to, że ludzie nie docenią waszych wysiłków. Po prostu udzielajcie
swojego Światła, swojej Miłości, swojego wsparcia ludziom wokół was. Nie
pozwalajcie zewnętrznej świadomości, by oceniała kogokolwiek: „Tego człowieka
Bóg już skreślił - jest on szczytem ignorancji i
niedoskonałości”.
Podawaliśmy
tę Naukę wielokrotnie i teraz znów ją powtarzam. Wiele jasnych dusz przed
wcieleniem się obciąża siebie takimi karmicznymi
obowiązkami, tak ogromnymi niedoskonałością, że w
warunkach, w których istnieją na ziemi, nie są w stanie pokonać tych
niedoskonałości i przerobić swojej karmy.
Dlatego,
nigdy nie pozwalajcie sobie osądzać. Pamiętajcie, że gdy osądzacie, obniżacie
swoje wibracje i nie jesteście zdolni dokonać prawidłowej oceny oraz
prawidłowych wyborów.
Bądźcie
ponad osądy, kłótnie, nie pozwalajcie tym negatywnym energiom, by was
opanowywały.
Wybaczajcie
wszystkim, jakkolwiek by się wydawało wam niesprawiedliwe to, co ludzie wam
uczynili. Nie ma granicy wybaczenia, nie ma granicy pokory oraz miłosierdzia.
Żadna
Boska cecha nie może być w nadmiarze. Wasz świat tak potrzebuje Boskiej
wibracji oraz Boskich cech, że całymi dniami możecie obdarzać go waszą
Doskonałością, Dobrem, Miłością, a świat będzie wam za to wdzięczny.
Nie jest
koniecznie, aby wdzięczność ta przejawiła się na planie fizycznym. Wprost
przeciwnie, możecie napotkać na całkowitą dezaprobatę, a nawet wrogość. Bowiem
każdy przejaw Boskiej wibracji oraz Boskich cech natychmiast zderza się z
przejawem cech przeciwnych, dążących do stłumienia wysokich wibracji i
oddalenia momentu, gdy Ziemia nie będzie posiadała więcej niedoskonałości.
Od was
wymaga się przejawu Boskich cech niezależnie od tego, jaka jest reakcja ze
stron sił przeciwległych. W żadnym wypadku nie poddawajcie się prowokacji ze
strony tych sił. Możecie osiągnąć wiele, lecz musicie być bardzo odporni i
dzielni.
Na tym
polega złożoność bieżącej chwili, oraz tak wygląda pomoc, której spodziewamy
się od was.
Charakterystyczne
dla bieżącego momentu jest, że w życiu każdego człowieka będą przypadki, w
których on jasno będzie postrzegał, jakie siły działają poprzez niego i wokół
niego. Wy świadomie będziecie dokonywać wyboru w sobie, na korzyść
której siły będziecie działać i dokąd nakierujecie swoją energię.
Niech nie
zasmucają was tymczasowe pomyłki. Nie obwiniajcie się za nie. Uczyniliście pomyłkę,
jesteście tego świadomi, podejmijcie decyzję, że nie będziecie jej więcej
powtarzać i kontynuujcie dalej.
Nie
pozwalajcie, aby wasza świadomość zatrzymywała się zbyt długo na pomyłce. Nie
zapominajcie, że tam, gdzie nakierowana jest wasza uwaga, tam płynie wasza
energia.
Najbardziej
prawidłowo będzie, jeżeli będziecie żyć tylko momentem, w którym znajdujecie
się teraz. Przeszłość i przyszłość nie powinny zajmować zbyt dużo uwagi (w
oryginale czasu) w waszej świadomości. Żyjecie w obecnej chwili i właśnie w tej
chwili zawsze radośnie stawiajcie czoło wszelkim życiowym trudnościom i
porażkom oraz zawsze zachowujcie pewność swoich sił, pewność
że możecie pokonać wszystko i wyjdziecie zwycięsko z każdej sytuacji.
Pamiętajcie,
że największe zwycięstwo to zwycięstwo nad swoją nierzeczywistą częścią, a
wszystko pozostałe jest tylko iluzją, która nie wymaga waszej uwagi. Kiedy
przestaniecie karmić iluzje waszą uwagą, ona przestaje istnieć.
Ja
udzieliłem wam tej ważnej Nauki. Uważam, że w najbliższym czasie wykorzystacie
Ją i docenicie jej wewnętrzną mocą.
JA JESTEM który JEST Sanat Kumara. Zawsze z wami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz