,,(…)
ciało słucha. Jego komórki potrzebują wskazówek. Można je dostarczyć na
kilka sposobów. Jednym z nich, dobrze udowodnionym, jest właśnie
homeopatia. Drugim sposobem jest świadomość. A co powiecie na wytwornie
zaprojektowaną świadomość poprzez wypowiadane słowa, snute myśli a
wszystko na temat tego, kim, jak wam się wydaje jesteście? Wasze ciała
przecież otrzymują wskazówki, które im przekazujecie
właśnie przez rodzaj myśli. W życiu codziennym, czy widzicie się jako
ofiary, czy nie? A co sądzicie o rodzinnej dziedziczności? Ile macie
lat? To właśnie miałem na myśli mówiąc wam, abyście zapomnieli wszystko,
czego was dotychczas nauczano. Zapomnijcie wszystko, co następnie
kształtuje to, co myślicie na własny temat i zacznijcie od początku.
Chcecie sporządzić listę? Zróbcie tak. Przeczytajcie ją głośno. Niech
ciało to usłyszy. „Ja jestem pozbawionym wieku człowiekiem, jestem
wspaniały i żyję tutaj celowo, aby stwarzać światło. Moja genealogia
daje się sterować i programować i codziennie przekazuję jej instrukcje”.
I potem ciągniecie dalej, według własnego uznania. „Wszystko w moim
życiu sam sobie stworzyłem i teraz, kiedy już zrozumiałem więcej nigdy
nie będę w prowadzał negatywności we własne życie”. Jakie macie
słabości? Nie wymieniajcie ich! [...] Boicie się tego, czy owego.
Zamiast o tym mówić, oznajmiacie przeciwieństwo. Mówicie „Oto rzeczy,
które mi przeszkadzały, ale je przezwyciężyłem!” wasze ciało to słyszy i
widzi. A to wszystko są błahostki, zwykłe przyzwyczajenia, które łatwo
można zmienić. Niektóre nawet natychmiast. To może przyjść wam tak samo
łatwo, jak mojemu partnerowi, który wyleczył się z choroby morskiej,
którą miał całe życie. To mu zajęło jedną sesję i już nie ma tej
przypadłości!
Moi kochani, oto moc, którą posiadacie. Tutaj nie chodzi o wyzbywanie się jakichś chorób, tutaj chodzi o życie codzienne. Możecie powiedzieć, że często w życiu się złościcie, albo łatwo popadacie w gniew. Jeśli tak się wam wydaje, jeśli identyfikujecie się z tym oznajmieniem, mówiąc: „Często się złoszczę”. „ W pracy ludzie często następują mi na odcisk, gadają o religii i polityce”. „Moja matka na mnie działa”, „mam kłopoty rodzinne”. Ciała to wszystko słyszą. One wiedzą, że się z tymi rzeczami identyfikujecie. A zatem, jak się wam wydaje, że wy, to niby kto? Jesteście właśnie tym, jak mówicie o sobie!”
- Kryon
Moi kochani, oto moc, którą posiadacie. Tutaj nie chodzi o wyzbywanie się jakichś chorób, tutaj chodzi o życie codzienne. Możecie powiedzieć, że często w życiu się złościcie, albo łatwo popadacie w gniew. Jeśli tak się wam wydaje, jeśli identyfikujecie się z tym oznajmieniem, mówiąc: „Często się złoszczę”. „ W pracy ludzie często następują mi na odcisk, gadają o religii i polityce”. „Moja matka na mnie działa”, „mam kłopoty rodzinne”. Ciała to wszystko słyszą. One wiedzą, że się z tymi rzeczami identyfikujecie. A zatem, jak się wam wydaje, że wy, to niby kto? Jesteście właśnie tym, jak mówicie o sobie!”
- Kryon
,,Wam
się wydaje, że możecie przyjść na takie spotkanie, posłuchać o czym
mowa i następnie spróbować tego w życiu. I jak myślicie, to będzie
działać? Nie, nie będzie. To nie będzie działać, dopóki sami nie
będziecie wiedzieć, kim jesteście. To nie powinno być dla was
zaskoczeniem, że prawda jest piękna! Nie jesteście niczym, z czym się
dotychczas identyfikujecie. Fakt, że z tą czy inną osobą możecie
mieć kłopot można przeprogramować. Doprawdy, pragnę abyście sami tego
spróbowali. Bardzo często rozmawiamy o tym, że to jest możliwe wejść w
sam środek jakiegoś dramatu, który niegdyś was wyprowadzał z równowagi i
zachować wobec niego spokój. Powiedzcie ciału, że nie będziecie na ten
dramat reagować, zamiast tego zobaczycie w tych ludziach Boga i
zobaczcie, co się będzie działo. Te rzeczy wymagają praktyki, czyż nie?
Ale to działa. Czy zauważyliście, że kiedy zaczynacie to praktykować, to
ludzie, którzy was denerwowali po porostu się oddalają? Dzieje się tak,
bowiem nie wywołują już oczekiwanej reakcji. Jeśli nie mogą się oddalić
bo są z wami spokrewnieni, to przestają was nachodzić, bo nie
dostarczacie im oczekiwanej reakcji. Odłączyliście pewien przycisk,
który oni lubili naciskać. Zacznijcie więc z tej listy stopniowo
wymazywać to, czego nie możecie robić bo ktoś wam w tym przeszkadza. Za
niedługo okaże się, że oczyściliście własną wspaniałość, zaczyna wam
świtać, że sami kontrolujecie własne życie. I dopiero tedy możecie
zacząć rozmawiać z ciałem i robić wszystkie te rzeczy, o których wam
tyle razy mówiliśmy, a które działają, działają , działają. Ale tego nie
można robić wciąż uważając się za ofiarę, będąc chorym, twierdząc, że
dziedziczność to potworna rzecz, starzejąc się kiepsko. Nie można
oczekiwać, że wtedy te rzeczy będą działać. Czy to się wam wydaje
obraźliwe? A może sensowne? To, co tutaj najważniejsze, powtarzałem wam
już cztery razy: Urodziłem się wspaniały. Żyję tutaj celowo. Żyję tutaj z
pewnej przyczyny. Potrafię wytwarzać światło. Jeśli zbierze się na tej
planecie wystarczająca ilość takich jak ja, to wszyscy będziemy stwarzać
światło i odmienimy całą planetę. Co wy na to? Może właśnie dlatego
dzisiaj się tutaj znalazłeś/znalazłaś, aby to usłyszeć? Co ty sobie
wyobrażasz, że ty to niby kto? Zwracam się teraz do starych dusz, które
potrafią to wszystko, bowiem już nie raz to robiliście. Posiadacie Akasz
pełen mądrej wiedzy o tym, jak się rzeczy mają. Co wam właśnie
przekazałem to żadna papka dla dzieci. To jest informacja dla
zaawansowanych. Zawracam się bowiem do tych, do których powinienem,
którzy wiedzą, o czym mówię. Jam Jest Kryon, zakochany w ludzkości”.
- Kryon
- Kryon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz