Serapis Bey
22 grudnia 2006 r.
JA JESTEM który JEST Serapis Bey, przybyłem znów udzielić kolejnego przesłania, które pomoże wam i które jest wam potrzebne. Bowiem każde nasze przesłanie staje się coraz bardziej wam potrzebne. Wreszcie zaczynacie przyswajać nasze reguły gry. Reguły te polegają na tym, by regularnie przyjmować porcje Boskiej Energii. I gdy podporządkujecie się procesowi wyrzeźbienia na nowych ludzi, zaczniecie zmieniać się zgodnie z naszymi Boskimi wzorcami. Za każdym razem gdy przychodzimy, staramy się wnieść do waszej świadomości nową porcję życiodajnego balsamu. A wy osiągacie zdolność zmienienia się.
W rzeczywistości podczas procesu zmiany waszej świadomości nie ma nic, co by odróżniało szkolenia pod naszym kierownictwem od jakiegokolwiek innego szkolenia. Sami dokonujecie wyboru i decydujecie: pozostać pod naszym wpływem, czy pod wpływem środków masowego przekazu, czy pod wpływem ludzi, którzy nie są naszymi przedstawicielami, lecz uważają za swoją powinność udzielić wam swojej nauki.
Różnica pomiędzy szkoleniem, którego dokonujemy poprzez naszego posłannika, a wieloma innymi szkoleniami dokonywanymi przez ludzi uważających za swoją powinność przekazać wam naukę polega na czystości źródła. Tylko gdy mamy możliwość przekonać się o lojalności i szczerości naszego przedstawiciela, zaczynamy systematycznie udzielać przez niego naszej Nauki. Za każdym razem, gdy przychodzimy, zmuszeni jesteśmy przypomnieć o poprzednim materiale i udzielić niewielkiej części nowego. Ponieważ wasza świadomość jest bardzo ograniczona i wszystko, co związane jest z naszym Boskim światem, jest tak nieprawdopodobne dla ludzkiej świadomości, iż czasami powoduje brak akceptacji a nawet zaprzeczanie.
Lecz my nie spieszymy się donikąd. Dla nas jest znacznie ważniejsze, byście opanowali choćby niewiele prawdy niż w przyspieszonym tempie rzucali się na nieznane i niezbadane drogi, które w obfitości są proponowane. Mam na myśli wiele fałszywych nauk i sekt. Możecie w swojej świadomości zauważyć ze zdziwieniem, iż znów mowa o jedynej wiernej i prawdziwej Nauce a wszelkie pozostałe, z którymi spotykacie się w swoim życiu są odrzucane. Pozwólcie mi nie zgodzić się z wami. Ponieważ prawda porozrzucana jest w prawie wszystkich naukach i obecna jest w różnych źródłach. Lecz tu sprawa odnosi się do stosunku pomiędzy Prawdą a kłamstwem i możliwością odróżnienia, gdzie jest Prawda, a gdzie kłamstwo. My uczymy was odróżniać. Nie mówimy wam, byście z ufnością wszystko przyjmowali. Możecie analizować udzielaną Naukę w swojej zewnętrznej świadomości i spróbować jej smaku, porównując ją z innymi naukami i dojść do określonych wniosków. Wcześniej czy później jednak będziecie musieli dokonać wyboru i wybrać Drogę, o której was uczymy. Bowiem ta Droga jest najkrótsza i przeznaczona jest dla was z samego ruchu rozwoju ewolucyjnego.
Jesteśmy Nauczycielami Mądrości, którzy obdarowali was swoją świadomością w dawnych czasach. Posiadacie w sobie nasze cząstki. Chcecie czy nie, powinniście oddać nam to, co wam zostało pożyczone, byście mogli się rozwijać. Nastał czas, gdy powinniście rozwinąć w sobie Boski umysł i zwrócić nam pomocne laski, które wam daliśmy. Teraz naprawiliście się, wasza świadomość znów będzie dostawała Boską czystość i możecie iść dalej kierując się naszą nauką i naszymi zasadami. Nie wszyscy z was doszli do koniecznego poziomu rozwoju. Dlatego jesteśmy zmuszeni przychodzić ciągle od nowa i udzielać naszej Nauki, która przeznaczona jest dla wystarczająco szerokiego audytorium i zrozumiała jest dla większości. Zarzucamy szeroko swoje sieci i staramy się, aby możliwie największa liczba osób znalazła możliwie szybko prawdziwą Drogę i powróciła do Domu. Nie zmuszamy was do podążania naszą Drogą, tylko mówimy i uprzedzamy, iż Droga ta jest najkrótsza. Wy wybieracie – podążać lub nie tą Drogą i sami po niej idziecie.
Za każdym razem nie mogę się nadziwić, jak wielu ludzi strudzonych pragnieniem prawdziwej Nauki, przychodzi do naszych klas na nasze szkolenia i za każdym razem znajduje tysiące i miliony przyczyn i wymówek, które stopniowo oddalają ich z Drogi naszych uczniów. Gdy powrócą pomiędzy wcieleniami do naszych eterycznych niebiańskich klas szkolnych, bardzo się dziwią swojej ślepocie i temu, że dokonywali jeden za drugim błędnych wyborów, że postrzegali wcale nie to, co się odkrywało przed ich oczyma, lecz to, co sami chcieli zobaczyć. Cóż macie prawo się mylić.
Możecie próbować chodzić, upadać, wstawać i znów chodzić. Po prostu chcę wam dać do rąk liny pewności. Chcę wam dać całą swoją Wiarę, moje podążanie i wszystkie swoje osiągnięcia. Bardzo chcę wam pomóc. Chcę, aby ci z was, którzy odczuwają negatywne stany świadomości i częste wątpliwości co do słuszności wybranej drogi, częściej zwracali się do mnie i rozmawiali ze mną. Znajdziecie mnie w mojej świątyni w Luxorze. Wizualizujcie przed uśnięciem fotografię mojej świątyni i spróbujcie sformułować pytania oraz to, co spowodowało wasze wątpliwości. Ja popracuję z wami podczas waszego nocnego snu i rano poczujecie ulgę, ponieważ odnajdę te jedyne słowa i argumenty, które pomogą wam na waszym odcinku Drogi. Podam wam swoją rękę i podczas dnia przypomnicie sobie, jak mocno trzymaliście moją rękę w swojej, nie chcąc jej puścić.
Okażę wam całą pomoc, jaka może być wam okazana, tylko poproście o nią. Bowiem gdy w swojej dumie nie możecie nawet poprosić nas o pomoc, nie możemy wam pomóc. Nie przejmujcie się i usuńcie z waszej świadomości wszystko, co może wam przeszkodzić poprosić o naszą pomoc i wsparcie. Wiecie, iż Prawo tego Wszechświata obdarowało was wolną wolą i nie możemy naruszać waszej wolnej woli i okazywać wam pomocy bez waszej prośby i bez waszego wezwania. Lecz gdy wezwanie o pomoc jest wymówione jesteśmy zobowiązani odpowiedzieć i okażemy wam całą możliwą pomoc i wsparcie. Przede wszystkim nie ignorujcie naszej pomocy teraz, pod koniec roku, gdy stare negatywne energie się zaktywowały i wielu z was przeżywa ciężkie depresje i stany bezsilności.
Podajemy wam rękę z pomocą. Pragniemy i chcemy wam pomóc. Uchwyćcie naszą rękę i nie puszczajcie jej dopóki Wiara nie powróci w was i wasze wątpliwości nie rozproszą się jak wiosenna mgła.
Gotowy jestem udzielić wam jeszcze jednej ważnej wskazówki, która niewątpliwie wam pomoże. Wskazówka ta odnosi się do waszej lojalności i Miłości. Proszę was, wychowujcie w sobie lojalność i Miłość. Nie obawiajcie się podziękować nam w chwilach, w których bez powodu odczuwacie uniesienie i gotowi jesteście kochać i przytulać cały świat. Przesyłajcie nam swoją Miłość. A gdy ktoś z waszych braci potrzebuje naszej pomocy, poślemy mu waszą Miłość i wdzięczność do jego potrzebującego serca. Tym sposobem będziecie mogli pomagać sobie nawzajem. Tak będziemy mogli pomnażać Radość i Miłość w waszym świecie.
Przesyłam wam moją Miłość i wsparcie.
JA JESTEM który JEST Serapis Bey.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz