Strony

poniedziałek, 2 września 2019

PONIŻEJ POPRAWIONA WERSJA POLSKIEJ TRANSKRYPCJI 3-GO PRZEKAZU Z MONTREALU. DZIĘKUJĘ JADZIU ZA CZUJNOŚĆ!

Obraz może zawierać: 1 osoba, roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

http://audio.kryon.com/en/LEE-MONTREAL-SUN.mp3

PONIŻEJ POPRAWIONA WERSJA POLSKIEJ TRANSKRYPCJI 3-GO PRZEKAZU Z MONTREALU. DZIĘKUJĘ JADZIU ZA CZUJNOŚĆ!

Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Kiedyś mój partner musiał się do przekazu przygotowywać i przechodzić ze stanu bycia sobą do tego, kim się stawał w momencie, kiedy zasiadał do przekazu. Każdy uzdrowiciel i człowiek pracujący z energią dobrze to zna. Kiedy się trzeba czymś zająć najpierw bierzecie kilka głębokich oddechów, skupiacie się na wnętrzu waszego bytu, stwarzacie koherencję i dopiero wtedy zaczynacie działać. Mogliście już to wcześniej zauważyć, zwłaszcza ci, którzy częściej biorą udział w spotkaniach z Kryonem, że obecnie Lee przystępuje do przekazu natychmiast, bez żadnego przygotowania. Gdy przychodzi pora przekazu, Lee po prostu siada i zaczyna mówić.
Jest tak, ponieważ lata temu zapytałem go, czy nie zechciałby się ze mną stopić. On nie wiedział wtedy, co to takiego, więc mu wytłumaczyłem, że stopienie to taki stan, kiedy człowiek uzmysławia sobie i akceptuje – naprawdę akceptuje – fakt, że ta sama energia stwórcza, która stworzyła cały Wszechświat także stworzyła jego samego i dlatego jest z nim zawsze. Utrzymywanie istnienia separacji między Bogiem i człowiekiem to tylko ludzkie uprzedzenie, a wy przecież te pojęcia odseparowaliście. Przygotowujecie się do medytacji, przygotowujecie się idąc do pewnego budynku odpowiednio się ubierając, śpiewacie pieśni, następnie podchodzicie do miejsca, gdzie klękacie, albo nie, modlicie się, albo i nie, ale wszystko to jest ściśle zaszufladkowane na to co boskie i to, co nie. Te szufladki stykają się ze sobą tylko od czasu do czasu, po czym wy znów wracacie do swojej. Kochani, coś takiego to żadne stopienie, to separacja.
Tematem dzisiejszego przekazu jest Jedność wszechrzeczy. Owa jedność wygląda trochę inaczej, niż to się może wam wydawać. Zaproszenie skierowane do każdego żyjącego człowieka do stopienia, wzajemnego przeniknięcia się, istnieje od lat. To jest zaproszenie do zrozumienia, że wcale nie trzeba się do tego przygotowywać, bowiem wszystko już tkwi wewnątrz. Wszystko już w was jest.
Na moment pragnę was zabrać w przeszłość, abyście ponownie zobaczyli pewne warunki, których wtedy byliście świadkami. Kochani, dusza jest wieczna. Czy sądzicie, że istnieliście miliardy lat temu? Odpowiedź brzmi: Tak! Nie posiadaliście wtedy struktury komórkowej, ale tym nie mniej istnieliście wtedy, bowiem dusza jest częścią rodziny Źródła Stwórczego, czyli Boga. Bóg nie jest osobliwością – używam tego pojęcia dla zebranych tutaj fizyków – Bóg jest nieprzerwanie wszystkim. Bóg jest duchem istniejącym w stanie splątanym ze wszystkim co istnieje, jest Stwórcą Wszystkiego, co Jest. Wasz liniowy, logiczny umysł nie potrafi ogarnąć Źródła Stwórczego, które istnieje od zawsze. Ludzie to w pewien sposób rozumieją i dlatego postanowili obdzielić Boga od człowieka mówiąc, to jest boskie, a to nie, zatem Bóg i człowiek znajdują się w innych szufladkach. Nie rozumiecie więc, że jesteście zjednoczeni ze Stwórcą i zawsze byliście jednością.
Pozwólcie, że zabiorę was w podróż do czegoś, czego byliście świadkami. Biblia opisuje stworzenie Ziemi, zanim nastało światło, zanim zaistniało na niej cokolwiek. Ten opis to metafora początkującej planety. Planeta następnie staje się oparciem dla natury ludzkiej [Kryon się śmieje], która oczywiście jest dwoista i rozpocznie sprawdzian ciemności i światła. Każdy z was był świadkiem przygotowywania planety na wasze przyjście. Pragnę wam przypomnieć jak ono wyglądało i chcę, abyście się logicznie nad czymś zastanowili. Widzicie jak planeta się przygotowuje na wasze przyjęcie, widzicie jej majestat i wrzawę, widzicie jak jeszcze nie ma na niej życia, widzicie jak przybiera właściwy kształt, panuje na niej gorąco, pełno błota i wody, panuje niepogoda. Wszystkie pierwiastki, które istnieją na niej obecnie były już i wtedy. Wszystkie! Żadne pierwiastki nie zostały tutaj dodane później. Niezależnie od tego co astroidy tutaj przynosiły podczas zderzeń, bowiem one również składały się z tych samych pierwiastków, co Ziemia! Wszystko zatem już tutaj było, można powiedzieć, że cała lista składników potrzebnych do ugotowania dania zwanego życiem, już tutaj istniała i wy to wszystko sami obserwowaliście. Iskierka życia to zawsze jest pewna kombinacja kwasów, aminokwasów i elektryczności, czyli wszystkiego co już na planecie istniało. Wszystko więc co istnieje teraz, powstawało w powolnym procesie z gleby Ziemi i wszystkie pierwiastki już tutaj istniały od samego początku. Nareszcie przyszedł taki czas, kiedy na planecie powstało życie i potrafiło się utrzymać w oparciu o wszystko, co już tutaj istniało. Stosunkowo niedawno do tej zupy zostało dodane coś, czego nigdy tutaj nie było – dusza ludzka.
Dusza została włożona wewnątrz każdego z was około 200 tysięcy lat temu i od tego momentu rozpoczął się sprawdzian światła i ciemności oparty na dwoistości i wolności wyboru czyli to, co macie obecnie. Nie zapomnijcie jednakże, że choć wasza dusza została tutaj dodana na samym końcu, to tak czy inaczej, ona przecież pochodzi od Stwórcy. Ona pochodzi więc z tego samego miejsca, co piach pod nogami. Ona pochodzi z tego samego miejsca, co słońce, morza i oceany. Mistrz kuchni po prostu na samym końcu doprawił potrawę najcenniejszą przyprawą. Dlaczego wam o tym mówię? A dlaczego wy wszystko staracie się dzielić, skoro oczywistym jest, iż to wszystko pochodzi od tego samego kucharza? [Kryon się śmieje] Dlaczego udajecie, że tak nie jest?
Pierwszy zorganizowany system religijny Ziemi jest oparty na mistrzowsko odebranym intuicyjnym odczuciu, że wszystko istnieje w jedności. A to żaden przypadek. Czyż to nie jest ewolucyjnie zaawansowane pojęcie? Co się potem stało z religiami na planecie? Kochani można to tylko określić mianem dewolucji pojęcia Boga. Doprawdy jesteście w jedności ze wszystkim, absolutnie stanowicie jedność. Wszystko więc stanowi waszą rodzinę, jest kuzynostwem. Każda forma życia pochodzi z tego samego miejsca, co wy. Jadąc gdzieś w dziewiczy teren, spoglądacie na drzewa, skały i czujecie na pewnym poziomie, że to wszystko was wita mówiąc: „Nareszcie tutaj dotarłeś!” Bowiem te tereny was znają! Jesteście przecież stworzeni z tych samych pierwiastków, co one!
Lata temu mówiłem wam, że będziecie musieli zmienić definicję świadomości. Wy interpretujecie świadomość jako coś co pochodzi prawie wyłącznie od zaawansowanych form życia. Co wy na to, jeśli wam powiem, że drzewo też posiada świadomość? Kochani, obecnie istnieją na to dowody. Drzewo co prawda należy do tzw. natury ożywionej. Co wy na to, jeśli wam powiem, że kamień także posiada świadomość? Odpowiecie mi: „No nie, to już za dużo... Kryonie! ” Pewnego dnia, kiedy sami zrozumiecie, że na poziomie metafizycznym, z wielowymiarowego punku widzenia, każdy pierwiastek posiada swoje własne wibracje będziecie musieli pojęcie świadomości zdefiniować od nowa. A wy jak dotychczas, nigdy jeszcze czegoś takiego, jak świadomość kamieni nie mierzyliście!
Jak na razie, jeszcze nigdy nie widzieliście jak wygląda pole magnetyczne. Och, wy wiecie, że jak coś się w to pole wkłada, to ono odpowiada i na widok tej reakcji mówicie: „Aha! Oto pole magnetyczne!” A to nie tak. To, co obserwujecie to po prostu reakcja obiektu na coś, co jest niewidzialne! Wy jeszcze nigdy nie zaobserwowaliście jak wygląda grawitacja! Na ile zaawansowana  może być wasza nauka, skoro nie widzi tych „niewidzialnych” rzeczy? A przecież i pola magnetyczne i grawitacyjne są olbrzymie! Wy jednakże na razie ich nie widzieliście, ale zobaczycie. Nadejdzie taki czas, kiedy nareszcie wynaleziony zostanie specjalny instrument pomiarowy i dopiero wtedy zobaczycie, jak wygląda wielowymiarowość. [Kryon tutaj używa słowa „zobaczyć” jako synonim słowa „zmierzyć” tak samo jak to robi się w fizyce kwantowej – przyp. tłum] Zobaczycie więc wzorce [pola] grawitacji, wzorce pól magnetycznych i to, co zobaczycie podpowie wam, co z tymi polami robić dalej! W rezultacie odkrycia tego instrumentu, dzięki któremu zobaczycie zjawiska wielowymiarowe, zobaczycie także otaczające wszystko życie - nawet kamienie - wzorce energii kwantowych. Wtedy zostaniecie zmuszeni zadać pytania, których dotychczas nikt nie zadawał: Co to jest życie, a co nim nie jest? Jak brzmi definicja życia? To wtedy ważną stanie się wiedza o tym, iż sama Gaja jest żywym, posiadającym świadomość organizmem. Zaraz wam powiem, czym jest jej świadomość. Wy i Gaja stanowicie jedność, wzajemnie się wspieracie. Kochani, jako ludzie oddychacie tlenem stworzonym przez drzewa, a drzewom do wytworzenia tlenu potrzebny jest wydychany przez was dwutlenek węgla. Tak wygląda koło życia, bowiem jesteście jednością z drzewami.
Pozwólcie, że teraz podsumuję stan waszej nauki na dzisiaj. Wszystkie akademickie instytucje składają się z zaszufladkowanych, oddzielnych wydziałów zwykle mieszczących się w oddzielnych budynkach. Macie więc budynek wydziału chemii, budynek wydziału fizyki, budynek wydziału medycyny. Idąc dalej, każda gałąź nauki posiada swój własny wydział i budynek oraz kształci własnych specjalistów. To samo dzieje się z takimi dyscyplinami jak lingwistyka i logika, czy informatyka. Wszystkie dziedziny nauki są więc poszufladkowane. Kochani, jak się już możecie orientować, taki stan rzeczy jest dysfunkcyjny! Skoro istniejecie w jedności ze wszystkim, to coś umyka waszej uwadze!
Pozwólcie zatem, że zaprezentuję wam inny system klasyfikacji różnych dyscyplin naukowych. Ten system wcale nie musi kłócić się z istniejącym, bardziej zaszufladkowanym. Wcale nie mam zamiaru wam mówić, że trzeba natychmiast pozbyć się podziału na wydziały i dyscypliny, powyrzucać wszystko z istniejących szufladek i studiować razem, jak leci. Wcale nie! Spójrzmy na inny system podziału na dyscypliny. Wyobraźcie sobie zatem, że wszystkie istniejące dyscypliny naukowe znajdują się w kręgu! W tym celu nie liczcie, ile tych dyscyplin powinno być, bowiem ich ilość się zmienia. Nowe gałęzie nauki stworzą nowe wydziały, nowe szufladki, zatem niech one wszystkie ułożą się w krąg i pozwólcie im trochę na siebie zachodzić, zazębiać się. Niech to się zacznie już w szkołach [podstawowych i średnich]. Kiedy więc będziecie studiować jedną dyscyplinę, róbcie to mając na uwadze, jak ona zazębia się o inne. Samo w sobie, coś takiego, stanie się przedmiotem nauki w szkole, który można by nazwać ... „zazębianiem”. Ha ha ha! [Kryon i cała sala się śmieje] W ten sposób nauczycie się doceniać i rozumieć, że istnieje Jeden Stwórca i wszystkie dyscypliny naukowe także istnieją razem, wzajemnie się wypełniają; tak więc każda z oddzielnych szufladek musi się w pewien sposób połączyć z pozostałymi, po prostu musi!
Czy fizka posiada związek z lingwistyką? Z chemią? Dlaczego nie zapytacie tych, którzy odkryli, że ludzki genotyp posiada swój własny język i składnię? Co wy na to jeśli w przyszłości na uniwersytetach pojawią się – wiem, wiem, to co mówię będzie się wam teraz doprawdy wydawało zbyt naciągane - wydziały numerologii i astrologii? Czy nauka metafizyki wejdzie kiedyś w poczet nauk nauczanych na wyższych uczelniach całej Ziemi? Nie można przecież ograniczać badania Stworzenia tylko do tych rzeczy, w istnienie których wierzycie! Nie można ograniczać badania Stworzenia tylko do tych rzeczy, które wam się podobają i odwracać się od tych, które się wam nie podobają. Dzięki dopuszczeniu możliwości zazębiania się dyscyplin naukowych otworzycie drogę nowym odkryciom! Kochani, na samym początku te doniosłe odkrycia nie pojawią się wcale w dziedzinie chemii, czy nawet fizyki – jakkolwiek je wtedy będziecie nazywać, one będą miały do czynienia z Gają. Zrozumiecie bowiem związek z pierwiastkami wchodzącymi w skład Ziemi. Już w tej chwili zaczynacie studiować związek ziemskiego pola magnetycznego z ludzką świadomością. A to dopiero początki! Rezultaty tego rodzaju eksperymentów są zaskakujące, bowiem wyraźnie wskazują na bezpośrednią zależność między rodzajem ludzkich myśli i siłą pola magnetycznego Ziemi. Co to wam daje do zrozumienia? Jesteście w jedności ze wszystkim, kochani! Nawet z polem magnetycznym planety. Jesteście częścią tego samego Źródła Stwórczego. Czy wiecie, że komórki waszych ciał także posiadają pole magnetyczne? Polaryzacja stanowi oparte na fizyce podłoże ludzkiego genotypu, a chemiczne cząstki wiążą się ze sobą na zasadach opisanych przez numerologię. Wszystko jest ze sobą powiązane. A co wy na to, jeśli wam powiem, że wszystkie dyscypliny naukowe zachodzą na siebie na tyle, że jedna wiedzie do drugiej i następnej i jeszcze innej tak, że niedługo potrzebna będzie na to wszystko jeszcze jedna szufladka. Nazwiecie ją szufladką korelacji! Powstanie nowa dyscyplina naukowa zajmująca się badaniem zazębień między poszczególnymi dyscyplinami. To będzie doprawdy ogromne odkrycie!
Właśnie zdradziłem wam waszą przyszłość. Przyczyna, dla której mogę to zrobić jest taka, że ta przyszłość już nadchodzi. Już dzisiaj istnieją naukowcy, którzy nie myślą kategoriami właściwymi jednej szufladce. Tacy naukowcy to futuryści i całym ich zadaniem jest przewidzenie kolejnego kroku w rozwoju nauki w oparciu o to, czego obecnie NIE MA! Rozumiecie? Istnieją specjaliści, futuryści, którzy głowią się nad tym, jak zreperować funkcjonowanie rządów. Jak zreperować struktury korporacyjne. Oni już teraz rekalibrują to, czego jeszcze nie zdołano wymyślić! Co wy na to? Dzieje się tak, bowiem to wszystko już teraz istnieje w polu i tylko czeka, aż ktoś na to wpadnie, o tym pomyśli i wreszcie odkryje.
Kanadyjczycy! Żyjecie w najbardziej majestatycznym miejscu Ziemi. Tylko się wybierzcie na północ! Tylko pojedźcie na północ i sami się rozejrzyjcie! W tym kraju istnieją miejsca, których nie oglądało żadne ludzkie oko. Tutaj istnieją jedne z najbardziej majestatycznych odludzi. Kanadyjczycy, żyjecie na co dzień na malutkim skrawku Gai, której połać posiadacie na własność [powierzchnia Kanady wynosi 10 mln. km2, czyli jest większa od całej Europy –przyp. tłum]. Na północy kraju czekają na was odkrycia pod zmarzliną i lodem. W puszczach, kiedy odtają, rosną zioła, które odmienią świat.
To samo dotyczy strefy tropikalnej. Wy po prostu jeszcze tych rzeczy nie odkryliście. Gaja obdarzy was niesamowicie efektywnymi ziołami, które okażą się lepsze od najlepszych na świecie środków chemicznych. Te zioła rosną w tych strefach od zawsze, bowiem stanowią część siły życiowej planety. One żyją i znają was wszystkich, bowiem stanowią jedność z waszą strukturą komórkową. To są związki nie pochodzące z syntezy substancji chemicznych, to są związki stanowiące część was samych.
Teraz, rozglądając się dokoła, oglądając boazerie i wykładzinę podłogową, mam nadzieję, że lepiej rozumiecie, że wszystko co was otacza, cały świat materialny pochodzi od Gai. Nawet rzeczy sztuczne, czy syntetyczne składają się pierwiastków, które także kiedyś były częścią Ziemi. Jedność ze wszystkim oznacza więcej niż się wam wydaje. Najważniejsza jednakże w tym wszystkim jest jedność z miłością bożą, a tym jest dusza ludzka. Ona pojawiła się tutaj jako ostatnia, jako składnik całego posiłku, który ręka kucharza włożyła na koniec bowiem to jest to ten składnik, który śpiewa pieśń miłości, miłosierdzia, przebaczenia i życzliwości. Ten składnik zacznie się w waszej ewolucji stawać coraz bardziej wyczuwalny i stworzy Nowego Człowieka na Nowej Ziemi. W tym procesie zawrzecie jeszcze ściślejsze przymierze ze Wszystkim, co Jest; staniecie się jednością ze wszystkim. Nadchodzą nowe, piękne pojęcia, które stanowią powrót do tych oryginalnych, znaczenie których się w was zatarło. Przygotujcie się na to i oczekujcie, bowiem to jest doprawdy dobra wiadomość. Opuścicie to miejsce odmienieni, dopuszczając do siebie zamysł, że to co nadchodzi jest o wiele większe, niż się to wam dotychczas wydawało. [Kryon bierze głęboki wdech] Weźcie głęboki wdech mówiąc: „Dziękuję Duchu, że dane mi zobaczyć to światło, bowiem dzięki temu już nigdy nie będę taki sam.”
I tak jest.
Kryon

Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz
Fot. Debra Bernier


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...