Strony

wtorek, 3 września 2019

Energia

Brak dostępnego opisu zdjęcia.



http://audio.kryon.com/en/11-EGYPT-ENERGY.mp3

[Przekaz Kryona rozpoczyna się w 5:26 minucie nagrania]
Energia
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Znajdujemy się na południu Egiptu, w regionie niegdyś zwanym Nubią [historycznie obszar między Asuanem i Chartumem] nad sztucznym jeziorem [Jez. Nassera], powstałym w wyniku budowy tamy asuańskiej.
Pragnę dzisiaj z wami porozmawiać o energii. Przemawiam teraz do niemalże stuosobowej grupy, wśród której większość to metafizycy. Będę z wami rozmawiać o energii, zarówno z punktu widzenia fizyków jak i metafizyków, bowiem nie wszyscy tak samo rozumieją to pojęcie. Zatem podzielimy niniejszy przekaz na dwie części.
Dla nauki istnieje wiele rodzajów energii. Dla metafizyka istnieją przede wszystkim dwa. Wspominam o tym, ponieważ panująca na Ziemi energia – jej dwoisty charakter - obecnie się zmienia. Równowaga między światłem i ciemnością od tysiącleci pozostawała na Ziemi taka sama. Dopiero w obecnych czasach bilans światła i ciemności, czyli energia całej planety, zaczyna się zmieniać. Jak już wcześniej wielokrotnie o tym wspominałem, taki stan rzeczy widać w dziennikach telewizyjnych i gazetach, powodując w was uczucie odpowiedzialności odnośnie potrzeby oczyszczenia pewnych rzeczy i zagadnień, które od niepamiętnych czasów w waszej kulturze były zamiatane pod dywan, aż tu raptem zaczyna to niektórym przeszkadzać.
Nadejście tych czasów przepowiadały już starożytne kultury przy okazji zagadnienia kalendarza długiej rachuby czasu, gdzie pod uwagę bierze się zawirowanie w okresowym wychylaniu się osi ziemskiej zwanym precesją równonocy. Wielu ze starożytnych wskazywało na rok 2012 jako swoisty próg, linię demarkacyjną, po przejściu której będziecie mieli okazję podniesienia ogólnego poziomu ludzkiej świadomości. I tak się też na Ziemi dzieje. Dlatego stosownym jest, aby porozmawiać o dwóch rodzajach energii na Ziemi, bowiem jeden z nich zaczyna się coraz bardziej uwidaczniać. Dwa rodzaje energii, to liniowa i nieliniowa. Nie musicie tego zapisywać. [dowcip Kryona]
Energia liniowa, to ta, którą pojmuje i bada nauka, ta sama, której używacie na co dzień, na przykład cieplna, czy jakakolwiek jej pochodna, energia pchania i odpychania, ponieważ magnetyzm to też rodzaj energii - choć sam w sobie nie jest zjawiskiem liniowym - ale ją tutaj wymienię, bowiem tej energii używa się powszechnie, o jej istnieniu naucza się w szkołach i to jest ta energia, która napędza nasz statek. Używacie energii elektromagnetycznej posługując się bateriami i akumulatorami, itd.
Większość używanej przez was energii podporządkowana jest zjawisku określonemu prawem odwrotnej proporcjonalności kwadratów; to jest liniowy wzór mówiący o tym, że niezależnie od rodzaju energii ona maleje [jest odwrotnie proporcjonalna] ze wzrostem [do kwadratu] odległości od swego źródła, zależnie od medium transmisji, czy to powietrze, czy woda, bowiem po części za to zjawisko jest odpowiedzialna gęstość medium w którym się energia rozchodzi. Zjawisko odwrotnej proporcjonalności kwadratów jest liniowe [czyli występuje tylko w 3D – przyp.tłum].
Następnie rzeczy stają się trochę dziwne. Od stuleci, zanim podzielono świat na fizyczny i metafizyczny, mistycy operowali pojęciem energii w zrozumieniu nieliniowym. Każdy, kto używa energii do uzdrawiania - bowiem takie uzdrawianie działa i daje powtarzalne, wymierne rezultaty - doskonale zdaje sobie sprawę, że ta energia nie jest liniowa. Kochani, od jak dawna używa się energii do uzdrawiania? Jej użycie jest znane każdej kulturze od samego zarania dziejów. Uzdrawianiem zajmowali się mistycy, którzy czasami byli także kapłanami. Kapłani nauczali o Bogu, a mistycy byli samotnymi szamanami żyjącymi na obrzeżach osad. Energia uzdrawiania zawsze była traktowana jako tajemnicza, bowiem jest tajemnicza, nieliniowa i nie bardzo rozumiana. Taka percepcja przetrwała nawet do dzisiaj. Zatem jeśli opowiadacie komuś, że interesujecie się energią w zrozumieniu metafizycznym, wybiegającym poza fizykę, to patrzą na was trochę podejrzliwie, nieprawdaż? Kochani, takie podejście do energii nieliniowej to nastawienie [założenie a priori – przyp.tłum].
Zdefiniujmy teraz, na czym to nastawienie polega. Nastawienie to wszystko, co wam się wydaje niezmienne i właściwe, bowiem zdaje egzamin i wydaje się określać wszystkie zasady na jakich działa rzeczywistość. Nastawienie więc kształtuje się od dzieciństwa i szkolnej ławy. Zatem jeśli istnieje coś, co zdaje egzamin, ale jednocześnie wybiega poza to, czego was nauczono, to pochodzicie do tego nieco podejrzliwie, czyż nie? Zatem nawet jeśli się wam udowadnia, że coś takiego działa, to i tak odpowiadacie na to: „Nie jestem tego pewien.” Pragnę wam teraz pokazać jak bardzo głęboko takie założenie a priori jest zakorzenione w waszej psychice.
Fizycy odkryli wielowymiarową energię ponad 50 lat temu. Wszystkich, którzy przyczynili się do tego odkrycia nazwano później fizykami kwantowymi. Ale nie będziemy tego tematu poruszać. Naukowcy zaobserwowali energię wielowymiarową podczas przeprowadzania pewnych eksperymentów i nie potrafili znaleźć na nią żadnego wytłumaczenia. [Tzw. katastrofa w ultrafiolecie – przyp. tłum]
Cofnijmy się w czasie i weźmy pod uwagę Einsteina, jednego z największych waszych naukowców. Każdy, kto studiował osiągnięcia Einsteina mówi, że był to człowiek, który daleko wyszedł poza to, co dotychczas uważano za „normalne,” powszechnie uważając go za geniusza. Einstein wprowadził do nauki wiele godnych uwagi pojęć, używane przez niego wzory, jego zrozumienie pojęcia czasu, prędkości i względności są obecnie dowiedzione jako poprawne i stanowią podwaliny współczesnej nauki. A przecież kochani, wszystkie one są bardzo liniowe...
Jednym z marzeń Einsteina było znalezienie wzoru na wszystko. Patrząc w niebo utrzymywał, że powinny istnieć pewne logiczne, sensowne zasady, stanowiące oparcie wszystkiego, co istnieje. Zatem w swym umyśle pragnął wszystkie te zasady poukładać w odpowiednie szufladki tak samo, jak to zrobił ze swoimi teoriami [Ogólną i szczególną teorią względności]. Jak się robi TAK, to się otrzymuje TO. TO się dzieje wtedy, kiedy dzieje się TAMTO. Ale, kiedy naukowcy zaczęli eksperymentować z energią wielowymiarową [światłem], Einsteinowi to się nie spodobało, nawet się oburzał i jego debaty z fizykami kwantowymi przeszły do historii. [W jednej z nich Niels Bohr, jeden z ojców fizyki kwantowej zarzucił mu, że nie myśli, lecz jest tylko logiczny! Te słowa pochodzą od ojca tzw. szkoły kopenhaskiej, czyli szkoły, według której zjawiska kwantowe są traktowane jako nierzeczywiste, mimo tego, że stanowią podwaliny rzeczywistości. Ta szkoła w podejściu do fizyki kwanowej obowiązuje w nauce po dziś dzień. Postawa Bohra więc jeszcze bardziej podkreśla głęboko zakorzeniony charakter naszego ludzkiego nawyku; zakładania czegoś z góry, oraz jak ciężko się nam jest go wyzbyć- przyp. tłum] Einsteinowi wcale się nie podobały odkrycia fizyków kwantowych, bowiem dowodziły, że pewna część rzeczywistości nie posiada żadnych reguł, albo co gorsze, zdaje się tworzyć własne.
Jedną z obserwowanych energii kwantowych, nad którymi wtedy przeprowadzano badania było światło. Ha,ha, światło przecież jest wielowymiarowe, gdyż reaguje na obecność obserwatora! Zachowanie światła Einsteinowi się nie spodobało, nie podlegało ono żadnej znanej mu zasadzie, było więc według niego mało treściwe, co podkreślił, mówiąc że „Bóg nie gra w kości,” przez co chciał powiedzieć, że nie można mieć wszechświata, którym rządzi ślepy przypadek. Einstein nie rozumiał, że to nie przypadek rządzi wszechświatem, gdyż podczas eksperymentów ze światłem wyłonił się pewien nowy wzorzec, którego wcześniej nie zauważono. Ten wzorzec nie był liniowy! [W uznaniu wkładu w badania nad istotą światła Einstein został nagrodzony nagrodą Nobla za odkrycie efektu fotoelektrycznego, czyli dwoistej natury światła, które jest i cząstką, i falą, dodając wiarygodności mechanice kwantowej i jednemu z jej głównych założeń! Niels Bohr z kolei, przedstawił światu strukturę atomu opartą na wzorcu układu słonecznego, który w oparciu o zasady mechaniki kwantowej jest prawdziwy tylko w 3D.- przyp.tłum]
Następnie odkryto stan splątany. To już historia licząca sobie ponad pięćdziesiąt lat! Stan splątany to najbliższa definicja tego, co Hinduiści określają mianem jedności ze wszystkim. Pozwólcie, że wam to w bardzo prosty sposób wytłumaczę. W serii eksperymentów, szczegółów których nie będziemy tutaj przytaczać, odkryto, że pewne części atomu [fotony], oddzielone od siebie, wciąż pozostawały w kontakcie, niezależnie od wielkości dystansu między nimi. Pamiętacie prawo odwrotnej proporcjonalności kwadratów? Pamiętacie, jak odległość wpływa na przesyłanie pewnych wartości? Światło się nie zachowuje według tego prawa! Naukowcy więc dalej prowadzili nad światłem swoje badania i nareszcie rozmieścili cząstki atomu na różnych końcach Ziemi i wciąż, kiedy dotykali jednej, to ta druga się też ruszała! Jedność ze wszystkim!
W świecie liniowym fizycy określili to zjawisko odkryciem nowego rodzaju komunikacji. Ale to błąd. To żaden rodzaj komunikacji, bowiem te części, w sposób wielowymiarowy, wciąż pozostają ze sobą złączone. Rozumiecie? To dlatego, jeśli się działa na jedną, to i druga się porusza, bowiem z punktu widzenia wielowymiarowości, one wcale nie są od siebie oddzielone, choć w świecie linowym dzieli je pewna odległość. Einstein nazwał stan splątany „upiornym oddziaływaniem na odległość,” bowiem jako liniowemu człowiekowi, ten stan wydawał się niedorzeczny.
Kochani, tak więc wyglądają początki odkrycia i zrozumienia przez naukę istnienia innego rodzaju energii. Energia kwantowa jest energią od zarania znaną mistykom. Ta energia jest związana ze świadomością. Pragnę teraz, abyście zwrócili uwagę na coś, co już niejednokrotnie zostało dowiedzione jako prawda. Kiedy identyczne bliźniaki mieszkają na różnych krańcach Ziemi, to i tak czują, co się dzieje w życiu każdego z nich. To jest właśnie stan splątany i świadomość. To się wydaje bardzo tajemnicze, nieprawdaż? A przecież główny nurt zaczyna te zjawiska badać, gdyż zaczyna rozumieć, że tu kryje się coś więcej, niż dotychczas przypuszczano.
Teraz przystąpię do opisu drugiego rodzaju energii. Kochani, siedzę wśród metafizyków, którzy rozumieją ten rodzaj energii. Jest to energia dostępna i przystępna w 3D, choć z natury wielowymiarowa. Tej energii używają uzdrowiciele, oraz czytający ludzkie pole elektromagnetyczne i wszyscy inni używający różnych metod pracy z energią, którzy często w związku z tym mają kłopoty, bowiem większość was po prostu tego nie rozumie. Posłuchajcie, uzdrowiciele w starożytnym Egipcie używali tej energii! Ona zatem nie stanowi żadnej nowości, żadnej nowości! Niektórzy z was to wiedzą, inni nie. W waszej kulturze bardzo wcześnie was tego oduczono. Powiedziano wam, że to bajki, ale obecnie, to wszystko zaczyna się zmieniać.
Istnieje pewien ukryty aksjomat traktujący na temat wielowymiarowej energii, który już wcześniej wam przytaczałem. W tym miejscu więc krótko wam przypomnę. W świadomości istnieją pewne związane ze stanami emocjonalnymi energie-wzmacniacze. Powtarzam: W świadomości istnieją pewne wzmacniacze. Zapytacie się: „A co one wzmacniają?” Na co odpowiem: TAK! Wy tego jeszcze nie wiecie, nie wierzycie w prawdziwość tych rzeczy, ale już zaczynacie je odczuwać. Miłosierdzie, miłość, uprzejmość, cierpliwość, jedność, pobudzają spływ energii. Kiedy w jakimś pomieszczeniu zbierają się ludzie wytwarzający jeden z tych stanów emocjonalnych, to go wzmacniają, wytwarzając niemalże coś na kształt węzła energetycznego, który tę energię rozsyła, a przynajmniej wzmacnia, tym samym odmieniając energię otoczenia. Dwoje lub troje ludzi zebranych w tym celu razem, są zdolni wytworzyć wzmocnienie nie tylko dwu- czy trzykrotne, ale stukrotne! Kochani, to zjawisko bardzo daleko wybiega poza liniowość i dlatego jednostka myśląca w pewien sposób może wpłynąć na wielu.
Każdy człowiek posiada wokół siebie pole i obecnie zaczynacie je stroić na odbiór tego rodzaju energii, które niegdyś uchodziły za metafizyczne. Do nich należą miłość, uprzejmość i miłosierdzie. Jeśli doprawdy zmienicie swoje spojrzenie na świat i zaczniecie rozumieć potęgę jedności i miłosierdzia, to takie przekonanie stworzy wokół was bańkę, wewnątrz której te emocje się spotęgują i wy to wszystko poczujecie. To jest nowe. Naukowcy będą mogli to niedługo pomierzyć. To się już zaczyna z pewnego rodzaju pomiarami dokonywanymi przez Instytut Heart Math i jemu podobne. Niektórzy nauczyciele zbierają grupy ludzi w celu wytwarzania takich stanów zapraszając uczestników, aby te energie odczuwali. [Np. Dr. Lynne McTaggart i Dr. Bruce Lipton] I to działa. Ludzie opuszczają takie spotkania przemienieni i tego rodzaju spotkania nie mają żadnego związku z żadną religią. To jest następne zagadnienie, o którym wam pragnę powiedzieć.
Tak wygląda nowa energia na planecie i można ją coraz częściej dostrzec. Ona nie jest zależna od żadnej religii. Bóg Jedyny, to Bóg Jedyny, co powinniście o nim wiedzieć to to, że to jest Bóg wielowymiarowy, a nie liniowy. Jeśli zapytać jakiegokolwiek kapłana na przestrzeni całej historii ludzkości kim jest Bóg, to wam odpowie, że Bóg to źródło miłości skupiające w sobie całe Stworzenie i piękno. A co wam się mówi na temat przekonań Egipcjan o tym, co ich czekało w zaświatach? Dokładnie posłuchajcie waszych przewodników. Oni wam powiedzą, że według starożytnych Egipcjan w zaświatach żyli młodzi i piękni, że to było ich własne niebo, miejsce do którego dążyli, bowiem tam nie ma starości. Taki metaforyczny obraz zaświatów tkwi w świadomości każdego człowieka na Ziemi, w każdej kulturze, ponieważ jest on intuicyjny, dany wam razem z duszą, mówiący o tym, że po śmierci czeka was coś pięknego, że wracacie z powrotem do Stwórcy.
Wielowymiarowa energia, o której teraz mowa to ewolucja energii od linowej do czegoś pomiędzy liniowością i wielowymiarowością aż do...właśnie, jak to się okaże podczas badań, nawet z kwantowego punktu widzenia, odkryjecie istnienie nowego wzmacniacza zwanego miłosierdziem. Miłosierdzie stwarza pole, wewnątrz którego wszyscy wiedzą, co się dzieje z każdym z osobna. Jeśli jeszcze tego nie widzieliście, to dopiero będziecie tego świadkami. Jednakże już teraz patrzą się na takich ludzi jak wy i pytają: „Co jest w was innego? Jesteście bezpieczni, aż chce się z wami przebywać. Czuję się przez was kochany.” Wy doprawdy kochacie i w ten sposób stajecie się wzmacniaczami. Nadejdą takie czasy, kiedy to zjawisko zostanie lepiej zrozumiane, ponieważ powstanie sposób na jego pomiar.
Jako Kryon, nauczamy was o tym wszystkim od lat. To jest dobre miejsce na taką naukę, bowiem starożytni Egipcjanie już ją znali i stosowali na co dzień. Zatem to, o czym wam mówię to żadna nowość. Opuście to miejsce posiadłszy nowe rozeznanie, nowe odczucia na temat tego, co w tej chwili możliwe, a czego uprzednio nawet się nie domyślaliście. Obyście zawsze pili z Nilu!
I tak jest.
Kryon

Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz
Fot. Nassim Haramein

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...