Strony

środa, 24 lutego 2021

Kanał komunikacyjny zwany modlitwą

 

 Brak dostępnego opisu zdjęcia.

 

Transkrypcja przekazu wstępnego ze spotkania w Kręgu Dwunastu z dnia 9. września, 2020 r.
Kanał komunikacyjny zwany modlitwą
Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Zawsze będą tacy, którzy będą mówić: „Nowiny te pochodzą z drugiej strony zasłony, a tam panuje zupełnie inna rzeczywistość, która ma niewiele wspólnego z naszą ludzką, więc istoty do nas przemawiające mogą się zupełnie nie orientować, co się obecnie dzieje na Ziemi”. Kochani, takie stwierdzenie jest przestarzałe i bardzo liniowe, a jego korzeni można szukać w historii starożytnej, kiedy to bogów uważano za żyjących w oderwaniu od ludzi. Oczywiście wiąże się to także z przekonaniem, że Ludzie to niski gatunek żyjący swoim życiem oraz że bogowie, żyjący na wysokościach nie wiedzą, co się z ludźmi dzieje. A to zupełnie nie tak; sprawy w rzeczywistości wyglądają inaczej.
Pozwólcie, że zadam wam pytanie. Załóżmy, że macie dzieci, które zaraz po urodzeniu udają się w jakąś podróż, więc nie macie z nimi kontaktu, gdyż ich wychowaniem zajmuje się ktoś inny, ale możecie im się z daleka przyglądać i wyraźnie śledzić każde ich posunięcie. Jak byście wtedy postępowali? Odpowiedź: Bylibyście tuż przy nich i kibicowalibyście im podzielając wszystkie zmartwienia i radości. Próbowalibyście także spoza zasłony jakoś ich dosięgnąć mówiąc: „Jesteśmy tutaj... Tutaj! Jesteśmy tuż przy was, wcale nie gdzieś daleko”. Wszystko to tak właśnie wygląda. Prawdę mówiąc, źródło Stwórcze stanowi wasz Dom. Zatem powyższe to metafora, przenośny obraz tego, jak te sprawy wyglądają, jak działa Duch, czy Bóg, a działa on za pośrednictwem waszej duszy.
Niejednokrotnie wam to powtarzamy zwłaszcza podczas naszych cośrodowych spotkań w Kręgu Dwunastu, gdyż złączenie się z duszą stanowi następny krok w drodze do cudownych uzdrowień, osiągnięcia spokoju wewnętrznego oraz do wydłużenia życia.
I znajdą się tacy, którzy w świetle tego, co przed chwilą powiedziałem, będą się zastanawiać: „W porządku, ale co w takim razie z modlitwą?” Jak już była o tym mowa, nawet podczas premiery naszego programu pt. "Środowy krąg uzdrowień"- podczas spotkań będziemy z was, niczym z cebuli, obierać kolejne warstwy. Jest to metafora dająca wam do zrozumienia, iż składacie się z wielu warstw przekonań, poglądów i zapatrywań oraz przyzwyczajeń, których was nauczono, które wam wmówiono, których sami się dorobiliście poprzez doświadczenia, a to się obecnie zmienia i są to zmiany zachodzące ze względu na postępującą ewolucję świadomości.
Zaczynacie doświadczać objawień daleko wybiegających poza to, co wam powiedziano, że jest możliwe. Oczywiście niektórzy mi zaprzeczą mówiąc: „To nieprawda, będziemy się trzymali spraw duchowych tak, jak nas ich nauczono. Kryonie, przecież tym, co mówisz właśnie wyrugowałeś modlitwę”. Pozwólcie więc, że teraz powiem wam coś, co od zawsze było i wciąż jest prawdą: W porównaniu z tym, jak ona może wyglądać, co obecnie rozumiecie pod pojęciem modlitwy, jest czymś bardzo prostym. Obecnie traktujecie ją liniowo i kiedy w ten sposób rozmawiacie z Bogiem, to macie jedynie nadzieję, że on was słucha. Dobrze wiecie, że modlitwa jest skuteczna. Ona od zawsze była skuteczna i stąd ludzie modlą się na całym świecie. Zatem co się dzieje, kiedy wchodzicie w cośrodowy krąg uzdrowień? Zaraz wam powiem. Raptem wasza modlitwa staje się głośniejsza, nabiera mocy. Więcej, to tak, jakbyście zasiadali w jednym kręgu z Duchem i zamiast jak zwykle błagać Stwórcę, w którego istnienie tylko wierzycie, nagle siedzicie ramię w ramię z Nim samym w środku kręgu. Jak to możliwe? Ano dlatego, że dusza każdego z was stanowi część tego Stwórcy. Rozumiecie? Nikt z was nie istnieje w oderwaniu od Stwórcy, tak samo, jak nie jesteście oderwani od własnych dzieci. Chyba uzmysławiacie sobie, że one przecież mają wasze DNA, można więc powiedzieć, że są stworzone na wasz obraz i podobieństwo? To samo się tyczy samego Stwórcy. Dusza każdego z was stanowi cząstkę Stwórcy i jednocześnie cząstkę waszego człowieczeństwa. Co pragniemy wam przez to powiedzieć? Kiedy dochodzimy do medytacji w Kręgu Dwunastu, kochani, zapraszamy abyście zaczęli tam modlić się w taki sposób na jaki macie ochotę, gdyż wtedy sami się przekonacie, że modlitwa wcale nie polega na tym, jak was tego o niej nauczono. Wchodząc w Krąg Dwunastu nagle znajdujecie się w samym środku energii, o której wspominaliśmy wcześniej. Wasza dusza jest doprawdy przepiękna!
Innymi słowy, na planecie obecnie zachodzi ewolucja energii, która z natury jest duchowa i obejmuje wszystkich, nie tylko tych, którzy są wyznawcami określonej religii; ewolucja ta jest dla wszystkich. Dojrzałe objawienia są dostępne wszystkim, zwłaszcza Starym Duszom, czyli tym, którzy wcielają się tutaj najdłużej. Objawienia te będą dostępne wszystkim, niezależnie od tego, jakie sami macie zdanie o tym, kto może, a kto nie może czegoś podobnego dostępować. Sam ten tok rozumowania jest niezmiernie liniowy. A przecież Ludzie tak mają, zawsze starają się Boga jakoś zaszufladkować mówiąc: „To ci wolno, tego ci nie wolno, to robisz źle, tamto robisz dobrze”.
Powiadam wam, że kiedy wchodzicie w energię duszy, wszyscy jesteście sobie równi. Bez wyjątków. Nie istnieje żadna doktryna, według której nie wolno wam tego robić, gdyż wasza dusza należy tylko i wyłącznie do was. Wy lubicie wchodzić do tej szafy, bo się wam wydaje, że wtedy nikt wam duszy nie zabierze. Nawet po śmierci, nikt wam jej nie zabiera. A wy włazicie do tej szafy i udajecie, że żyjecie w oderwaniu od wszystkiego. A to nie tak. Do dyspozycji macie Krąg Dwunastu, macie wszystko, kim jesteście, czyli Akasz. Macie kochanych i kochających was bliskich po drugiej stronie zasłony, którzy dobrze was znają i chcą wam powiedzieć: „Widzimy, jak chowacie się w szafie!” [Kryon się śmieje.]
Od lat wam powtarzamy, że nie wiecie tego, czego nie wiecie. A przecież są tacy, którzy wciąż powtarzają: „Cóż, jak na mój gust, to coś za dużo pozmieniałeś z tego, czego mnie nauczono”. Zapraszamy was, abyście dali się z tego wszystkiego uwolnić, niczym z warstw cebuli, które dają się obierać. Niech opadnie z was jak łupina, wszystko, czego was nauczono, wszystko, co się wam wydaje, że wiecie, wszystkie doświadczone przez was energie, wiodąc was do czegoś o wiele większego i wspanialszego, do czegoś piękniejszego i bardziej czystego. Miłość się poszerza, modlitwa staje się głośniejsza. Wszystko, co w Bogu kochacie, wszystkto, do czego już zdołaliście się przyzwyczaić w tym liniowym świecie za moment ulegnie zmianie i stanie się o wiele silniejsze, lepsze, czystsze bardziej miłujące i bardziej miłosierne. A wszystko to dzięki temu, przez co już przeszliście, od przeskoku świadomościowego, który miał miejsce w roku 2012.
Powtarzam, planeta zaczyna ewoluować i staje się coraz bardziej dojrzała. Pierwsi, którzy dostępują tego rodzaju poziomu świadomości, którzy oglądają programy podobne naszemu to Stare Dusze. Wystarczy spojrzeć na listę subskrybentów, na tych, którzy są tym zainteresowani. Wszyscy oni to Stare Dusze, to oczywiste. To oni czują jak ich coś ciągnie i popycha i mówią wtedy: „Pragnę takiego miejsca, które mogę odwiedzać co tydzień gdzie czułbym się bezpiecznie, gdzie czułbym się kochany”. I to jest całe sedno tego, co poleciłem memu partnerowi, aby stworzył, mam na myśli cały program, Krąg oraz wywiady. Każde środowe spotkanie będzie przebiegało podobnie. Co środę będziemy was zapraszać abyście sobie w tym Kręgu posiedzieli.
Już sama perspektywa takich regularnych spotkań powoduje, że u niektórych podnoszą się osłony. Daje się to odczuć już wtedy, kiedy macie powyłączać wszystko, co może wam przeszkodzić, telefony i inne urządzenia, które znienacka mogą dzwonić, odwracając waszą uwagę. [Kryon się śmieje.] Już na samą myśl o tym, wasze osłony idą w górę wraz z wyrażeniem intencji o stworzenie bezpiecznego miejsca mówiąc: „Pragnę się znaleźć w bezpiecznym miejscu, w miejscu wielowymiarowym, gdzie przez chwilę mogę się poczuć kochany. Pragnę przez chwilę poobcować z tym, co mam wewnątrz duszy, która jest Źródłem Stwórczym Wszechświata”.
Powtarzam więc: to, co wydaje się wam, że podczas tych spotkań niestosownie się odmienia, to nic innego jak opadanie łupinek obieranej cebuli. Na razie znacie tylko tę pierwszą wersję o Bogu. Kochani, choć jest to zupełnie niezła wersja, jest to jednak wersja dla dzieci. Obecnie niczym maturzyści przechodzicie do poznania wersji dojrzalszej, opartej na bardziej obszernej wiedzy o miłości, życzliwości, na docenieniu tego, co faktycznie tkwi w waszym wnętrzu, a co okazuje się o wiele lepszym kanałem komunikacyjnym zwanym modlitwą, na temat którego jak dotychczas nikt wam nic nie mówił. Te środy więc są dla was i one zawsze będą miały ten sam format tak, abyście mogli zasiadać zawsze w tym samym miejscu i może nawet spotkać nieznane istoty, nieznane energie, a wszystko dlatego, że zasiadając tutaj za każdym razem, będziecie obierali tę cebulę dostępując nowych objawień, ucząc się czegoś nowego, doświadczając nowych życiowych momentów „aha”. Oto, po co tutaj jesteśmy. Oto cały przekaz na dzisiaj. Jak zwykle, dotyczy on każdego z was, dotyczy ulepszeń w łączności ze Stwórcą w sposób, który tak na dobrą sprawę wcześniej wydawał się wam niedozwolony, bądź w ogóle nieosiągalny.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
Fot. Alex Grey

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam was kochani, Jam Jest Kryon

  Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej. Wsłuchajcie się w szelest wiatru i szum morza. Te rzeczy powinny was napełnić ...