Strony

wtorek, 1 grudnia 2020

A teraz przekażę wam

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

 

 ,,Wszyscy tutaj zgromadzeni oraz ci, którzy to czytają - już teraz możecie używać tego, co wam dzisiaj przekazuję. Wspominając takie bolesne wspomnienia zaczniecie zauważać, że one przestają już wam tak doskwierać jak kiedyś, ponieważ zostały pozbawione mocy. Dzieje się tak, gdyż światło zaczyna być widać i to ono pozwala wam na spojrzenie na pewne rzeczy z innej perspektywy. Och, te zdarzenia pozostaną tam gdzie były, ale teraz zauważycie, że podczas ich doświadczania byliście zawsze w otoczeniu aniołów. Anioły nawet teraz pragną was jeszcze raz otoczyć i powiedzieć wam: „Nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Wszyscy, których kochaliście, a których straciliście wciąż są przy was w wielowymiarowy sposób i jeśli macie na to ochotę, możecie ich zobaczyć. Miłość to miłość i wcale jej nie straciliście, bowiem ona pozostaje z wami aż do ostatniego tchu.” Powiedzcie to teraz waszym dzieciom, bowiem kiedy nadejdzie właściwy czas, ta wiedza im pomoże.
Oto cały system w swej dobroczynności, pięknie i radości, bowiem światło zaczyna zwyciężać. Światło zaczyna powoli zwyciężać i jego zwycięstwo wydaje się niektórym z was zbyt powolne. Kochani, pamiętajcie jednakże, że macie przed sobą dużo czasu i wiele przyszłych wcieleń, w których będziecie się cieszyć planetą , która sama wydźwignęła się z własnej ciemności i stała się czymś, z czego pewnego dnia będziecie dumni i będziecie pragnęli na niej żyć. Już teraz celebruję te czasy, bowiem już kiedyś je widziałem. One nadchodzą. Oto spuścizna Kryona, przekaz o tym, w istnienie czego jeszcze nie wierzycie, ale uwierzycie, bowiem będziecie świadkami tego, jak to się stanie.
I tak jest”.
- Kryon
Tł. Julita Gonera

 

 ,,A teraz przekażę wam podstawowe zasady nowej energii i tego, jak jej używać. W tym samym czasie przekażę wam pewien przykład i przypowieść. Pierwszy przedmiot na mojej liście będzie wam na pewno łatwiej zapamiętać, bo nie jest on pozbawiony humoru: Nie myśl jak człowiek!
Nie myśl jak człowiek. Zapytacie się, jak można tak nie myśleć, skoro przecież jesteście ludźmi? Czyż moja prośba, żebyście zaczęli myśleć jak Duch, przekracza wasze możliwości? Być może, tak ... Czy wydaje się wam, że przestrzeganie was, żebyście przeegzaminowali sposób waszego myślenia przerasta moje możliwości? Chyba nie. Wyobraźcie to sobie tak. Jedziecie dokądś podróżując z dużą prędkością. Cel waszej podróży to przedostanie się na drugą stronę doliny. Poprosiliście Ducha, żeby razem z wami tę podróż współstworzył. W głębi wiecie, że ta prośba jest właściwa i dlatego zwracacie się z nią do Ducha. Jesteście w drodze... ale macie jeden problem: mianowicie na tej drodze stał kiedyś most, łączący obie strony doliny, ale którego od pewnego czasu tam już nie ma. Jedziecie dalej dobrze wiedząc, że tego mostu tam nie ma.
Nie myśl jak człowiek.... Co podczas takiej podróży pomyślałby człowiek? „Tego mostu tam nie ma i dlatego na pewno zginę. Tego mostu nie można tak szybko odbudować, a ponieważ nie było go tam wczoraj, kiedy tą drogą jechałem, więc i teraz na pewno go tam też nie będzie”. Zakładacie, że ten most powinien być taki sam, jak ten poprzedni: ze stali i cementu, zbudowany przez ludzki wysiłek i musi stać w tym samym miejscu, co ten stary. Myśląc: „mój samochód nie przejedzie, jeśli nie ma tam mostu”, zakładacie, że wasz samochód nie może latać. Nie myślcie jak człowiek! Myślcie jak Duch. Kiedy Duch współtworzy z wami, w tym procesie zachodzi wiele, czego nie jesteście świadomi.
W toku podróży nie bierzcie poprawek na strach. Oto druga z trzech instrukcji. Widzicie, jeśli będziecie myśleć jak człowiek, zaczniecie się bać. Możecie zapytać: „co to znaczy?” Znajdujecie się na planecie wolnego wyboru i co za tym idzie, nie ma żadnego przeznaczenia. Możecie tutaj robić, co tylko chcecie. Jednakże, za każdym razem, kiedy robicie coś niestosownego (nie dotyczy to współtworzenia z Duchem), kumulujecie karmę. Myśląc jak człowiek, co zrobilibyście w wyżej wymienionej sytuacji? Ze swojej podróży, której trasa wiedzie przez most, którego nie ma, można wtedy skręcić w lewo, albo w prawo. Można w ogóle ją przerwać. Przestrzegam, jeśli tak zrobicie, znów zaczynacie akumulować karmę! „Aha”, możecie na to powiedzieć, „ale ja mam neutralny implant!” - „Aha!”, - Duch wam odpowie, - „a teraz znów masz karmę”. Właśnie ją sobie stworzyłeś. Czy widzicie, na jakiej zasadzie to działa? W toku podróży na drodze współtworzenia, nie bierzcie poprawek na strach. Nie myślcie jak człowiek.
Weźcie na siebie odpowiedzialność za podróż. Słuchajcie uważnie, bo to jest bardzo istotne: Punkt trzeci na powyższej liście. Jeśli będziecie myśleli jak człowiek i będziecie się bać jak człowiek, nie zaufacie Duchowi i będziecie Go obwiniać za pozornie negatywną sytuację. „Oto jadę tą drogą i... zbliżam się do śmierci! Duchu, oszukałeś mnie! Na pewno runę w przepaść. Duchu, oszukałeś mnie!” Jeśli zaś bierzecie na siebie odpowiedzialność za podróż, Duch nie może wam nic „zrobić”. Duch to wy sami! Współtworzycie, jadąc drogą... myśląc jak Duch... nieustraszenie... wiedząc, że w miejscu, gdzie kiedyś stał most będzie coś, co go zastąpi... nie zakładając zawczasu, co to może być.
Zbliżając się do doliny widzicie dokładnie to, co przewidywaliście: mostu tam nie ma. - „Przecież ludzie nie mogą go odbudować z dnia na dzień”. Aach... ale co jeszcze tam widać? W miejscu, którego przedtem nie zauważyliście, za zakrętem, stoją ludzie i wymachują do was pokazując, że... tam dalej jest nowy most! Most, który budowano już od roku. Most, który był budowany na długo przedtem, nim o niego poprosiliście! Ten most jest szerszy, niż się tego spodziewaliście, znajdują się na nim latarnie, więc nawet w nocy dobrze widać drogę i dzięki niemu można przejechać dolinę szybciej, niż uprzednio. Przez cały ten czas most był budowany, pomimo tego, że o tym nic nie wiedzieliście i... dowiadujecie się o nim dopiero wtedy, kiedy go najbardziej potrzebujecie.
Jeśli zrozumieliście tę przypowieść, to zrozumieliście również, co ma dla was Duch w nowej energii. Dla Ducha czas nie jest liniowy! Moi drodzy, przygotowujemy dla was odpowiedzi, nim zadacie nam pytania! Współtworzymy z wami, zanim nas o to poprosicie. Robimy to w całej okazałości, albowiem nasz czas nie jest liniowy. Ponownie, nie pomylcie tego z przeznaczeniem. Znajdujecie się na planecie wolnego wyboru, ale my posiadamy nad wami tę przewagę, że „zawczasu” wiemy, czego w waszej linowej podróży będziecie potrzebować. Wszystko jest już przygotowane na to, co jutro współstworzycie i zamanifestujecie... zdrowie... dostatek, który na was czeka... partnerstwo, które jest tuż za rogiem. Jesteśmy już przygotowani do współtworzenia z wami rzeczy, o których wam się jeszcze nawet nie śni”.
- Kryon
Tł. Julita Gonera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...