Dwie grupy wojowników
Okazało
się, że w pewnym miejscu na Ziemi były dwie grupy wojowników. Każda z
nich wiedziała o istnieniu nowych darów bożych, każda z nich bowiem
składała się z wojowników światła. Każdy jej członek rozumiał swoje
kontrakty oraz wiedział, że ciemnie siły dokładały starań, aby
przeszkodzić im w osiągnięciu tego, po co na Ziemię przyszli.
Postanowili więc zwrócić się do Boga o dary dostępne w nowej energii i
zgodnie z oczekiwaniami, każdy w swoim czasie otrzymał zamówioną
przesyłkę.
Każdy
wojownik otrzymał przesyłkę dostosowaną do indywidualnych potrzeb; w
każdej znajdowały się miecz, tarcza i zbroja. Miecz symbolizuje prawdę i
jest niezłomny; prawda jest przeczysta, więc stanowi doskonałą broń
przeciw kłamstwom ciemności. Tarcza jest symbolem wiedzy – wiedzy o
słabości wroga, wiedzy pochodzącej z archiwów zawierających tysiące lat
mądrości prastarych przodków. Tarcza jest nie do przebicia, gdyż zawarta
w niej wiedza natychmiast wymazuje wszelkie tajemne teorie spiskowe.
Tajemnice i spiski nie mogą istnieć w świetle wiedzy, gdyż swą moc
czerpią z ciemności niewiedzy.
Zbroja
to przenośnia „płaszcza Ducha bożego” przedstawia sobą mądrość
duchowego rozeznania, które upoważnia Człowieka do rozpoznania w sobie i
w innych „Cząstki Boga”. Jest to mądrość duchowej uważności, dzięki
której Ludzie rozpoznają w sobie i w innych „Cząstki Boga”, zatem
płaszcz ten symbolizuje przenikającą wszystko mądrość bożą – zwłaszcza
mądrość konieczną w użyciu miecza prawdy, dla umiejętnego odparowania
ciosu w obliczu ataku.
I
stało się. Przyszła pora, kiedy siły ciemności rzeczywiście przystąpiły
do skoordynowanego ataku. Obie grupy wojowników światła poczuły, że są
gotowe stanąć do boju, więc sięgnęły po otrzymane dary w celu pokonania
wroga. Dopiero w obliczu zacieśniającego się ataku sił ciemności,
pierwsza grupa otworzyła przesyłkę i z niedowierzaniem zajrzała do
środka. Wszystko tam było nieposkładane! W załączonej broszurce z
instrukcjami obsługi widniał napis: NIEKTÓRE ELEMENTY WYMAGAJĄ
POSKŁADANIA. Grupa ta nie zdążyła się pozbierać przed atakiem wroga;
wróg więc bardzo szybko ją otoczył i pokonał, przejmując dowództwo.
Wojownicy ci stali się rozgoryczeni i byli przekonani, że Bóg ich zwiódł
na manowce, omamił fałszywym poczuciem bezpieczeństwa i płonną
nadzieją; lecz o dziwo nawet po klęsce, wciąż mieli do dyspozycji
otrzymane przesyłki, jednak byli przekonani, że znajdujące się tam
narzędzia są bezużyteczne.
Druga
grupa otworzyła swoje przesyłki zaraz po ich otrzymaniu, na długo,
zanim wróg przystąpił do ataku. Wcześniej poskładali więc wszystkie
narzędzia i mieli nawet czas się poćwiczyć w ich używaniu. I dobrze się
stało, ponieważ okazało się, że miecz jest wręcz za śmigły, żeby móc go
poprawnie używać. Odkryli, że tarcza ma tak wiele uchwytów, że często
ciężko było wybrać najlepszy sposób, jak ją w danej chwili trzymać.
Odkryli także, że sama zbroja jest naprawdę ciężka! Stopniowo nabierając
wprawy, medytując, po jakimś czasie nauczyli się, jak wszystko ze sobą
zrównoważyć, zatem byli gotowi. Uzmysłowili sobie, że żadne z
otrzymanych narzędzi nie działa w oderwaniu od pozostałych, że
wszystkich trzech trzeba używać naraz. Kluczowa okazała się tutaj
zbroja, gdyż jako najbliższa skóry, jakoś miała w sobie mądrość
konieczną do władania mieczem i tarczą. Faktycznie, tarczy można było
używać na wiele sposobów, w zależności od sytuacji, a mieczem władało
się łatwo, jeśli odpowiednio się przy tym trzymało tarczę. Kiedy więc
nastała pora ataku, wróg tylko popatrzył na szeregi pełnych mocy,
doświadczonych wojowników i ruszył do ucieczki. Do żadnego starcia nie
doszło, nie odniesiono żadnych ran.
Komentarz Lee:
Rzeczywiście,
istnieją bardzo uduchowieni Ludzie, którzy wciąż czekają, aby Bóg coś
dla nich zrobił. Kiedy trzeba im uzdrowienia, proszą o nie Boga i żyją
samą nadzieją. Kiedy pragną jakiejś zmiany w otoczeniu, to proszą o nią
Boga i następnie jej wyczekują. Takie zachowanie wywodzi się stąd, że
kiedyś faktycznie tak się postępowało, zresztą dowodzą tego wszystkie
stare, święte księgi. Najlepiej mówi o tym opowieść o Mojżeszu, w której
Bóg czyni wszystko, a on sam i cały naród robią tylko to, co im się
mówi. Bóg robi tam wszystko: zsyła plagi, cofa wody, wypala przykazania
na tablicach. Nawet podczas wędrówki po pustyni, Bóg codziennie karmi
Izraelitów zsyłając im mannę z nieba.
Tak
było w starej energii, zanim Ludziom pozwolono nieść w sobie więcej
mocy. W czasach, kiedy po Ziemi chodził wielki Mistrz Miłości, Żyd
Jezus, przybył tutaj jako zwiastun ery Miłości Bożej, aby dać nam znać,
że wszystko się wokół nas zmieni. Jezus opowiedział nam o darach bożych i
pokazał, na czym polegają; za życia głosił wspaniałe nauki, dokonywał
wielkich cudów, pokazywał rybakom, jak chodzić po wodzie, a nawet mówił
takie słowa jak: „Wy też możecie być jak ja!” Jego przesłanka więc jest
bardzo wyraźna: jeśli tak wybierzemy, możemy stać się pełnymi mocy
duchowymi istotami, a moc nasza pochodzi z samego Źródła Miłości.
Obecnie
znajdujemy się na progu nowego tysiąclecia, otrzymujemy coraz więcej
darów, gdyż, jak mówi Kryon, sami na nie zapracowaliśmy w erze Miłości
Bożej. Jednak nawet teraz, wielu uważa, że należy postępować po staremu,
gdyż pod tym względem nic się nie zmieniło. A to nie tak. W nowej
energii prosi się nas, abyśmy współtworzyli własną rzeczywistość.
Przecież do współpracy potrzeba dwojga partnerów, zatem wymaga ona od
nas współpracy z boskim Źródłem oraz z boską cząstką w nas samych
inaczej zwaną Wyższym Ja. Absolutnie, wymaga się od nas nauczenia się
nowych sposobów duchowej pracy w nowej energii. Pełne zagłady i
zniszczenia przepowiednie Nostradamusa odeszły do lamusa, przepowiadane w
nich daty nadejdą i przeminą i wtedy wielu zauważy, że Kryon miał
rację. Żyjemy w zupełnie nowym paradygmacie życia obowiązującym na
Ziemi, wkraczamy poza czasy, kiedy wszystko miało dobiec końca. Wydaje
mi się więc, że byłoby znacznie lepiej, gdyśmy zaczęli bardziej rozumieć
jak każdy z nas wpasowuje się w szerszy plan, odnaleźli nasz własny
przyczynek, aby wspólnie z Bogiem stworzyć lepsze warunki życia na
Ziemi. Ci, którzy tego nie zrobią, będą bardzo zawiedzeni i nie
zrozumieją, o co tutaj chodzi.
Poznajcie
więc dary nowej ery, spod drzwi odbierzcie czekającą tam paczkę i
zacznijcie używać jej zawartości! Zrozumcie, że prawda, wiedza i mądrość
współgrają i w dzisiejszych czasach darzą wielką mocą dostępną każdemu!
Powyższa przypowieść wraz z komentarzem pochodzi z nieprzetłumaczonego na polski zbioru The Parables of Kryon, (Przypowieści Kryona). Str. 43-47, Hay House, 1996
Tłumaczyła: Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz