Polska transkrypcja przekazu wstępnego ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 2. września, 2020 r.
Ten mądry Ty
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Błogosławiona
Istota Ludzka, która postrzega siebie tak samo jak my, po drugiej
stronie, czyli jako kogoś, kto jest godny usłyszeć prawdę, jako kogoś,
kto jest godny otrzymać to, co od zawsze było dla niego możliwe.
Błogosławiona Istota Ludzka, która dostrzega wspaniałość własnej duszy,
która została stworzona przez tego, którego nazywacie Bogiem. W wielu
kulturach Źródło Stwórcze nosi wiele nazw; bywa, że czasem nie chcecie
używać słowa Bóg, gdyż jest ono związane ze stygmatem tego, czego was o
nim nauczono. Nie musicie więc tego słowa używać, gdyż prócz tego
jednego, Bóg ma jeszcze wiele innych nazw i imion. Niektóre z nich są
tak święte dla pewnych kultur, że nawet się ich nie wymawia. Wielu z was
postrzega Źródło Stwórcze jako idealne źródło miłości we Wszechświecie,
Stwórcę Wszechrzeczy. Najpiękniejsze, co ten Bóg posiada, to wy sami,
każdy z was. Na Ziemi odgrywacie rolę pierwszorzędną. Od dawna
powtarzamy wam to, co od wieków dyktuje mądrość ludów rdzennych,
mianowicie, że jesteście wtrojeni w Naturę, która ma na imię Gaja, a
jest to tylko jedna z prawd, którymi ta ludność się z wami dzieli.
Istnieje
jeszcze wiele innych, ukrytych rzeczy, stanowiących tajemnicę tylko
dlatego, iż sami zapomnieliście je wnieść z przeszłości własnej tradycji
kulturowej; jest to wszystko, w co już przestaliście wierzyć, czego nie
wyznaje wasza kultura, czego obecnie się nigdzie nie naucza, a co
przecież stanowi podstawy wiedzy tych, którzy żyją na Ziemi od zarania
dziejów. Zatem w skład tego, co wnosimy w wasze życie poprzez przekaz
natchniony i uzdrawianie, w skład wszystkiego, czego pragnę was nauczyć,
jest próba ponownego nawiązania więzi nie z tym, co utraciliście, lecz z
tym, o istnieniu czego nikt wam nigdy nie mówił. Dzieje się tak
kochani, gdyż wszystko to wciąż tkwi we wnętrzu każdego z was.
Ponownie,
zwracam się do tych, którzy być może słuchają mnie po raz pierwszy. Czy
wiecie, co to takiego wrodzona inteligencja komórkowa? Gdybym wam coś
na jej temat powiedział, to czy zrozumielibyście, co mam na myśli?
Pragnę teraz porozmawiać z wami o bardzo ważnej części ludzkiej
struktury komórkowej, która odgrywa kluczową rolę w uzdrawiającym Kręgu
Dwunastu i jeśli dotychczas nigdy o niej nie słyszeliście, to dowiecie
się właśnie teraz. Wielu dobrze się orientuje, co to tak zwana wrodzona
inteligencja komórkowa, choć nie koniecznie jest ona związana z mózgiem,
który jest wam dany jako komputer, jako główny system pamięci
operacyjnej. Zatem mózg stanowi część waszej świadomości, ale nie jej
całość. Prawdę powiedziawszy, wasza świadomość polega na triadzie
składającej się z szyszynki (stanowiącej połączenie z duszą), serca i
mózgu. Mózg więc wcale nie zawiaduje całością świadomości i choć
zawiaduje sporą ilością procesów życiowych, to nie odpowiada za nie
wszystkie, gdyż prócz niego istnieje jeszcze coś, co nazywa się wrodzoną
inteligencją ciała i ta właśnie inteligencja jest mądrzejsza od was
samych; lepiej od was wie, co się dzieje wewnątrz ciała.
Mogliście
od lat słyszeć o angażowaniu wrodzonej mądrości ciała do pewnych
procesów, choć mogliście nie wiedzieć, że to właśnie chodzi o tę
wrodzoną inteligencję. Jednym z takich procesów jest kinezjologia.
Inaczej kinezjologię określa się mianem badania napięcia mięśni i
stosuje nawet w medycynie głównego nurtu jako coś o czym wiadomo, że
działa niezawodnie. Naukowcy mogą niedokładnie wiedzieć, dlaczego to
działa, ale wiedzą na pewno, że działa. Często sprawdza się napięcie
mięśni w celu dowiedzenia się jakiej substancji potrzebujecie i w jakiej
dawce. Napięcie mięśni, czy jego brak odpowiada więc „tak” albo „nie”
na pytanie, czy ciało jest gotowe na przyjęcie danego leku, czy
suplementu.
Inteligencja
komórkowa odpowiedzialna jest także za jedną z najwspanialszych metod
leczniczych na Ziemi – homeopatię. A jak to możliwe, żeby substancja
lecznicza, której rozcieńczenie liczy się w częściach na milion była
efektywna? Jak to możliwe, żeby lek w tak znikomej ilości potrafił
wpływać na pracę organizmu? Bierze się go pod język, a ciało go
następnie odczytuje i stosuje się do tego, na co przygotowano dany
roztwór. Homeopatii używa się od setek lat, gdyż ona działa. W
niektórych krajach istnieją całe apteki sprzedające wyłącznie środki
homeopatyczne. W państwach tych ludzie rozumieją potęgę poleceń w
postaci globulki, które potrafi odczytać wasz mózg. Kochani, właśnie tak
działa wrodzona inteligencja ciała; ona nie tylko odczytuje instrukcje,
jej działanie sięga znacznie dalej.
Wrodzona
inteligencja komórkowa związana jest ze świadomością. Oto, dokąd z tym
zmierzam: Czy słyszeliście kiedyś o afirmacjach? [Kryon się śmieje]. Czy
kiedykolwiek się zastanawialiście, na jakiej zasadzie one działają?
Ktoś powtarza sobie: „Jestem zdrowy. Jestem pełnią. Jestem czysty”.
Autor tych słów może akurat leżeć w łóżku i być chorym, więc
zastanawiacie się mówiąc: „To dziwne, że ten Człowiek wyraża taką
sprzeczność. Jak można mówić, że jest się zdrowym, skoro jest się
chorym?” Tutaj właśnie do akcji zaczyna się włączać wrodzona
inteligencja komórkowa i dzieje się tak, gdyż część z niej, która
zawiera świadomość słucha, co się do niej mówi, gdyż uważa was za
swojego szefa. Każdy z was jest szefem własnego ciała i kiedy mówicie
pewne rzeczy to wrodzona inteligencja was słyszy tak samo, jak rozumie
polecenia roztworów homeopatycznych. Rozumiecie?
Oto
jak doprawdy potężna jest moc waszej świadomości, która potrafi
zapoczątkować proces, który tkwi w was od zawsze. Mówiliśmy wam także o
przeciwieństwie tego procesu, kiedy opowiadaliśmy wam co się dzieje,
kiedy podejmujecie decyzję wmawiania swej wrodzonej inteligencji, że
jesteście nikim, że ciało jest nic niewarte. Inteligencja też na to
zareaguje i rozpocznie procesy chorobowe, ciało straci zdrowie. Jeśli
wmawiacie sobie, że jesteście bezwartościowi, że nawet nie zasługujecie
na to, aby tutaj żyć, to właśnie to wmawiacie także ciału. Dlatego od
zawsze przypominamy wam: Zwracajcie uwagę na to, co do siebie mówicie,
gdyż inteligencja ciała zawsze nasłuchuje i kiedy słyszy co do niej mówi
szef, to się to do tych instrukcji stosuje. To tak, jakbyście pod język
brali globulkę z poleceniem: „rozchoruj się”. I rozchorujecie się
kochani, gdyż właśnie tak potężna jest wrodzona inteligencja waszego
ciała.
W
przeszłości Lee opowiadał wam o znajomym hipochondryku ze szkolnej
ławki, który bał się wszystkich chorób i powtarzał, że umrze na raka.
Ten człowiek całe życie chorował na szereg chorób, których obawiał się
złapać i faktycznie zmarł na raka. Lee słyszał jak powtarzał sobie: „Mam
to i tamto i długo na pewno nie pożyję”. Tak też się i stało. Całe
życie mówił ciału, czego się bał i ono go słuchało. Chorował na
wszystkie choroby, których złapania się bał i w końcu zmarł na raka.
Stało się tak, gdyż całe życie się programował na chorobę i dysfunkcję.
Kochani, to wszystko działa w dwie strony. Co powiecie więc na
programowanie siebie na wspaniałość?
Podczas
dzisiejszego spotkania w uzdrawiającym Kręgu Dwunastu, krytyczną rolę
odgrywa wrodzona inteligencja ciała gdyż, kiedy zaczynacie sobie
wyobrażać podyktowane przeze mnie wizje, kiedy jak to było podczas
premierowego spotkania, kiedy zaczynacie sobie wszystko to wyobrażać,
wasze wrodzona inteligencja zacznie mówić: „Wszystko to jest
rzeczywiste. Tak się dzieje naprawdę, to w tym kierunku zmierza
świadomość. Popatrz oto gdzie jesteśmy, co się tutaj dzieje? Zachodzi
obmywanie stóp. Posłuchaj tylko tych afirmacji!” W ten sposób,
przysłuchując się temu, co ma do powiedzenia wasza własna świadomość, na
temat tego, kim jesteście i dokąd zmierzacie, oraz co będzie dalej,
wrodzona inteligencja ciała zaczyna brać czynny udział w procesie
uzdrowienia. Przecież ona nie na darmo nazywa się właśnie inteligencją.
Często jest ona mądrzejsza od was samych i omija pewne przekonania na
temat tego, kim się wam wydaje, że jesteście. [Kryon się śmieje.] Innymi
słowy, kiedy zaczynacie sobie wizualizować wszystko, co wam dyktuję i
dochodzicie do miejsca, gdzie zakrada się w was zwątpienie, wrodzona
inteligencja myśli sobie: „A ja wiem lepiej, więc co ty na to, że
zamiast zwątpienia, dzisiaj nastąpi uzdrowienie?” Kochani, oto jak
działa wrodzona mądrość ciała, oto czego używacie za każdym razem biorąc
udział w spotkaniu w uzdrawiającym kręgu. Jest to swoisty rodzaj
świadomościowej homeopatii. Używać więc będziecie tego oraz łącza z
własną duszą, które wspólnie przywiodą was w nowe miejsce. Dla was jest
to nowość, gdyż jak dotychczas nigdy wam o tym w ten sposób nic nie
mówiliśmy. Złączenie na poziomie duszy to zagadnienie, którego w ten
sposób nigdy z wami nie omawialiśmy.
Samo
w sobie, takie uzdrawianie to żadna nowość. Na tym polega spontaniczna
remisja. Podczas naszych sesji przyglądacie się procesom i doświadczacie
cudów, które są wam już znane, choć być może nie zdawaliście sobie
sprawy z tego, iż są to procesy wbudowane w ciało każdego z was. Procesy
te są tak głębokie, że dzięki nim można dostąpić natychmiastowego
uzdrowienia. Oto rodzaj energii, z jaką pracujemy podczas naszych
spotkań, z jaką będziemy pracować za chwilę podczas medytacji oraz co
tydzień. Tylko się zastanówcie nad głębią tego, co od zawsze jest w was
wrodzone, a co się obecnie budzi, a co już wcześniej zostało zauważone
nawet przez naukę.
„Okay,
Kryonie, jeśli jest tak jak mówisz, to dlaczego nie wystarczy tego
zrobić tylko raz?” Kochani, bardzo bym chciał, żeby tak było, jednak na
podstawie wolnego wyboru zdołaliście się nauczyć wiele sprzecznych z tym
procesem spraw. Niektórzy wpoili wam, że jesteście nikim i nigdy
niczego nie osiągniecie. Inni opowiadają wam o istnieniu miłującego
Źródła Stwórczego, które kocha was tak wielce, że po śmierci będzie was
całą wieczność torturować, że zgubicie swą Duszę.
Jakżeż
więc można coś takiego pogodzić ze wspaniałością duszy Ludzkiej, ze
wspaniałością człowieczeństwa, ze wspaniałością bycia stworzonym na Jego
wzór i podobieństwo? Jeśli chcecie stanąć w obliczu prawdziwej energii
Źródła Stwórczego, która kocha was niezmiernie, to każdy z was ma dużo
do oduczenia się! Na tym polega nasza nauka, to co mówię to prawda.
Choć
sama w sobie modlitwa jest świetna, to działa o wiele lepiej, kiedy
zaczynacie się łączyć z Duchem, zamiast modlić się doń na kolanach, o
coś go błagając. Połączenie ze Źródłem to ten poszukiwany przez was
następny krok, niezależnie od tego, co dyktują wam wasze doktryny.
Wszyscy Mistrzowie, do których kiedykolwiek się modliliście żyją w duszy
każdego z was i można ich tam zobaczyć, odczuć ich obecność i poczuć
jak was kochają. W rzeczy samej sami zobaczycie, jak wyciągają do was
ręce, czekając aż je pochwycicie. Oto, do czego to wszystko zmierza. Na
tym polega nowość tego wszystkiego; nie opiera się na żadnej doktrynie,
to żadna religia, żaden system wiary. Kochani, tutaj chodzi o pewien
proces sam na sam ze samym z sobą. Albo to się czuje, albo się nie
czuje. Biorąc udział w medytacjach Kręgu Dwunastu będziecie musieli
włożyć wiele pracy w oduczenie się pewnych rzeczy oraz na odkrycie
prawdziwego majestatu Ducha, Boga, wewnątrz każdego z was. Ciąg dalszy
nastąpi.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz