Strony

środa, 10 maja 2023

Kryon: Kim naprawdę jesteś



Pozdrawiam, drodzy, jestem Kryon z służby magnetycznej. Niektórzy z was oczekiwali innego głosu, prawda? Ten na stronie być może, który, oczywiście, jest twój! Jak wielu z was rozumie i zdaje sobie sprawę, że czytając przesłania Kryona, czytacie na głos ze swoimi Wyższymi Jaźniami dla podkreślenia? Wyższe Ja każdej pojedynczej Istoty Ludzkiej wie to, co ja wiem. To właśnie wasze Wyższe Jaźnie poprosiliśmy was o zebranie się razem i skanalizowanie ze mną dzisiejszego wieczoru.

Kiedy czytacie słowa Kryona, nie czytacie niczego nowego. Nic nie jest nowe, a jednak wszystko jest możliwe do odkrycia dla tych, którzy nie mają pełnej wiedzy. Kiedy czytacie słowa Kryona, czytacie prawdę podaną przez kogoś, kto ma z wami związek, o którym będę dziś wieczorem mówił. Nazwę ją Ukrytym Związkiem. Jest to związek, który jest tak silny, że wasze Wyższe Ja może w rzeczywistości kanalizować razem ze mną, ponieważ wie, co zamierzam powiedzieć. Kiedy czytacie książki, czytacie razem ze swoim Wyższym Ja. To jest głos, który słyszycie. Jest to boski głos, jest piękny i jest wasz.

Tak więc, dla tych z was w pokoju, możecie przez chwilę przyzwyczaić się do tego głosu... Ludzki głos reprezentujący Magnetycznego Mistrza z Wielkiego Centralnego Słońca. "Kryon, czym dokładnie jest Wielkie Centralne Słońce?" Cóż, powiem ci. Odpowiedź brzmi "tak". To wszystko, co mogę ci powiedzieć. Wielkie Centralne Słońce nie jest w ogóle miejscem. Jest to metafora i jest to jedyna rzecz, którą możemy opisać, która byłaby centralnym rdzeniem miłości Boga. Znacie to bardzo dobrze. To nie jest miejsce pochodzenia, ale raczej stan. Więcej niż to, opisuje relację między nami. Och, jest tak wiele, co jest ukryte przed waszą bezpośrednią świadomością, kiedy jesteście tutaj! Nawet ukryte dla tych, którzy otworzyliby drzwi i ujawnili Akash Ziemi, i którzy byliby wtedy w stanie zajrzeć do waszego DNA i zobaczyć wszystkie wasze przeszłe życia. Nawet taka osoba nie wiedziałaby tego, co zamierzam wam dzisiaj powiedzieć. Bowiem to, co zamierzam wam powiedzieć, nie jest zapisane w waszym Zapisie Akaszycznym. Nie ma tego w Ziemi, a Gaja też tego nie ma. Nie ma tego nawet w waszym DNA.

Wasze DNA i Akash planety, ta energia, która pozwala wam dosłownie przejść w stan wzniesienia, sięga tylko tak daleko wstecz, jak najwcześniejsza rzecz, która wydarzyła się dla was na Gai. Teraz, to jest bardzo dużo! Ale na tym się kończy. Wasze DNA i Akashic Record mogą dać wam tylko informacje o przeszłych anielsko-ludzkich ekspresjach. Tak wiele razy mówiliśmy wam, kim jesteście, i zamierzamy powiedzieć wam ponownie tej nocy, ale w inny sposób... ulepszony sposób. Widzicie, jest tego o wiele więcej niż myślicie.

Świta, która przybywa w to miejsce, zaskoczy was. Nie jest tym, kim myślisz, że jest. Nie udaje wam się tego dostrzec. To oczywista świta Kryona, cokolwiek to dla was znaczy. To ci, którzy przychodzą umyć wam stopy. Ale jest ich znacznie więcej. Niektórzy z was odniosą się do tego, a niektórzy nie. Droga Ludzka Istoto, wszyscy ci, których kochałaś i straciłaś na tej planecie, w tym życiu, są teraz w tym pokoju. W tym pokoju są dzieci i wiecie o kim mówię, prawda? Bracia i siostry, mamy i ojcowie; kuzyni, wujkowie i ciocie. Pokój jest wypełniony Rodziną Ludzką, którą niektórzy z was włożyli w ziemię i pożegnali. Oni są tutaj.

Niektórzy mogą powiedzieć: "Cóż, dlaczego? Dlaczego mieliby się pojawić tylko na dzisiaj?". A ja wam powiem. Oni nie "pojawiają się" tylko dzisiaj. Droga Ludzka Istoto, tak wielu było z wami przez cały czas, ale nie chcecie ich widzieć. Oni są pionowi, a wy widzicie poziomych [odniesienie do nauki o percepcji podanej wcześniej w tym dniu]. Nie ma ich w waszej percepcji. Twój system wierzeń nie wspiera informacji, że ci odchodzący bliscy są nadal z tobą i częścią twojej struktury przewodnika, i będą z tobą przez całe twoje życie. Czy wiedzieliście o tym? Jest to część systemu... dobrze ukryta.

Czy wiedzieliście, że istnieje porozumienie pomiędzy tym, co nazwalibyście duszami? Och, jesteś taki linearny i taki pojedynczy! Patrzycie w lustro i tam jest jedna Istota Ludzka. Jest jedna Wyższa Jaźń. Jest jedna dusza i to jest to, co zdajecie się nosić wokół siebie. Co za koncepcja! Cóż, jest ona błędna. Jest tu o wiele więcej do zobaczenia. Jesteście w wielu miejscach w tym samym czasie. Jeśli nawet zacznę poruszać ten temat, nie zrozumiecie. W tym momencie ludzki intelekt obraża się i krzyczy: "Tak czy inaczej, powiedz nam. Jesteśmy wystarczająco inteligentni, by zrozumieć cokolwiek". Nie chodzi o inteligencję, kochani, ale raczej o waszą wyćwiczoną percepcję w wymiarze, który jest ograniczony. Nawet najbardziej inteligentny Człowiek nie może komentować czegoś, czego nie widzi i nie postrzega.Czy wiesz, że po drugiej stronie zasłony są wielokrotności ciebie? Wielokrotności was! Są energetyczne... ale jednak wielokrotności. Czy myślałeś, że zabrałeś całą swoją moc, aniele, kiedy zszedłeś tutaj? Nie. Nie zmieściłaby się w twoim ciele. Więc, co zostawiliście za sobą? Jak według ciebie odbywa się współtworzenie? Pozwólcie, że zapytam o to jeszcze raz. Jeśli współtworzysz coś dla siebie i jesteś w społeczeństwie z innymi Istotami Ludzkimi, co z innymi ludźmi? Czy po prostu wysadziliście się przez układankę z własną intencją, prosto w ich życie? Jeśli tak, to czy miałeś na to pozwolenie? Jeśli nie, gdzie jest integralność współtworzenia? Czy kiedykolwiek pomyślałeś o tym? Kiedy prosiliście o usunięcie z jakiejś sytuacji lub o umieszczenie w nowym zajęciu, co z tymi, na których to wasze wydarzenie miało wpływ? Czy po prostu przetoczyliście się po nich parą? Mam pewną wiadomość. Za każdym razem, gdy współtworzysz, spełniasz czyjeś współtworzenie. Za każdym razem, kiedy z powodzeniem współtworzycie, dzieje się ogromne, złożone planowanie. Wiedziałeś o tym? To jest system, wiesz?

Wyższe Ja - część was po drugiej stronie zasłony - wykonuje pracę, której nie możecie sobie wyobrazić. Nazwijcie to wielką sesją planowania, która trwa cały czas, gdy się modlicie, gdy się poruszacie, gdy wysyłacie światło. Ale sesja ta angażuje również wiele innych osób. Angażuje Wyższe Jaźnie tych, z którymi się interferujecie, a one pracują razem, aby stworzyć to, co próbujecie zrobić na planecie, ponieważ to wzmacnia również ich. To jest bardzo skomplikowane. Kiedy i jeśli wasza intencja, wasza kreacja, w końcu się zamanifestuje, to jest to rozwiązanie korzystne dla wszystkich z was, osiągnięte z przyzwoleniem i stosownością. Jak myślisz, jak to działa? Niewytłumaczalne i trudne do wyobrażenia, prawda?

Właśnie powiedziałem ci, że twój ukochany, który odszedł, jest przewodnikiem, jednym z wielu. A co z tobą? Czy może być tak, jak mówi mój partner, że jesteś teraz przewodnikiem kogoś innego? Czy kiedy przeszedłeś w poprzednim życiu, mogło być tak, że część ciebie pozostała tutaj, aby być z innymi? Odpowiedź brzmi "tak". Być może oni wciąż tu są i żyją? Co powiesz na tę zagadkę! Pomyśl o tym. Reinkarnowałeś i tu jesteś, ale możesz też nadal być z innym Człowiekiem jako ich przewodnik. Jak to się ma do bycia wielokrotnym? To znaczy, że jesteś w dwóch miejscach jednocześnie. Jakie to uczucie? To prawda, wiecie, i kiedy się nad tym zastanawiacie, to wiele wyjaśnia.

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego, kiedy przychodzicie na planetę, macie psychologiczne atrybuty, których nie można wyjaśnić? Lęki, wspomnienia, rzeczy, które zrobicie lub nie zrobicie, miejsca, do których chcecie się udać, wszystko to prezentuje się tak, jakbyście żyli wcześniej. Istnieje połączenie z Gają i innymi ludźmi. Jest rzeczywisty związek wewnątrz tego wszystkiego, który się ukrywa. Jesteście tutaj na planecie jako czyjś przewodnik! Nie wszyscy z was, ponieważ ta informacja jest bardzo specyficzna. To zależy od tego, ile macie lat. Im jesteście młodsi, tym może być tego więcej, z oczywistych powodów. Jest to skomplikowane, ale dzieje się więcej niż wiecie i jeszcze większy element, związek, o którym nie wiecie, a który ujawnię za chwilę.

Najpierw jednak chcę zrobić jedną z moich ulubionych rzeczy. Chciałbym zabrać was z powrotem do wiatru narodzin i chciałbym was poprosić, po raz pierwszy, o zwizualizowanie tego ze mną w sposób 4D. Chcę dać wam opis tego, abyście wiedzieli, o czym mówię, i abyście mogli wyobrazić to sobie ze mną, ponieważ byłem tam z wami. Nadal jestem! Powiem ci coś o Kryonie, czego nie wiedziałeś. Jak myślisz, kim naprawdę jestem? Aniołem? Tak. Ty też. Magnetykiem tej planety? Tak. Ty też. Wiesz, jak duża była świta, która pomogła mi ustawić siatki na tej planecie? Było was ponad bilion. Każda pojedyncza osoba, która chodzi po tej planecie i urodzi się we wszystkich przyszłych Ziemiach, pomogła ustawić siatki planety. Byliście tam i pomogliście je zainicjować. Częścią związku jest to, że przyjęliście energię planety. Potem większość z was poszła gdzieś indziej, i o tym też będę mówił za chwilę.
Wiatr narodzin to opis czasu i miejsca w 4D, do którego przybywacie na tej planecie z poprzedniego życia, czy to na Ziemi czy nie. Przychodzą pierwszaki i przychodzą stare dusze. Wyobraźcie sobie, jeśli chcecie, coś wielkości stadionu. Teraz daję wam tylko tę metaforę, ponieważ jest to częściowo w 4D, a częściowo w wielokrotnym D. Nie możecie usłyszeć tego światła tak jak ja, ale możecie zobaczyć jego fragmenty. Pomyślcie o tym obiekcie wielkości stadionu jak o gigantycznej otchłani. Jesteście w innym wymiarze i jesteście gotowi wejść do 4D [atrybut wymiarowy Płaszczyzny Ziemi] i wydaje się, że wpadacie do tej otchłani. Ale jest ten wiatr, który wypływa z tej otchłani jak cyklon. Jest cichy, wieje w kierunku do góry. Jest wielobarwny i piękny; iskrzy się; ma światła, które rozchodzą się wszędzie, ale leje się z dołu do góry. Gdybyście mogli oprzeć się o ten wiatr, podtrzymywałby on i wspierał waszą energetyczną wagę, aż dosłownie usuniecie się z krawędzi. Wtedy, w odpowiednim momencie, wpadlibyście do tego, co nazywamy kanałem narodzin. Następną rzeczą, jaką byście wiedzieli, byłaby ręka lekarza i usłyszelibyście swój głos po raz pierwszy w nowym życiu zwanym Ziemią.

Nie zastanawiajcie się nad tym zbyt długo, bo pojawi się nieuniknione liniowe pytanie: "Czyja dusza była w płodzie, kiedy on rósł? Jeśli przychodzę w momencie narodzin Człowieka, to gdzie tak naprawdę zaczyna się życie Człowieka?". Powiedziałem wam wcześniej - temat na później, być może - że Życie Ludzkie tak naprawdę zaczyna się od zgody na jego stworzenie, zarówno przez rodziców jak i dziecko. Jest to wydarzenie duchowe, a nie fizyczne. Przejawia się jedynie w biologii obu płci. Czas spędzony w łonie matki przez duszę nie jest tak ważny, jak go uczyniliście, gdyż właściwa anielska podróż Istoty Ludzkiej rozpoczyna się w momencie faktycznych narodzin. Proces życia" jest jednak postrzegany przez Boga jako cenny od początku do końca... od duchowej zgody do łoża śmierci. Ludzkość chce to rozdzielić i przypisać duchowe aspekty do poszczególnych części, zamiast do całego procesu duchowego.

To wiatr narodzin, który chcę przez chwilę zbadać. Jest to portal i zawsze tam jestem. Jestem tam teraz. Każdego dnia jestem z tysiącami ludzi, którzy podejmują decyzję i rozpoczynają proces powrotu na tę Ziemię. Kawałki Boga, oni są, badając co robią, koordynując ze wszystkimi pracownikami, te wielorakie części siebie, (trudne do opisania) zanim oddzielą największy kawałek siebie i przyjdą na Ziemię. Byłem tam, kiedy wchodziliście. Będę o tym mówił za chwilę. Jestem tam w tej chwili. Rozmawiam z każdym z nich nawet w trakcie tej komunikacji. "Kryon, jak możesz to robić? Jesteś tutaj channelingiem." Och, jeśli uważasz, że to dziwne, dam ci coś innego do przemyślenia. Jestem również w Sali Honorowej! Pozdrawiam wszystkich, których pożegnałem, w wirze narodzin! Dla mnie, w mgnieniu oka, oni wrócili! A my świętujemy każdą rzecz, która miała miejsce. Trudno w to uwierzyć, prawda? To jest system, wiesz? Jest większy niż myślisz. Poczekaj, aż dowiesz się, kim jesteś. Powodem, dla którego masz problem z tym, że moja istota jest w wielu miejscach w tym samym czasie, jest twój zegar. Pozwala on tylko na jedną rzecz w tym samym czasie. Ja nie mam zegara i wy też nie macie, kiedy jesteście tutaj.

Kim jesteś?

Tak więc jesteście tutaj na tej planecie. Istoty biologiczne nie zapomniały całkowicie i totalnie o anielskiej części tego, kim były zanim przyszły. Niektórzy z was są dostrojeni na tyle, aby faktycznie czytać części Akash. I ten zapis powie wam o tym, kim byliście i o niektórych przeszłych życiach, których doświadczyliście. Ten zapis da wam wskazówkę co do niektórych powodów, dla których czujecie się tak, jak czujecie się tym razem. Wyjaśnia wiele o twoim obecnym życiu, gdy wiesz, kim byłeś kiedyś. Ale kim tak naprawdę jesteś? Powiem ci. Powiedziałem ci niektóre z tych rzeczy wcześniej, ale zamierzam powiedzieć ci ponownie.

Pierwsza rzecz jest taka, że jesteście częścią Boga, a to oznacza, że zawsze byliście i zawsze będziecie - wczoraj, dziś i na zawsze. Kiedy wychodzicie z 4D i czas znika, jest to dla was bardzo zrozumiałe i jest to normalny stan bycia. Nie ma początku i nie ma końca. Wszystko jest w kręgu. Pozwólcie, że podam wam przykład sposobu, w jaki ja widzę rzeczy. Co zamierzasz zrobić jutro? Nie wiesz tego, ponieważ jest to twoja przyszłość. Wszystko może się zdarzyć, ponieważ to jest w przyszłości. Nie możesz wiedzieć, ponieważ to się jeszcze nie wydarzyło. Kiedy nadejdzie jutro, to jest to teraźniejszość i zamanifestujesz to. W pewnym sensie właśnie zamanifestowałeś przyszłość (tak jak ją widziałeś poprzedniego dnia). Po tym jak jutro minie, wtedy jest to przeszłość. Wystarczył jeden dzień, aby przyszłość stała się nieznana, znana i przeszła. Jedna rzecz staje się drugą. W którym momencie przenosi się z nieznanej przyszłości do znanej przeszłości? Odpowiedź brzmi: "kiedy żyjesz". Cóż, w mojej percepcji, już to przeżyłeś! Widzę je wszystkie jako jedno. Tobie mówię: "Żyj tym codziennie". Wiatr narodzin to opis czasu i miejsca w 4D, do którego przybywacie na tej planecie z poprzedniego życia, czy to na Ziemi czy nie. Przychodzą pierwszaki i przychodzą stare dusze. Wyobraźcie sobie, jeśli chcecie, coś wielkości stadionu. Teraz daję wam tylko tę metaforę, ponieważ jest to częściowo w 4D, a częściowo w wielokrotnym D. Nie możecie usłyszeć tego światła tak jak ja, ale możecie zobaczyć jego fragmenty. Pomyślcie o tym obiekcie wielkości stadionu jak o gigantycznej otchłani. Jesteście w innym wymiarze i jesteście gotowi wejść do 4D [atrybut wymiarowy Płaszczyzny Ziemi] i wydaje się, że wpadacie do tej otchłani. Ale jest ten wiatr, który wypływa z tej otchłani jak cyklon. Jest cichy, wieje w kierunku do góry. Jest wielobarwny i piękny; iskrzy się; ma światła, które rozchodzą się wszędzie, ale leje się z dołu do góry. Gdybyście mogli oprzeć się o ten wiatr, podtrzymywałby on i wspierał waszą energetyczną wagę, aż dosłownie usuniecie się z krawędzi. Wtedy, w odpowiednim momencie, wpadlibyście do tego, co nazywamy kanałem narodzin. Następną rzeczą, jaką byście wiedzieli, byłaby ręka lekarza i usłyszelibyście swój głos po raz pierwszy w nowym życiu zwanym Ziemią.

Nie zastanawiajcie się nad tym zbyt długo, bo pojawi się nieuniknione liniowe pytanie: "Czyja dusza była w płodzie, kiedy on rósł? Jeśli przychodzę w momencie narodzin Człowieka, to gdzie tak naprawdę zaczyna się życie Człowieka?". Powiedziałem wam wcześniej - temat na później, być może - że Życie Ludzkie tak naprawdę zaczyna się od zgody na jego stworzenie, zarówno przez rodziców jak i dziecko. Jest to wydarzenie duchowe, a nie fizyczne. Przejawia się jedynie w biologii obu płci. Czas spędzony w łonie matki przez duszę nie jest tak ważny, jak go uczyniliście, gdyż właściwa anielska podróż Istoty Ludzkiej rozpoczyna się w momencie faktycznych narodzin. Proces życia" jest jednak postrzegany przez Boga jako cenny od początku do końca... od duchowej zgody do łoża śmierci. Ludzkość chce to rozdzielić i przypisać duchowe aspekty do poszczególnych części, zamiast do całego procesu duchowego.

To wiatr narodzin, który chcę przez chwilę zbadać. Jest to portal i zawsze tam jestem. Jestem tam teraz. Każdego dnia jestem z tysiącami ludzi, którzy podejmują decyzję i rozpoczynają proces powrotu na tę Ziemię. Kawałki Boga, oni są, badając co robią, koordynując ze wszystkimi pracownikami, te wielorakie części siebie, (trudne do opisania) zanim oddzielą największy kawałek siebie i przyjdą na Ziemię. Byłem tam, kiedy wchodziliście. Będę o tym mówił za chwilę. Jestem tam w tej chwili. Rozmawiam z każdym z nich nawet w trakcie tej komunikacji. "Kryon, jak możesz to robić? Jesteś tutaj channelingiem." Och, jeśli uważasz, że to dziwne, dam ci coś innego do przemyślenia. Jestem również w Sali Honorowej! Pozdrawiam wszystkich, których pożegnałem, w wirze narodzin! Dla mnie, w mgnieniu oka, oni wrócili! A my świętujemy każdą rzecz, która miała miejsce. Trudno w to uwierzyć, prawda? To jest system, wiesz? Jest większy niż myślisz. Poczekaj, aż dowiesz się, kim jesteś. Powodem, dla którego masz problem z tym, że moja istota jest w wielu miejscach w tym samym czasie, jest twój zegar. Pozwala on tylko na jedną rzecz w tym samym czasie. Ja nie mam zegara i wy też nie macie, kiedy jesteście tutaj.

Kim jesteś?

Tak więc jesteście tutaj na tej planecie. Istoty biologiczne nie zapomniały całkowicie i totalnie o anielskiej części tego, kim były zanim przyszły. Niektórzy z was są dostrojeni na tyle, aby faktycznie czytać części Akash. I ten zapis powie wam o tym, kim byliście i o niektórych przeszłych życiach, których doświadczyliście. Ten zapis da wam wskazówkę co do niektórych powodów, dla których czujecie się tak, jak czujecie się tym razem. Wyjaśnia wiele o twoim obecnym życiu, gdy wiesz, kim byłeś kiedyś. Ale kim tak naprawdę jesteś? Powiem ci. Powiedziałem ci niektóre z tych rzeczy wcześniej, ale zamierzam powiedzieć ci ponownie.

Pierwsza rzecz jest taka, że jesteście częścią Boga, a to oznacza, że zawsze byliście i zawsze będziecie - wczoraj, dziś i na zawsze. Kiedy wychodzicie z 4D i czas znika, jest to dla was bardzo zrozumiałe i jest to normalny stan bycia. Nie ma początku i nie ma końca. Wszystko jest w kręgu. Pozwólcie, że podam wam przykład sposobu, w jaki ja widzę rzeczy. Co zamierzasz zrobić jutro? Nie wiesz tego, ponieważ jest to twoja przyszłość. Wszystko może się zdarzyć, ponieważ to jest w przyszłości. Nie możesz wiedzieć, ponieważ to się jeszcze nie wydarzyło. Kiedy nadejdzie jutro, to jest to teraźniejszość i zamanifestujesz to. W pewnym sensie właśnie zamanifestowałeś przyszłość (tak jak ją widziałeś poprzedniego dnia). Po tym jak jutro minie, wtedy jest to przeszłość. Wystarczył jeden dzień, aby przyszłość stała się nieznana, znana i przeszła. Jedna rzecz staje się drugą. W którym momencie przenosi się z nieznanej przyszłości do znanej przeszłości? Odpowiedź brzmi: "kiedy żyjesz". Cóż, w mojej percepcji, już to przeżyłeś! Widzę je wszystkie jako jedno. Tobie mówię: "Żyj tym codziennie". 

Ilu z was jest przekonanych, że to wasz ostatni raz tutaj? [Zgadnijcie, co? Jesteście w błędzie! "Kryon, nie chcę tego słyszeć. Wykonałem swoją część i oto jestem. To jest bardzo męcząca rzecz... przychodzenie i praca na Gai. Nie chcę tego robić ponownie. Zasłużyłem na trochę odpoczynku." Ale kiedy widzę was w Sali Honorowej, nie możecie się prawie doczekać, aby wrócić do wiatru narodzin! Tak mówiliście ostatnim razem, podczas ostatniego wcielenia również! Tego właśnie doświadcza Istota Ludzka w biologii, kochana. Jesteście tak zmęczeni, ponieważ wystawiacie duchową energię, która faktycznie zmienia planetę. Dostajecie się na drugą stronę zasłony, na Ziemię, i nawet nie przychodzi wam do głowy o waszym prawdziwym związku, a powiem wam dlaczego, bo jesteście w tym specjalistami.

Nie odpowiedziałem na pytanie, prawda? Skąd przychodzicie? Nowe dusze przychodzą cały czas. Skąd przychodzą? To jest część, która niektórym z was się nie spodoba. Przychodzicie z tego samego rodzaju testu w innych wymiarach, z innych miejsc i sytuacji nie nazywanych Ziemią, ale bardzo do niej podobnych. Ten test zawsze trwa i to nie jest to, co chcieliście usłyszeć. To się dzieje w obrębie wielowymiarowych wszechświatów i jest więcej niż jeden taki test w danym czasie. Może być tylko jeden w tym Wszechświecie, ale są inne dziejące się w alternatywnych wszechświatach i to jest to, co robicie... przychodzicie i odchodzicie z tych testów jako specjaliści.

Istnieje nazwa dla waszej specjalizacji, której nie mogę wam podać, ponieważ jest ona dostrzegalna tylko po mojej stronie zasłony. Jest to nazwa, którą znacie tak dobrze, i jest wam przypisana, ponieważ to jest to, co robicie. Tak więc przybyliście z innego miejsca próby, niezależnie od tego, czy próba tam była zakończona, czy nie. Kiedy przybywacie, decydujecie się przyjść na ten ziemski test jako nowicjusz. To nie jest dla was pierwszy raz. Robiliście to w jakiś sposób, zanim był początek! Teraz, to może wam coś powiedzieć, jeśli o tym nie myśleliście. Jest pewien większy obraz, który się dzieje. Jest pewien system. Pomyśl o tym: Jeśli istnieje system, który obejmuje wielokrotne testy, a wy robiliście to od zawsze, to musi to oznaczać, że z powodu samego waszego istnienia na tej planecie dzieje się silnik tworzenia. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad faktycznym tworzeniem? Czy mogliście być częścią czegoś znacznie większego? I jeśli tak myślicie, to odpowiedź brzmi "tak" Istnieje o wiele większy obraz, o którym wiecie, kiedy was tu nie ma.

Znam was wszystkich bardzo dobrze... wszystkich. Nie ma tu ani jednej istoty, która nie rozpoznałaby nazwy waszej specjalności. "Cóż, Kryon, ta informacja sprawia, że jestem zmęczony myśląc o niej." I to jest ludzka reakcja, której byśmy się spodziewali, drodzy Państwo. Powiem ci, jaka jest nasza reakcja, kiedy o tym myślimy. To jest chwalebne; to jest spektakularne. Twoja specjalność jest znana przez wszystkich aniołów. Nosisz kolory i odznaki tego, gdzie byłeś i co zrobiłeś wszędzie, gdzie idziesz. To się zmienia z każdym kolejnym życiem. Mówiąc o żywotach, są one szybkie, wiecie? Przychodzicie i odchodzicie bardzo szybko... bardzo szybko. Tym właśnie jesteście - specjalistami od uniwersalnego tworzenia.

Rodzaje przyjść i odejść

To interesujące, w jaki sposób to działa dla was. Wielu z was widziało te rzeczy, ale nie wie o tym. Pierwszak. Pierwszy przybysz to ten, który przychodzi na ziemię po raz pierwszy w swoim cyklu. Przychodzi z innych biologii, innych wszechświatów, innych Ziem, (jeśli chcecie tak powiedzieć) ale nie do końca. Ten test, który nazywacie Ziemią, nie jest duplikatem czegoś, co zdarzyło się wcześniej lub dzieje się obecnie. Nie chodzi o alternatywne jaźnie. Nie. Ten test jest unikalny, jak i wszystkie miejsca testowe są unikalne. Wszystkie dotyczą wolnego wyboru i tego, co tworzy on w granicach jednego wszechświata. Znamy twoje możliwości, ale tak naprawdę to, co możesz zrobić, jest osiągane dzięki wolnemu wyborowi.

Pierwszak: Możesz ich zauważyć - są niewinni - całkowicie niewinni, a jednak zdruzgotani przez ludzkość w ogóle. The first-timer to ten, który natychmiast przejdzie do natury, ponieważ nie mogą znieść Humans. "To nie działa na mnie" - mówią. W normalnej rozmowie mówią "A" i otrzymują z powrotem "B". W ich percepcji, rozmowa jest bardzo trudna. Często nie patrzą ci w oczy lub odpowiadają w sposób, jakiego oczekujesz. Nie rozumieją też, dlaczego ludzie kręcą dramaty. "Dlaczego Ludzie mieliby to robić?" mówią. "Nie lubię tego miejsca", mówią. "Porozmawiam ze zwierzętami". To pierwszaki - bardzo zdezorientowane co do rzeczywistych relacji między Człowiekiem a Człowiekiem. Muszą się tego nauczyć i zawsze to robią.

Pierwszak to taki, który jest trochę niezsynchronizowany. Niektórzy mówią, że są trochę dziwaczni, a to tylko dlatego, że są tak zdumieni Ziemią i ludzkością. Widzieliście ich. Wiecie, kim są, i są łagodne i cenne... cenne dusze. Ale wydają się tak nie na miejscu w społeczeństwie, tak szczerzy, uczący się jak to wszystko działa.


Potem jest ich przeciwieństwo - stare dusze. Niektórzy z was mają 50 000 lat i nic was nie zaskakuje. "Byliście tam i zrobiliście to". Odegraliście wszystkie role w obrębie obu płci wiele razy i właśnie wykonujecie kolejną... i jesteście zmęczeni. Jesteście tak zmęczeni! Ale dla tych, którzy są przekonani, że to już ostatni raz i nie wrócicie, mam wiadomość: Tak, jesteście! O, tak, jesteście. [Kryon uśmiechnął się]

Potem jest jeszcze pretendent. Udający, no cóż, tak naprawdę jest nowicjuszem. Ale szybko i łatwo łapie bakcyla duchowości. W końcu, czyż nie jest to sedno was wszystkich? Udawca sięga do tego, co was wszystkich łączy, czyli do czegoś, co rozumie, i chowa się w tym, udając starą duszę. Wy też byście tego nie wiedzieli, gdyby nie to, że jedna rzecz go zdradza. Czy kiedykolwiek słyszałeś wyrażenie: "zbyt duchowy, by być jakimkolwiek ziemskim dobrem?". Jeśli tak, to on lub ona prawdopodobnie jest udawaczem. Są pływakami - pływakami rzeczywistości. Nie chcą mieć nic wspólnego z prawdziwym światem. To ci, których znajdziesz w komunach. "Musi być lepszy sposób" - mówią. Otaczają się więc duchowością i próbują kształtować swoją własną rzeczywistość. Pragną też wznieść się i "wyjść stąd". Chcieliby być jak prorok Eliasz... uduchowić się wystarczająco i po prostu zniknąć! To jest ich cel. Chcą się wydostać, aby nie mieć już do czynienia z ludźmi, a przynajmniej z tymi, którzy nie myślą tak jak oni. Są tak samo cenni jak nowicjusze, ale w inny sposób, bo oni rzeczywiście widzą, że boskość jest prawdziwa. Starają się przeczołgać przez wiatr narodzin, aby ją odnaleźć. Ale nigdy nie widzą człowieczeństwa, czy próby przed wami, jako świętej.

"Cóż, Kryon, jeśli tak jest, to jaki jest cel Ludzkości w ogóle? Rozumiem, że pomagamy stworzeniu, ale kiedy skończymy?" Tak! Myślałem, że nigdy nie zapytasz! [Kryon uśmiechnął się] Cel? Nie jestem pewien, czy to wyjaśnienie też ci się spodoba. Celem jest "robić to, aż skończycie". W tej chwili jesteście naprawdę zmęczeni. Ale drogi człowieku, zapytaj żołnierza, który codziennie wykonuje walkę: "Czy jesteś zmęczony?". Już znasz odpowiedź. Och, ale to takie wspaniałe, co robicie w tej chwili! Gdybyś tylko mógł zobaczyć system. Gdybyś mógł zobaczyć związek! Mógłbyś to robić na zawsze. Zmęczony jeszcze?

Minione nie-ludzkie wyrażenia na Ziemi

Och, jest tu tyle miłości! System to zapewnia. Czy wiesz, dlaczego to robisz? Bo jesteś zakochany w systemie. System to Ty i to także Bóg (w Twoim ujęciu), i to także natura (w Twoim ujęciu). Jesteście zakochani w Gai! Co za piękna energia. Jak wielu z was było świadomych, że mieliście przeszłe życia nie będąc Człowiekiem? Ahh. Teraz zaczynamy się robić upiorni. Czy macie odwagę o tym pomyśleć? Życie bez bycia Człowiekiem - jak to możliwe? A może życie wewnątrz Gai? Co powiecie na bycie rzeczywistą częścią Ziemi przez sto lat lub więcej, a następnie powrót? A może by tak być częścią skał, roślin lub drzew? A może by tak być częścią życia w powietrzu - międzywymiarowego życia w powietrzu? Czy wiecie, że tak właśnie jest? Jeśli to zrozumiecie, powiemy wam coś jeszcze. Wasze nie-ludzkie życia nie są zapisane w Ludzkim zapisie Akaszy. Są tacy duchowi czytelnicy, którzy mogliby powiedzieć: "Czytam twój zapis Akaszy i wygląda na to, że zniknąłeś na kilkaset lat, robiąc coś innego, a potem wróciłeś. Nie mogę powiedzieć, gdzie byłeś, ani co robiłeś". Powiem ci, gdzie byłeś - byłeś na ziemi w formie energetycznej! Wasi "czytelnicy" mogą odczytać tylko to, co jest w zakresie waszego człowieczeństwa, bo to jest wszystko, co jest dla nich do zobaczenia.

Kiedy nie macie energetycznego odcisku do odczytania w ramach waszego międzywymiarowego DNA, żaden czytelnik ani widzący nie może zobaczyć "gdzie" jesteście, ani "gdzie byliście". Dlatego założenie jest liniowe: Jeśli nie wróciliście na Ziemię jako Człowiek, to z pewnością spoczywacie gdzieś po drugiej stronie zasłony, przygotowując się do następnego wcielenia. Następnie niektórzy z was wyobrażają sobie swoje dusze-elfy w anielskich fotelach bujanych gdzieś, jedząc anielskie jedzenie [prawdopodobnie czekoladę] na przedłużonych uniwersalnych wakacjach - tocząc się po Niebie cały dzień! [Kryon smile] Och kochani, posłuchajcie: To jest o wiele większy system niż wiecie. Wasza liniowość daje wam takie zgrabne i proste odpowiedzi na tak skomplikowane poczynania.

Jak coś takiego może być, pytają niektórzy. Aby dać wam pomysł, pozwólcie, że zapytam: Dlaczego energia Gai ma świadomość? Odpowiedź brzmi: ponieważ jest to część tego, kim jesteś! Czy czujecie się dziwnie jak w "domu"? Powinna. Jest to boska energia i teraz naprawdę wychodzimy tam do niektórych z was, jak sądzę. [Kryon wie, kto jest na widowni i są tacy, którzy nie są duchowego umysłu, ale uczestniczą w tym mimo wszystko]. Waszym celem jest zmiana, poprzez wolny wybór, wibracji tej planety i uczynienie jej tak wysoką, jak tylko możecie. Ponieważ na końcu testu (kiedykolwiek zdecydujecie się go zakończyć), energia zostanie zmierzona i zastosowana do czegoś innego we wszechświecie, czego teraz nie rozumiecie. Wtedy wszechświat przesunie się odpowiednio, faktycznie wykorzystując pomiar, który stworzyłeś.

To jest sam silnik tworzenia. To jest to, co sprawia, że rzeczy działają. Jest to tak samo ważne dla reszty z nas, jak jedzenie dla was tutaj na tej planecie. To, w czym uczestniczycie międzywymiarowo i uniwersalnie, jest głębokie, jest ważne i nie wiecie nic o tym, kiedy tu jesteście. Nie możecie, bo gdzie byłby test energii? Ale wszystko to ma swój cel... i zastanawiacie się, dlaczego kochamy was tak, jak kochamy?

Już prawie skończyłem. Teraz chcę was zabrać z powrotem do wiatru narodzin. Chcę was zabrać do waszego własnego doświadczenia wejścia na ziemię tym razem dookoła. Byłem tam po prostu, wiesz? Tak samo jak wy. Czas jest takim zwodzicielem. Dopiero na starość zaczynacie zdawać sobie sprawę z żartu liniowego czasu, kiedy możecie spojrzeć wstecz na to wszystko w ułamku sekundy i zaczynacie zdawać sobie sprawę, że przeżyliście to w zaledwie chwilę. Czas jest konstrukcją, która pozwala na ułożenie systemu w prostocie, podczas gdy jest on realizowany ze złożonością.

Mój partner zadał ci wcześniej takie pytanie: "Czy myślałeś o tym, dlaczego kiedykolwiek zdecydowałbyś się być tu i teraz? Jesteście w samym centrum wielkiego problemu na Ziemi. Jesteście tutaj podczas odnowy energii planety, gdzie test staje się trudny." Teraz powiem wam coś zaskakującego: Jedną z najłatwiejszych rzeczy, jakie mogliście zrobić, to przejść przez Armagedon. Nie ma w tym nic trudnego; po prostu umieracie. Robiliście to już wcześniej, wiele razy. Prawie wszyscy tutaj zostali spaleni żywcem. A co z tym? Jest to niemalże warunek wstępny do przebudzenia duchowego, jak przedstawia to wasza historia religijna. Wiedziałeś o tym? Łatwo byłoby ci to zrobić. Macie doświadczenie w robieniu tego i to się kończy w jednej chwili... tylko przesunięcie energii. Ale nie zrobiliście tego.

Zamiast tego, powiedzieliście, "Chodźmy i rozwiążmy ten duży problem. Idźmy i zróbmy coś, do czego trenowaliśmy i trenujemy. Bądźmy cichymi, którzy odziedziczą ziemię. Zmieńmy rzeczywistą wibrację Ziemi. Urządźmy bitwę wszystkich bitew, która będzie toczona w okopach naszych własnych wymian kulturowych, dzień po dniu. Idźmy i zacznijmy ciężką pracę".

W wianie narodzin trzymałem Twoją anielską rękę i patrzyłem na Ciebie moim energetycznym wzrokiem - byłeś w połowie Aniołem, a w połowie Człowiekiem. Miałeś jedną stopę w 4D, a drugą w tym, co nazwalibyśmy wielokrotnym D. To jest tak różne, niż byście sobie wyobrażali. Przypomniałem wam, że jest to krok jak żaden inny, który kiedykolwiek zrobiliście. Przypomniałem wam, że macie wrócić na planetę wolnego wyboru bez żadnej wiedzy o waszej wielkości, o waszym celu czy o związku. Każdy z was w tym pokoju, i czytający to, urodził się w czasie, kiedy proroctwo Ziemi było inne niż dzisiaj. I powiedziałem do was: "Czy macie to na myśli? Po co iść znowu? Dlaczego teraz?" Znałem odpowiedź, ale chciałem tylko usłyszeć, jak wojownicy światła, którymi jesteście, twierdzą ją po raz kolejny. Czy anioły mogą się do siebie uśmiechać? O tak! Robią to energią światła do siebie nawzajem, przeplataną w piękny sposób wspaniałymi kolorami. I powiedzieliście do mnie, każdy z was: "Wiem, co robię. Spędziłem długi czas pomagając Ziemi dotrzeć do tego miejsca, a teraz pójdę ponownie i zrobię różnicę." I teraz, tutaj siedzicie, ponieważ zrobiliście to, co zamierzaliście.

Nie wiem, co to dla was znaczy, gdy wstajecie i wychodzicie i idziecie wieczorem do swoich pojazdów, albo odkładacie książkę i przygotowujecie posiłek. Nie wiem, czy to coś dla was znaczy. Powiem wam jednak, co to znaczy dla mnie, wielkiego. Zmieniłeś wszechświat! To właśnie stało się na Ziemi... a ty nawet o tym nie wiesz. Nawet niektórzy siedzący tutaj nawet w to nie wierzą. Niecierpliwią się, gdy zamykamy tę komunikację. Są głodni i chcą, żebym przestał. Więc mówię do nich, czyż nie jest interesujące, że żadna z bardzo konkretnych czasowo przepowiedni Armagedonu nie miała miejsca? Czy nie jest interesujące, że nie możecie znaleźć niczego, co dzieje się dzisiaj w pismach 400-letniego kapłana? [Nostradamus] Czy nie jest interesujące, że zamiast tego masz i będziesz miał wydarzenia, które zmienią historię świata, ale które nie wydawały się być na "ekranie radaru" najlepszych duchowych czytelników przeszłości? Są to wydarzenia, które nigdy nie zostały przepowiedziane, a teraz nawet "gracze" starych proroctw odeszli z waszej rzeczywistości. Czy to może sugerować ci, że zamiast tego dzieje się coś innego? Powiem ci, wątpiący, jaki jest największy problem: To, że kiedy widziałem cię ostatnio, byłeś jednym z tych, którzy powiedzieli mi, że pójdziesz na Ziemię, aby zmienić energię... a dzisiaj jesteś z innymi, którzy wierzą, że to zrobili. Cóż za zbieg okoliczności! [Kryon smile] Powiem ci coś jeszcze, wątpiący: Jesteś tak samo kochany przez Boga, jak każdy Człowiek na tej planecie i nie będziesz osądzany z powodu swojej niewiary. W rzeczywistości trzymasz miejsce dla tych, obok których siedzisz, pozwalając im wysyłać światło tam, gdzie jest ono potrzebne. Dlatego, być może... tylko być może, wykonujecie tę samą pracę, którą przyszliście wykonać, ale teraz dyskontujecie to wszystko jako głupotę. Tak to już jest, że rzeczy często działają. Jesteś dla mnie tak samo cenny jak każdy inny.

"Związek"

Na koniec mówię ci, że ten związek, o którym nie wiesz, jest głęboki. Kiedy opuszczacie to miejsce, a ja widzę was w Sali Honorowej, następuje magia. Następuje międzywymiarowe przesunięcie i cała energia waszej istoty wraca do tego, kim jesteście, i łączy się ze mną. Posłuchajcie i przeczytajcie te słowa... "Dołącza do mnie". Bo ja jestem częścią ciebie! Nie wiem, czy chcieliście to usłyszeć, czy nie. Jest między nami związek, który wykracza daleko poza brata i siostrę, czy anielskich partnerów, bo to są liniowe i proste ziemskie pojęcia. Nie. Zamiast tego, jest to kawałek Boga, którym się stajecie. Czy kiedykolwiek czuliście ten... nasz związek?

Mówiliśmy wam już wcześniej o analogii do zupy. To najlepsza metafora, jaką mamy dla czegoś, co jest poza twoim pełnym zrozumieniem. Patrzysz na miskę zupy i widzisz zupę. Nie widzisz cząsteczek w niej zawartych. Nie widzisz w niej substancji smakowych, nie widzisz soli i pieprzu ani składników. Kiedy mówisz o Bogu, po prostu wyobrażasz sobie Boga... pojedynczą energię, która reprezentuje dla ciebie miłość, a może autorytet? W tym, co powiem dalej, nie ma zniewagi, jest tylko rzeczywistość. Twoje wyobrażenie o tym, czym naprawdę jest Bóg, można porównać do tego, co musi myśleć o tobie twój zwierzak! Twój zwierzak wydaje się płytki i nie widzi "wielkiego obrazu". Nie może, bo ma ograniczony intelekt. Twoje ograniczenie jest tego samego rodzaju. Chciałbyś myśleć, że masz wielki intelekt. Ale twój intelekt jest naprawdę ograniczony przez twoją percepcję wymiarową. Został tak zaprojektowany.

Prawda jest taka, że gdybyście mogli zbadać Boga i byli w stanie "myśleć poza pudełkiem", w którym jesteście, znaleźlibyście tam swoje imię! A ja jestem tam z tobą... tak samo jak mistrzowie, którzy chodzili po Ziemi, twoi przyjaciele i wszyscy starożytni. Związek polega na tym, że ja jestem tobą, a ty jesteś mną, kiedy cię nie ma. Jesteśmy jedną zupą i łączymy się w sposób nie dający się wytłumaczyć żadnemu z was. To dlatego, kiedy czytacie te słowa na stronie, możecie coś poczuć, ponieważ to część "was" tak naprawdę daje przekaz. Niektóre części was, które nie są teraz "z wami", dają to przesłanie! Ponieważ są one nadal częścią mnie. Jak się z tym czujesz?

Jest w tym więcej niż myślicie o tym, że jesteście tą cząstką boskości, którą jesteście. Bóg błogosławi was wszystkich za waszą pracę! Och, niedowiarek wciąż tu jest. Znam cię. Nie ma nic, co by mówiło, że przez uczestnictwo w tym spotkaniu staniesz się dziwny. Proszę, nie obawiaj się miłości Boga. Może myślisz, że zamierzasz przesiedzieć to życie i po prostu mieć oderwaną egzystencję od całej tej duchowej gadaniny? Dobrze, w takim razie co cię tu sprowadziło? Zastanów się nad tym. To naprawdę trochę humorystyczne.

I dlatego myjemy wam stopy, Ludzkie Istoty... każdą stopę, która tu jest. W jakiś sposób jesteście w ciemności, ale z ogromnym światłem reflektora, które czeka, aby się rozwinąć, kiedy tego chcecie. I to jest właśnie to, kim jesteś. To byłby dobry czas na uzdrowienie, wiecie? Ach, ktoś na to przyszedł?

[Pauza]

Teraz byłby dobry moment. Czytelniku, czy "słuchasz?" [Kryon smile] Teraz byłby dobry czas. Uznaj to połączenie na swój własny sposób. Otwórz drzwi, kiedy jesteś sam. Z czystą intencją powiedz: "Drogi Duchu, Drogie Źródło Miłości, Drogi Boże... powiedz mi, co to jest, co muszę wiedzieć." Czy chcesz przejść do następnego kroku, czy nie? Niektórzy tak, a niektórzy nie. Nie ma żadnego osądu... tylko cześć dla podróży.

Jesteś częścią rodziny. Częścią Boga, jesteś. Wyjedźcie inaczej niż przyjechaliście. Niektórzy z was nie będą spać tak, jak byście chcieli. Zostały zasiane ziarna wiedzy i celu, pozwalające na zastanowienie się nad tym, co nie do zastanowienia. Może podjęliście decyzję? Może chodzi o twoją biologię, albo o twoją wartość? Czas na zmianę, prawda? Dlatego tu jesteś. Obiecuję ci, że jeśli dokonasz tej zmiany, będę tam, by trzymać cię za rękę i pomóc ci przez to przejść. Nie jako anioł, ale jako część waszej własnej boskości. Rzucam ci wyzwanie: Stań przed lustrem i otwórz oczy, spójrz na siebie i powiedz: "Jestem, że jestem", co oznacza, że jestem Bogiem. Następnie idźcie stamtąd. I to jest właśnie prawda. Nie przynosilibyśmy wam tych rzeczy, gdyby tak nie było. Plan jest większy niż myślisz. Piękniejszy niż możecie sobie wyobrazić, pracownicy światła, wszyscy. Wszyscy.

I tak to jest.

Kryon

**Channel: Lee Carroll

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...