Jam jest Althar, Kryształowy Smok.
Czujesz
to, prawda? Chociaż przedstawiam się jako Althar, jestem czymś znacznie
więcej. Jestem moim prawdziwym Ja, jestem wszystkimi aspektami mojej
Jaźni i jestem Ambasadorem Stworzenia. Nie będzie to przekaz od
pojedynczego aspektu, ale od esencji wszystkiego, czym jesteśmy.
I
jest to jak najbardziej właściwe, ponieważ to, o czym będzie ten tekst
jest wielowymiarowe. Wykracza tak daleko poza ludzką świadomość, a nawet
poza ludzką wyobraźnię, że sama próba ujęcia tego w słowa wydaje się
absurdalna. Niemniej jednak to, co ja, z pomocą kilku przyjaciół,
zamierzam przekazać, odda esencję, zapach tego, co niewyobrażalne. Każde
pojedyncze słowo będzie oddychać energią wielowymiarowości i rozwoju.
Tak,
przechwalam się tu celowo! Dlaczego? Ponieważ musimy stworzyć
odpowiednią, majestatyczną scenę! To, o czym mamy mówić, wykracza tak
bardzo poza błahe ludzkie myśli i koncepcje, że słowa „małe” czy
„skromne” nie wystarczą. Po prostu chodź ze mną. Pozwól sobie być
wielkim. Pozwól sobie wstrząsnąć egzystencją u jej podstaw. Dlatego, że
możemy. Dlatego, że ty możesz. I dlatego, że marzyliśmy o tym od tak
dawna.
Po pierwszej serii przekazów mogłeś się zastanawiać, co
będzie dalej. Możliwe, że po drugiej zastanawiałeś się jesz-cze
bardziej, ponieważ w ludzkiej wyobraźni Nowy Mag wydaje się być szczytem
ludzkiej ewolucji. I tak jest! Dlatego powiedziałem, że ci, którzy
wybierają tę drogę, przestają być ludźmi, chociaż nadal mogą mieć
ludzkie ciało. Ale ci, którzy czują, dostrzegą, że Nowy Mag nie jest już
człowiekiem.
W istocie, Nowego Maga można nazywać żyjącym Bogiem.
Dlaczego? Ponieważ uosabia on wszystkie cechy, które ludzie chcą, aby
posiadał Bóg. W głębi duszy, ludzie pamiętają o pełnym potencjale
świadomości, jednak przypisują go zewnętrznej istocie. Nowy Mag sobie
przypisuje te potencjały i ucieleśnia je.
Ale co robią Bogowie? Czy
nadal będą zaspokajać drobne potrzeby i pragnienia? Czy nadal będą bawić
się w gierki energetyczne? Tu właśnie najczęściej gubi się wciąż
ograniczony człowiek - czasami tak bardzo, że staje się to wręcz
przeszkodą. Problem polega na tym, że nawet wyobraźnia niewzniesionej
świadomości jest ograniczona!
Możesz myśleć, że wszechświat, który
obecnie sobie wy-obrażasz, jest ogromny. Cóż, z ludzkiego punktu
widzenia, na pewno jest. Ale w porównaniu z tym co stanie się dostępne
dla Nowego Maga, ten „stary” wszechświat jest niczym ziarenko piasku na
nieskończenie długiej plaży. Przyjrzyjmy się więc bliżej temu
pojedynczemu ziarenku piasku.
Świadomość, Jaźń, nie czuła
wewnętrznego spokoju i rozpoczęła szaleńcze poszukiwania na zewnątrz
siebie. I tak stworzyła sobie przejażdżkę rollercoasterem przez
ograniczony zestaw potencjałów. Niewzniesione Jaźnie szukały siebie,
szukały sensu i tożsamości, walcząc o energię, walcząc o to, w co
wierzą. Uzależniły się od ciągle nowych bodźców, rozpraszających ich
uwagę. I bardzo szybko wpadły w powtarzające się wzorce i cykle. Krążyły
wokół siebie i utknęły w tym pojedynczym, maleńkim ziarenku piasku, nie
mając pojęcia o istnieniu plaży. Dlatego mówi się, że stworzenie
zbliżyło się do zastoju! A gdybyś to ty był twórcą, czy nie
powiedziałbyś w pewnym momencie: „Dość! Wystarczy tych wszystkich
powtórzeń!”
Wiele istot odczuwało strach przed zastojem. Ale był on
błędnie rozumiany! To nie była jakaś zewnętrzna siła, istota czy
mechanizm, który by miał doprowadzić stworzenie do zastoju.
Doprowadziłyby do tego one same, nie mogąc zna-leźć drogi wyjścia ze
swoich uzewnętrznień. W pewnym sensie można by powiedzieć, że istoty te
uległyby rozpadowi, całkowicie wyczerpane po eonach powtarzających się
doświadczeń. Weszłyby w stan autyzmu - nigdy więcej się
z niego nie uwalniając, ale też nigdy nie zaznając wewnętrznego spokoju.
Wraz
z pojawieniem się ucieleśnionego wzniesienia, wszystko się zmieniło!
Dzięki niemu stało się jasne, że rozszerzanie się świadomości będzie
trwało dalej. Bogowie, którzy zrodzili się z ludzkiej wyobraźni, mogą
dalej grać w ludzkie gry. Jednak prawdziwi Bogowie, wzniesione Jaźnie,
szybują daleko poza ludzką wyobraźnię. One eksplorują całą plażę.
Przekazy
te są przeznaczone dla tych, którzy udają się na spacer po plaży. Są
one dla tych, którzy są o krok od stania się Nowym Magiem. Droga do
urzeczywistnienia jest cza-sami żmudna, dlatego wsparcie dodające otuchy
może być pomocne. Dlatego czujemy, że nadszedł czas, aby podnieść
zasłonę i jak najlepiej przedstawić to, co czeka na Nowego Maga.
To
przedsięwzięcie jest dość ambitne, ponieważ wciąż ograniczona ludzka
świadomość nie jest w stanie wyobrazić sobie istnienia, które już nie
bazuje na pragnieniu uzewnętrzniania się czy odzwierciedlania. Jednakże,
człowiek który staje się Nowym Magiem, coraz bardziej wykracza poza
wszelkie ograniczenia, a tym samym staje się coraz bardziej otwarty na
nowy sposób istnienia.
Tak więc, w tej trzeciej części będziemy
mówić o Utopii. Będziemy mówić o tym, co cię czeka, gdy już uwolnisz
się, gdy wyjdziesz poza poszukiwanie siebie i ograniczone pragnienia, w
kierunku prawdziwej wolności i nieograniczonego tworzenia.
Utopia
oznacza dosłownie „nie-miejsce”. Co za odpowiedni termin na określenie
światów poza ograniczeniami. Utopia z pewnością nie jest jakimś ludzkim
niebem, ani jakąś wspólnotą, w której wszyscy ładnie się zachowują.
Utopia
nie jest bajką. Nie jest ani fantastyką naukową, ani fantazją.
Przeciwnie, Utopia już istnieje, a brama do niej jest dla ciebie szeroko
otwarta. To dlatego wcieliłeś się na Ziemi. To właśnie dlatego
przyciąga cię oświecenie i wzniesienie.
Bardzo długo Utopia była
tylko marzeniem, ale od kiedy urzczywistnienie stało się faktem, Utopia
przewyższa na-wet najśmielsze marzenia.
- Joachim Wolfram ,,Althar – W Kierunku Utopii”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz