Strony

piątek, 17 maja 2019

Swami Premananda


Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba



,,Nie ma nic złego w tym że oczekujemy pewnych podstawowych rzeczy w życiu. Ale egoistyczne oczekiwanie zbędnych rzeczy, takich, które nie mają w naszym życiu znaczenia, wywoła poczucie zazdrości. Zbędne, niepotrzebne oczekiwania to przyczyna źródłowa zazdrości. Taka zazdrość sprawi, że będziesz się czuł jakbyś wpadł do rynsztoka.
Niczego nie przynieśliśmy ze sobą, kiedy przyszliśmy na ten świat i niczego nie zabierzemy ze sobą, kiedy go opuścimy. Zastanów się dobrze nad tym, dlaczego masz zbędne oczekiwania a dzięki determinacji będziesz mógł pozbyć się tej trującej cechy, jaką jest zazdrość. Radość jaką to daje można urzeczywistnić tylko poprzez doświadczenie”.
- Swami Premananda
Obraz może zawierać: 1 osoba, broda, drzewo, roślina i na zewnątrz

Swami Premananda już od wczesnego dzieciństwa poświęcił swoje życie duchowości. Prem Kumar Somasundaram urodził się w 1951 roku, w rodzinie kupieckiej, w Matale, na Sri Lance. Już we wczesnym wieku wykazywał oznaki tego, że będzie prowadził duchowe życie. Ze względu na jego promienny uśmiech rodzice nazywali go zdrobniale Ravi, co oznacza słońce. Jego ponadnaturalne moce i dar materializacji objawiały się już wtedy, gdy był małym chłopcem. Jego pasją była religia, duchowość i oddanie, jak również nadzwyczajne zdolności jogiczne. Ojcu i matce Ravi’ego początkowo trudno było zaakceptować sławę syna, która rosła w miarę, jak ludzie przychodzili, dowiadując się o jego mądrości i nadzwyczajnych mocach. Mniej więcej w tym czasie Swamidżi miał głębokie doświadczenie. Pisze o nim następująco: “Chciałem wiedzieć, co jest esencją mojego życia i celem mojego istnienia oraz moich nadnaturalnych mocy (…) Skupiałem się mocno na swoim wnętrzu i wówczas… to dostrzegłem. Mogłem doświadczać prawdy w sobie (…) Poznałem każdą część w sobie z ogromną radością i błogością prawdziwej rzeczywistości”.
Po tym niezmiennym doświadczeniu Jaźni, Swami poczuł, że całą jego istotę ogarnia wielki spokój. Nadal dochodziło do cudownych i boskich wydarzeń, zaś w październiku 1968 roku zdarzył się wyjątkowy cud. Podczas publicznego spotkania, udzielając nauk duchowych około dwustu osobom, siedemnastoletni Swami Ravi miał na sobie swoje zwykłe białe ubranie – dhoti i szal. Jego szaty zaczęły zmieniać kolor na jasnopomarańczowy, który jest kolorem sanjasinów (w hinduskiej tradycji są to mnisi, którzy porzucili życie w społeczeństwie). Rodzina Swamiego Ravi po jakimś czasie zaakceptowała fakt, że jest on sanjasinem, wówczas nastąpiła zmiana imienia na Swami Premananda. Prema oznacza czystą boską miłość, zaś ānanda oznacza najwyższe szczęście.

Swami Ravi w młodości
Swami Premananda oświadczył, że od tej chwili poświęca się służbie duchowej i że jego zadaniem życiowym będzie pokazać istnienie i miłość Boga tak wielu osobom, jak to tylko możliwe. Zaczął nauczać innych, jak wyciszyć umysł i doświadczyć prawdy.
W 1972 roku założył swój pierwszy aśram w Matale. Coraz więcej ludzi z różnych środowisk przyjeżdzało do niego, aby doświadczyć w nim spokoju i duchowej atmosfery. Swamidżi założył także sierociniec dla zaniedbanych i bezdomnych dzieci, ponadto udzielał nauk i wygłaszał wykłady duchowe w Wielkiej Brytanii, Singapurze, Malezji i na Filipinach.
W 1983 na Sri Lance wybuchły zamieszki na tle etnicznym. Swami Premananda,który głosił pokój i jedność, stał się głównym ich celem a jego piękny aśram został doszczętnie spalony. Swami przeniósł swoją działalność do południowych Indii, dokąd wraz z nim udali się niektórzy jego wyznawcy oraz dzieci z sierocińca. Tam, w okolicach Tiruchirappalli założył nowy aśram. W roku 1989 w obecności wielu duchowych przywódców nastąpiło oficjalne otwarcie aśramu Śri Premanandy. W ciągu kolejnych pięciu lat aśram rozkwitł. Co tydzień tysiące osób przychodziło, aby wysłuchać wspaniałych nauk Swamiego i odbyć z nim indywidualne spotkanie, zaś w aśramie mieszkało i uczyło się wiele dzieci z biednych rodzin. Swami uleczył wielu chorych i rozwiązywał problemy wielu osób. Wielu poszukujących duchowo z Indii i z zagranicy przyjeżdżało, znalazłszy w osobie Swamiego Premanandy swojego duchowego mistrza, który wskazuje im drogę ku samourzeczywistnieniu.

Swami Premananda
W miarę jak Swami zyskiwał sławę, doszło do oczernienia jego osoby. W listopadzie 1994 roku, po szeroko zakrojonej oszczerczej kampanii w mediach, Swami oraz pięcioro innych osób z aśramu zostało aresztowanych i oskarżonych o rozmaite przestępstwa. Swamiego Premanandę i pozostałych oskarżonych skazano i osadzono w więzieniu, pomimo tego, iż świadkowie przyznali, że zmuszono ich do złożenia fałszywych zeznań przeciwko Swamiemu, świadkowie z całego świata zeznawali na jego korzyść, zaś dowody w postaci DNA potwierdziły niewinność Swamiego.
Mimo to, działalność aśramu i ośrodków Swamiego Premanandy na całym świecie nadal była kontynuowana Pomimo całkowicie fałszywych zarzutów, Swami był przetrzymywany w więzieniu, ku konsternacji jego uczniów. Mimo to Swami Premananda zawsze cierpliwie się uśmiechał i z miłością powtarzał: “Nigdy nie popełniłem żadnego przestępstwa. Całkowicie poddałem się woli Boga. Prawda ostatecznie zwycięży”.
Podobnie jak drzewo sandałowe, które przesyca swym zapachem inne drzewa wokół siebie, tak samo Swamidżi sprawiał, że wszyscy w jego otoczeniu rozkwitali i rozwijali się. Nauki Swamiego są uniwersalne i ponadczasowe. Wykraczają one poza barierę rasy i religii, inspirują nas i prowadzą do spoczynku w Jaźni, poza ograniczeniami ciała i umysłu.
Swamidżi opuścił ciało 21 lutego 2011 roku. Jego ciało spoczywa w świątyni w aśramie, w Indiach, gdzie często w cudowny sposób pojawia się vibhūti, proszek z drzewa sandałowego i lingamy. Wspaniała obecność Swamidżiego pośród nas i jego łaska oraz przewodnictwo i nauki nieustannie pomagają i podnoszą na duchu tych, którzy o nim myślą.

http://sripremananda.org/pl/nauki/zyciorys-swamidziego/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...