Strony

niedziela, 7 czerwca 2020

10 maja



,Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Dla większości z was obecne czasy to pora przerwy i bezruchu, jesteście niemal zastygli jak posąg i macie już dość bycia posągiem! Ha, ha! Pragniemy wam przez to powiedzieć, że dobrze wiemy, co przemyka przez umysły wielu z was, którzy nas teraz słuchacie. Orientujemy się, co się na świecie obecnie dzieje. Mamy dzisiaj 10 maja, 2020 roku, dzielę się tą datą z myślą o wszystkich, którzy będą mnie słuchać/czytać w przyszłości, a którzy mogą nie za bardzo rozumieć, dlaczego w niniejszym przekazie poruszamy akurat taki, a nie inny temat. Światu sprzykrzyło się siedzenie w domu. Wkrótce więc ludzie będą się wyłamywali i brali udział w protestach, niezależnie, czy będą to działania autoryzowane, czy nie. Niektórzy pragną powrócić do dokładnie tego samego trybu życia, sprzed zaistnienia obecnej sytuacji. Być może ludzie zaczną wyprawiać imprezy celebrujące zakończenie kwarantanny nawet zanim ona się faktycznie skończy, tylko aby przekonać siebie samych, że oto powraca normalność. Tak na dzisiaj wygląda stan ludzkości i dobrze sobie z tego zdajemy sprawę.
Co smutne w tej całej sytuacji, jeśli jest w niej jakiś smutek, to to, że ci, którzy powinni wraz z wami pchać tę sytuację do jej zogniskowania i przygotowywać się do celebracji z balonikami, wciąż przekazują wam informacje wzbudzające lęk. Będą czynić tak aż do końca i wtedy, kiedy już nie będzie żadnego zagrożenia, wciąż będą utrzymywać, że istnieje. Oni już tak mają. Kochani, zaistniała sytuacja nie ma nic wspólnego z rządem, tutaj chodzi o złe nawyki mass-mediów i tyle. Tak wygląda medialny marketing. Pragnę więc wam powiedzieć coś więcej na temat tego, co się dzieje.
Ci z was, którzy nawet oglądając dzienniki telewizyjne potrafią wyczytać pewne rzeczy między wierszami, sami zauważą te medialne zagrywki. Pamiętajcie, wszystko to, to nic innego jak gra, polegająca na tym, abyście wciąż te dzienniki za wszelką cenę oglądali. Przekażę wam zabawną historyjkę. Może będzie to alegoria, metafora, ale nie przypowieść; ot, taka sobie opowiastka. Wyobraźcie sobie, że gdzieś w jakimś innym świecie zaistniał pewien problem z psami. Mówi się tam, że jest to poważny problem, więc trzeba je wszystkie uwiązać i to tak, żeby nawet po domu nie mogły biegać swobodnie. Można je karmić i głaskać, ale muszą cały czas przebywać na uwięzi. Wszyscy na świecie uwiązali swoje psy każdy posiadacz psów na planecie, w każdym państwie, całymi milionowymi rzeszami uwiązali swych podopiecznych jak ich o to proszono. Następnie w tamtejszej telewizji pojawia się wydanie specjalne, bowiem okazuje się - uwaga, uwaga!- że raptem zewsząd zginęły wszystkie psy! Nigdzie nie ma ani jednego psa, nawet tego z kulawą nogą! W żadnym parku, ani na ulicach, na żadnym psim wybiegu nie ma ani jednego psa! W niektórych domach zebrani przed ekranem telewizora zaczynają się drapać po głowach – „Zaraz, zaraz! Przecież kazano wszystkim trzymać psy na uwięzi. Jak śmiecie robić z tego taką sensację?”
Dlaczego Kryon przekazuje wam taką alegorię? Zaraz wam podam przykład czegoś, co się naprawdę zdarzyło wczoraj. W wiadomościach pokazano straszną cyfrę, wskazującą na procent bezrobocia. Jak się okazało z raportu, obecny poziom bezrobocia w USA przewyższa poziom bezrobocia podczas Wielkiej Depresji! Cyfrę tę wyświetlono na wielkim ekranie, jest to 14% czy nawet więcej mówiąc, iż jest to największy, kiedykolwiek odnotowany procent ludzi pozbawionych pracy. Czytając między wierszami każą się wam domyślać, że jesteście na straconym. Aż ktoś nie zacznie się domyślać i mówić: „Zaraz, zaraz, przecież kazano nam siedzieć w domu! A wy teraz nam donosicie o rekordowym bezrobociu, żeby nas nastraszyć?!” Coś takiego wczoraj pokazywano w amerykańskiej telewizji! Nikt podczas audycji nie mówił, iż są to dane tymczasowe, nikt nie mówił, że są to dane zanim ludzie poszli z powrotem do pracy, nieprawdaż? Nawet teraz, kiedy powoli zaczynacie wychodzić z domów media starają się was zastraszyć. Za takim postępowaniem nie stoi żadna ciemna energia, jest to nic innego, jak nawyk. Tak właśnie operują mass-media. W niniejszym przekazie proszę, abyście zignorowali podobne przesłanki, bowiem pragnę wam przypomnieć, że sprawy nie zawsze są takie, na jakie wyglądają. Och, tutaj kryje się coś więcej. Powiem wam coś jeszcze, o czym przebąkuje się tylko półgębkiem, a co powinniście usłyszeć.
Gdyby obecna sytuacja była wojną światową, cała infrastruktura by się załamała, uległa całkowitemu zniszczeniu. Nie byłoby do czego wracać; wszystkie fabryki byłyby zbombardowane, nie byłoby żadnych zakładów przemysłowych, zerwałaby się zwykła sieć werbunku do pracy. Znikłaby cała struktura dystrybucji i sprzedaży wyrobów fabrycznych, nie byłoby żadnych hurtowni ani punktów sprzedaży detalicznej, żadnych projektantów nowych wyrobów, ani twórców reklam. Wszystkie przedsiębiorstwa przestałyby istnieć. Gdybyście mieli wojnę... to teraz mielibyście do czynienia z tymczasowo całkowicie zamarłym światem i brakiem jakichkolwiek rynków. Zaczynalibyście wszystko od podstaw.
Kochani, właśnie tak pokazuje się wam świat na ekranie telewizyjnym, tak się was o wszystkim informuje, zwłaszcza na temat gospodarki i rynku pracy. Donosi się wam o tych wszystkich rzeczach tak, jakby na świecie wybuchła wojna i wszystkie fabryki uległy zniszczeniu! Prawda jednakże leży gdzieś po środku. Fabryki, zakłady przemysłowe wciąż istnieją, żyją wszyscy handlowcy, marketingowcy, cała sieć dystrybucyjna jest nietknięta, są też konieczne do życia wyroby przemysłowe. Na razie siedzicie w domu, ale kiedy cały silnik przemysłu zastartuje ponownie, być może, najpierw zauważycie niewielkie spowolnienie, dopóki nie wyprzeda się nadprodukcji.
Jednakże, wszystkie zakłady przemysłowe są nietknięte, żadne fabryki nie leżą w gruzach, cała infrastruktura wciąż istnieje, bowiem nigdy się nie załamała. A mimo tego karmi się was wiadomościami, pokazuje liczby, jak po wybuchu jakiejś wojny! Pragnę, aby każdy z was dobrze się nad tym wszystkim zastanowił, abyście przeegzaminowali logikę podawanych wam w telewizji wiadomości na temat gospodarki. Oczywiście, że gospodarka nie od razu wejdzie w okres boomu, jakby nic się nigdy nie stało, wcale nie pragniemy was przekonać, że będzie odwrotnie, mówimy jednakże, że gospodarka się odrodzi, będzie wystarczająca ilość miejsc pracy. Jednakże, odrodzenie gospodarcze może wyglądać trochę inaczej niż tego oczekujecie. Przez pewien okres czasu, może być chudo, ale potem gospodarka przerodzi się w coś, czym zawsze powinna była być. Gospodarka się odrodzi, przecież niczego nie trzeba podnosić z gruzów.
Powtarzam ponownie: Nie ma gotowego modelu na to, jak odmrażać gospodarkę po pandemii! Nie pozwólcie się przekonać, że oni wiedzą, o czym mówią! Tego nie wie nikt. Wielką siłą popychającą wszystko do przodu jest ogromne pragnienie wszystkich was do powrotu do dawnego życia, dawnej pracy w czekających na was budynkach, w miejscach, które o właściwej porze przywitają was z powrotem. Każdy z was pragnie wrócić do pracy. Nie oglądajcie telewizji, bowiem nikt tam się wami nie przejmuje, nikt nie natchnie was tam żadną nadzieją. Tam troszczą się tylko o sprzedawanie wam reklamowanych produktów.
Kochani, powiecie mi, że to, o czym mowa, nie jest tematem stosownym na przekaz natchniony, powiecie, że powinienem z wami rozmawiać wyłącznie o metafizyce. Zaraz wam powiem, dlaczego z wami o tym wszystkim rozmawiam. Chodzi mi o rzeczywisty strach i niepokój, na temat gospodarki, o którą tak na dobrą sprawę wcale się nie powinniście obawiać. Strach i niepokój o gospodarkę do niczego w tej chwili nie jest wam potrzebny. Potrzebujecie prawdy i nadziei, musicie zobaczyć, jak sprawy się mają naprawdę. Bądźcie zatem tymi, którzy idąc po olej do głowy mówią: Zaraz, zaraz, ha, ha, przecież sami nam kazaliście te psy trzymać na uwięzi! Nie możecie nam teraz opowiadać o tym, że jakoś nigdzie ich teraz nie widać!
Ludzie na Ziemi zaczynają wychodzić z domów, niektórzy aż pękają z radości na możność wyjścia, pewnie nawet zaczną przedwcześnie świętować i imprezować, tylko dlatego że po prostu są zmęczeni siedzeniem w domu, brakiem spotkań towarzyskich, chcą żyć jak zawsze; spotykać się w fajnych miejscach z dobrym jedzeniem, witać się ze znajomymi na ulicy. Nawet w krajach, pozbawionych tych przywilejów, ludzie pragną wyjść z domu i przejść się po parku, czy plaży. Zatem wkrótce tak i będzie. Stoicie na krawędzi odmrażania i resetu, kiedy to rzeczy potoczą się innym torem niż wam o tym mówią.
Jam Jest zakochany w Ludzkości Kryon. Ciąg dalszy nastąpi.
I tak jest”.
- Kryon
Tł. Julita Gonera


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...