Strony

niedziela, 1 kwietnia 2018

Wyznaczam was dyżurnymi na planecie Ziemia

Zdjęcie użytkownika Marek Kaszuba.

Ukochany Surija
10 maja 2005

JESTEM KTÓRY JEST Surija, przyszedłem do was z Wielkiego Centralnego Słońca przez tego posłannika Bożego.
Od czasu, gdy rozpoczęliśmy pracę nad przekazywaniem naszych przesłań przez tego posłannika, mogliście zapoznać się z ostatnimi nowościami i ostatnią informacją, należącą do tej kategorii, z którą uważaliśmy za konieczną zapoznać was.
Później będziemy kontynuowali naszą pracę. Śledźcie dyktanda. Próbujcie zrozumieć nie tylko te treści, które leżą na powierzchni, ale próbujcie czytać te dyktanda jakby między wierszami.
Jakiekolwiek prawdziwe przesłania z Niebios charakteryzują się, przede wszystkim, swoją wieloplanowością i napełnieniem drugim, trzecim i czwartym zmysłem. Tak, ukochani, nie patrząc na pozorną prostotę i dostępność wykładów przesłania te zawierają informację, która przejdzie mimo waszej zewnętrznej świadomości i zmusi do przebudzenia głębsze warstwy waszych dusz. A jednym z naszych głównych zadań jest właśnie przebudzenie waszych uśpionych Boskich zdolności. Żebyście mogli stąpać poza granice waszego fizycznego świata i poznać inny świat, świat Boskości, który zawsze istniał obok was, ale woleliście go nie zauważać lub udawać, że w ogóle nie istnieje. Było wam prościej oddawać się iluzji waszego świata, grać role i bawić się swoimi zabawkami.
Jesteście zdolni przyjąć to, co chcecie przyjąć, i to, co jesteście zdolni w swojej wolnej woli dopuścić do swojej świadomości. Subtelne światy nie są odczuwalne dla waszych fizycznych zmysłów. Nie możecie ich pomacać czy zobaczyć, czy usłyszeć. A po to, żeby zacząć obcowanie z Boskim światem, powinniście wysubtelnić wasze fizyczne zmysły na tyle, żeby stały się one wrażliwe na subtelne wibracje.
Skala waszej wrażliwości jakby się rozszerzyła i zaczynacie odczuwać subtelny świat. Czujecie zapachy, delikatne aromaty, źródło, którego nie ma w waszym otoczeniu. Widzicie przepiękne barwy, przelewające się i kłębiące się przed waszym wewnętrznym wzrokiem, widzicie iskry i inne świetlne efekty. Zaczynacie słyszeć muzyką sfer, słyszycie dźwięki naszego Świata.
Ale głównym, do czego powinniście się zwrócić całą swoją istotą jest odczuwanie Boskości. Jest to z niczym nieporównywalny zachwyt od styczności z naszym światem. Doskonałe pobożne uczucie, porównywalne, być może z medytacją obiektu waszej pierwszej miłości. Waszego ukochanego czy ukochanej. To uczucie jest na tyle podniosłe, że boicie się nawet swoim oddechem, jakimś niezręcznym ruchem je spłoszyć.
Wasz świat wypełniony jest bardzo grubymi wibracjami. A wśród zgiełku waszego świata jest bardzo trudno nastroić się na Boski ład. Oto, dlaczego zalecamy wam możliwie jak najwięcej czasu spędzać w naturze, w ciszy. Szelest trawy, śpiew ptaków, nawet brzęczenie owadów stają się dźwiękami najbardziej zbliżonymi do naszego świata.
Uczcie się słychać głosu przyrody, uczcie się kontemplować przyrodę. Przepuszczać przez siebie, przez swoją świadomość obrazy otaczającej was przyrody. Kiedy znajdziecie się w ciszy nad brzegiem rzeki czy morza, czy w lesie lub w polu, zaprawdę znajdujecie się w Bożej Świątyni. I powinniście doznawać doskonale Boskiego drżenia przed troskliwością Boga o was. On stworzył dla was najdoskonalsze Świątynie. I wasze przebywanie na łonie przyrody powinno być pokrewne do odwiedzenia Świątyni. Dziękujcie Bogu za każdą minutę ciszy, kiedy znajdujecie się w Jego świątyni i doznajecie pobożnego drżenia.
Dlatego, że subtelny świat nie może przybliżyć się do was, kiedy znajdujecie się w miastach czy nawet mniejszych osiedlach. Tylko tam, gdzie nie ma śladów tzw. cywilizacji, jesteście w stanie zetknąć się z wysokimi wibracjami naszego świata.
Dla wielu ludzi wibracje naszego świata są nie do wytrzymywania. Dlatego, kiedy oni zetkną się z przyrodą, to dążą znowu do zagłuszenia siebie rock - muzyką, czy papierosem, czy alkoholem, zapachem pieczonego na rożnie mięsa. Czy nie jest prawdą znajomy obrazek szerzącego się masowego wypoczynku na łonie przyrody?
A cała rzecz, ukochani, w niezgodności wibracji. Liczni ludzie tak przywiązali się do niskich wibracji fizycznego i astralnego planu, że przebywanie w ciszy na łonie przyrody staje się dla nich po prostu torturą. Dlatego, jeśli dążycie do obcowania z Bogiem, i jeśli dążycie do obcowania z naszym światem, znajdźcie czas i możliwość chociażby raz w tygodniu wyjechać na łono natury i pomedytować nad słońcem, nad szumem wiatru, nad zapachem polnych kwiatów.
Wśród tych naturalnych obrazów i dźwięków będzie wam znacznie lżej uchwycić wibracje naszego świata. Nastał czas powrotu do naturalnej postaci życia, przewidzianego dla was przez Boga. W harmonii, którą zdolni jesteście doznawać, znajdując się godzinami samotnie i sam na sam z przyrodą, możecie pośrednio sądzić o poziomie swoich duchowych osiągnięć.
Śmiem was zapewnić, że człowiek przywiązany do astralnego i fizycznego planu, nie może usiedzieć, medytując nad obrazami przyrody i pięciu minut. Tylko dusze tych, którzy są gotowi do obcowania z Boskim światem znajdują uspokojenie i doznają szczęśliwości od obcowania z przyrodą.
Wasze miasta stają się skupiskiem takiej ilości sił ciemności, że zdumiewające jest, jak jesteście zdolni utrzymywać się przy życiu w tych kloakach masowej świadomości i tzw. współczesnej cywilizacji.
Kiełki nowej świadomości muszą przebijać się w ciszy przyrody. A z czasem nowa cywilizacja wymieni istniejącą cywilizację. Odróżniać ją od istniejącej cywilizacji będzie właśnie harmonia wzajemnych stosunków między człowiekiem a przyrodą.
Uwierzcie mi, wszystkie ostre klimaty czy warunki i wszystkie ekstremalne warunki pogodowe są tylko skutkiem waszej niedoskonałej świadomości.
Zmieńcie swoją świadomość, mam na względzie świadomość całej ludzkości, a zmienią się wasze warunki egzystencji w waszym świecie. A elementale, które giną tysiącami i dosłownie odchodzą od rozumu z powodu waszej cywilizacji, bardzo szybko zaprowadzą na Ziemi Boski porządek.
Ziemia przeobrazi się w planetę z tak łagodnym klimatem i z takim komfortowymi warunkami do życia, że nie trzeba wam będzie tracić tyle sił i energii na ocieplanie swoich mieszkań. Popatrzcie wokół siebie. Wy i tylko wy, jesteście odpowiedzialni za tę niedoskonałość, w której pozostaje wasz świat. Wy, i tylko wy jesteście odpowiedzialni za wszystkie huragany, klęski żywiołowe, tsunami, ekstremalne warunki pogodowe. Jest to dzieło waszych rąk i dzieło waszej świadomości. I nie oczekujcie, że Wniebowstąpiony Zastęp przyjdzie i będzie zaprowadzał porządek w waszym domu.
Nie, kochani, to jest wasza planeta, to jest wasz rodzinny dom i wy jesteście zobowiązani zaprowadzić w nim porządek.
Przyszedł czas na oczyszczenie waszej świadomości ze śmieci, które nagromadziły się w niej przez miliony lat przebywania we wcieleniach na Ziemi. Teraz musicie oczyścić swoją świadomość i musicie oczyścić swój dom, swoją planetę Ziemię.
Jesteście odpowiedzialni za czystość na planecie. Wyznaczam was dyżurnymi na planecie Ziemia.
JESTEM który JEST Surija

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...