Przez
ostatnie dwa miesiące, czyli w kwietniu i maju br. podczas audycji Krąg
Dwunastu Kryon skupił się na przekazaniu nam ośmiu narzędzi/podarunków
na obecne czasy. Zbliża się pełnia księżyca, podczas której z centrum
galaktyki wyjdzie nowa fala energii służącej rozwojowi naszej
świadomości, zwana Feniks. Prócz tego, otrzymaliśmy dodatkową energię z
wybuchu supernowej w sąsiedniej galaktyce Wiatraka. Wielu z nas czuje
ogromne przyspieszenie i ruch w energii niedające nam wytchnienia ani
niepozwalające się skupić nad czymś na dłużej. Nauczyciele Ludzkości po
obu stronach zasłony radzą nam teraz uważność energetyczną i dbanie o
emocjonalne zrównoważenie, choćby nawet tylko na 5 minut każdego dnia,
albo kiedy zauważymy, że tę równowagę tracimy. Sama też nie mogę się
skupić wystarczająco długo, żeby coś dla Was przetłumaczyć, gdyż
podlegam bardzo intensywnej transformacji. Na szczęście inni w naszej
ludzkiej Rodzinie potrafią pracować dalej i przygotowali dla Kryonitów
streszczenie całej dwumiesięcznej serii. Czuję się zaszczycona, że
autorka streszczenia, Terrie Johnson jest także honorową członkinią
naszej grupy. Thank you Terrie! Gdyby ktoś się pytał, jak te
dary/narzędzia otrzymać, podpowiadam, że w tym celu łączymy się z
Wyższym Ja, które jest tą częścią każdego z nas, która może i pragnie
nam te dary przekazać. Można więc je otrzymać po kolei, jeden po drugim,
albo wszystkie naraz w postaci przewiązanych kokardką prezentów, albo
słoiczków podobnych tym z nowymi nasionami. [tutaj: https://www.facebook.com/photo/?fbid=1770157129993545...].
Pierwszy dar/Pierwsze narzędzie – Wyzbądź się karmy ( 4.5.2023)
Narzędzi
jest wiele, mówiąc ogólnie, jest ich 12, lecz na razie odkryję przed
wami przynajmniej osiem. Niektóre z nich należy sobie wpierw uświadomić,
że w ogóle istnieją i dopiero potem sięgać po następne.
Pierwsze
narzędzie, które chcę wam przekazać, jest prawdopodobnie najbardziej
kontrowersyjne, choć opowiadam wam o nim od samego początku. Jest to
klucz do pozostałych darów/narzędzi i stąd może się wydawać
kontrowersyjny. Karma bowiem to część prastarego systemu przekonań, o
którym od ponad 30. lat opowiadam wam, że się zmienia. Kochani, nadszedł
czas, żebyście zrozumieli, że skoro ewoluujecie swą świadomość, stare
procesy, którym ta świadomość podlegała, mogą teraz zostać spokojnie
zarzucone. Jednym z takich przestarzałych sytemów jest właśnie karma. Co
mówię, to żadna nowość.
„Dłużej
nie zamierzam być ani pchany, ani ciągany przez żadne doświadczenia z
przeszłości, gdyż teraz jestem inny, teraz jestem Nowy. W bieżącym
wcieleniu moja dusza już się urodziła oświecona, więc sam zarządzam
własną ścieżką i stąd stwarzam sobie wszystko, czego pragnę i karma mi w
tym nie może przeszkadzać”.
„Kochany
Duchu, przyjmuję do wiadomości moje własne przebudzenie, uzmysławiam
wolność swojej duszy, postęp światła na Ziemi oraz dokonujący się teraz
globalny Przełom świadomościowy. Tu i teraz wyzbywam się wszelkich
energii, które w niczym mi już nie służą, włącznie z karmą, która
inaczej wciąż może mnie pchać w niestosowne miejsca. Zamiast być
popychanym i szturchany przez karmę, teraz jestem twórcą własnego życia.
Zwizualizuję sobie wszystko, co ma się w moim życiu wydarzyć i nie
będzie to miało związku z żadną niedokończoną w przeszłości sprawą, czy
być czymś, co muszę znów powtarzać. Teraz jestem na nowej linii czasu,
żyję w nowej przyszłości. Teraz na Ziemi świeci nieobecne wcześniej
światło; niniejszym więc wyzbywam się wszelkiej karmy”.
Drugi dar/drugie narzędzie – Przestań stawiać opór zmianom (4.12.2023)
Rozpoczęty
od daty precesji równonocy Przełom świadomościowy jak dotychczas
odbywał się bardzo powoli, teraz jednak możecie zauważyć pewne
przyspieszenie, gdyż sprawy zmieniają się szybciej. Jak była o tym mowa,
zmiany te nie dotyczą jedynie sfery duchowej, ale odbywają się na
wszystkich płaszczyznach życia i jak to sami zresztą zauważycie, obejmą
niemal wszystkie aspekty waszego życia. Oto więc kolejny dar/narzędzie
niezbędne w życiu Starych Dusz: wyzbycie się lęku przed zmianą.
Trzeci dar/Trzecie narzędzie – Zwycięstwo nad smutkiem ( 4.19.2023)
Dary
czy narzędzia, o których mowa w bieżącym miesiącu pochodzą od
przebudzonej świadomości. Jak dotąd mowa była o dwóch takich
darach/narzędziach. Dzisiaj będzie mowa o trzecim. Wszystko to są dary
niezbędne dla ukojenia waszego człowieczeństwa, gdyż wielu z was ma z
tymi sprawami kłopoty. Czasem więc sami postrzegacie je jako dary, a
czasem jako narzędzia i zaraz zrozumiecie, o co mi chodzi. To, o czym za
chwilę, przyjmiecie jako dar. Kiedy zdradzę, co to takiego, wtedy sami
zrozumiecie, dlaczego jest to dar. Och, kochani, jakże wielu z was
trzyma w sobie coś, co wydaje się wam poza możliwością kontroli? Chodzi
mi o smutek. Jest to smutek z powodu na przykład śmierci dziecka, czy
ukochanej osoby. Tego rodzaju smutek wpływa na całą resztę waszego
życia, kontroluje was zawsze, kiedy was nachodzi. Wtedy myślicie o
niesprawiedliwości bożej i załamując ręce pytacie się: „Dlaczego to się
stało właśnie mnie?” „Dlaczego musieli odejść właśnie oni?” Taki smutek
odwiedza was często i spowija serce gęstym całunem. Doskonale o tym
wiem, gdyż widzę was, kiedy szlochacie, myśląc, że nikt was nie widzi.
Wyraźnie widzę, co wtedy czujecie. Widzę te łzy, więc co wy na to, jeśli
wam powiem, że możecie odnieść nad nimi zwycięstwo?
Możecie
zachować pamięć tych którzy odeszli bez związanego z nią smutku. Ach,
czyż nie byłby to doprawdy wspaniały dar, który pozwoliłby wam na
odzyskanie więcej radości? Przecież ciężko jest pokazywać radosne
oblicze, ciężko na co dzień świecić radosnym przykładem dla innych,
jeśli samemu od czasu do czasu chce się zaszyć w ciemny kąt i przeżywać
dawny smutek. Powiadam wam, że jako przebudzona Stara Dusza, każdy z was
może odnieść zwycięstwo nad smutkiem. Możecie się zapytać: „Jak to,
Kryonie? Przecież smutek albo jest, albo go nie ma. Te osoby przecież
zmarły i nic ich nie wróci, o czym ty więc mówisz?” Odpowiedź: Nie
chcemy, żebyście o tych osobach zapominali. Co po otrzymaniu tego daru
od was odejdzie, to wasza reakcja na ich śmierć. Co, jeśli zamiast
smutku, zamiast czarnej rozpaczy, zaczniecie odczuwać obecność tych
osób, ich uściski? A może nawet usłyszcie, jak szepną wam do ucha:
„Wszystko jest dobrze. Wciąż jestem tutaj, z tobą”. Coś takiego to
prawdziwy dar. Jest to dar dojrzałości na miarę kogoś, kto wie, jak
pokonać smutek. Jest to ktoś, kto następnie staje się przykładem dla
całego otoczenia. Inni wtedy będą się wam przyglądali, dobrze wiedząc,
co was w życiu spotkało, gdyż ciężko taki smutek ukryć od znajomych.
Wtedy będą się was pytali: „Zmieniłeś się, jak to zrobiłeś? Jak
zwyciężyłeś nad czyś co tak bardzo zaważyło na twym życiu?” Wcale nie
musicie im na to pytanie odpowiadać w sposób niesamowity, czy cudaczny.
Po prostu możecie powiedzieć, że teraz zamiast smutku, czujecie miłość.
Tak oto przyjmując ten dar, zaczynacie doceniać i rozumieć sposób, w
jaki Stwórca pracuje z każdym z was.
Czwatry dar/Czwarte narzędzie – Zachowanie spokoju w obliczu dramatu i stresu ( 4.26.2023)
Rodzaj
reakcji na bodźce stanowi część mądrości. Chodzi o to, jak dany
Człowiek podchodzi do tego, co się wokół niego czy z nim dzieje, a co
stanowi miarę jego mądrości. Kiedy Człowiek staje się mądrzejszy, kiedy
zaczyna rozumieć sprawy z szerszej perspektywy, to rzadziej ulega
prowokacji kogoś, kto jest dysfunkcyjny. Pozwólcie, że ujmę to inaczej,
trochę lepiej. [Kryon się śmieje] Pod wpływem tego daru Ludzie stają się
mniej podatni na to, żeby reagować gniewem. W tym miejscu chodzi mi o
sytuacje dramatyczne czy stresowe. Jak wam wiadomo, dramat ma wiele
obliczy. Kiedy wchodzicie gdzieś, gdzie inni się kłócą, wchodzicie w
energię dramatu. Tam, gdzie ktoś płacze i wylicza swoje zmartwienia, też
macie do czynienia z dramatem. Czwarty dar polega na tym, że nawet
przebywając z takimi Ludźmi sami zachowujecie spokój i zrównoważenie.
Nawet w środku dramatu, w który sami możecie być akurat uwikłani, kiedy
wasz statek tonie, czy potraficie w ten sposób okazać własne
mistrzostwo? Czy w takiej podbramkowej sytuacji będziecie umieć zachować
spokój i głowę na karku?
Może
wyobrażajcie sobie takie dramatyczne sytuacje, taki stres, wyobrażając
jednocześnie wszystkie związane z nim emocje? Niech to będzie taka
„sucha zaprawa”. Jak wam się wydaje, jak się wtedy zachowacie?
Wyobrażajcie sobie, jak ze stresu i zdenerwowania poprzez głębokie
oddychanie, czy jakoś inaczej, dochodzicie do punktu, w którym mówicie
sobie: „To nic. Trwam w spokoju i wszystko jest tak, jak być powinno”.
Na tym polega ćwiczenie postawy mistrza.
Im
częściej będziecie tę postawę ćwiczyli, tym łatwiej wam się przyjdzie
zmierzyć z prawdziwym dramatem. Kontrola nad własnymi emocjami i
reakcjami jest prawdopodobnie dla was najtrudniejsza do opanowania, ale
panując nad nimi transformujecie frustrację i złość, przynajmniej
częściowo przerabiając je na spokój. Kiedy zaś całkowicie zapanujecie
nad lękiem, to wtedy przemienicie go w miłość.
Piąty dar/Piąte narzędzie – Automatyczny akt miłosierdzia (5.3.2023)
Oto
narzędzie, które obecnie jest wam bardzo potrzebne. Narzędzie to jest
także darem, zwłaszcza dla tych, którzy go jeszcze nie mają. Zaraz
powiem, co to za dar, lecz dzisiaj wyrażę się o tym w innym sensie niż
wcześniej, kiedy była mowa o wyrażaniu aktów miłosierdzia. Dzisiaj mowa o
automatycznym okazywaniu miłosierdzia. O co tutaj chodzi? Jest to
oblicze, jeśli można to tak nazwać, albo podejście czy postawa Starej
Duszy i pracownika światła, kiedy mają do czynienia z wyzwaniem. Co
robicie, kiedy ktoś się wam przeciwstawia? Zwykle wtedy się bronicie.
Jest to jednak postawa właściwa starej energii, która oczywiście wiedzie
do pogłębienia konfliktu, kłótni i ogólnej dysfunkcji. Dobrze,
wyobraźmy sobie taki przykład: Przed wami staje ktoś i was o coś
oskarża. Pierwsze, co teraz, jako ktoś obdarzony tym darem zaważacie, to
jest to, że ten ktoś w tej chwili nie jest sobą. Ma zły dzień albo jest
z jakiegoś powodu zły. Nie zwracając uwagi na słowa, które ten Człowiek
kieruje pod waszym adresem, zastanawiacie się, czy potraficie mu jakoś
pomóc? Co sami możecie w takiej chwili powiedzieć, żeby daną sytuację
rozładować? Nie znaczy to, że jeśli ktoś was obrzuca wyzwiskami, to
musicie się z nim zgodzić, ale możecie mu odpowiedzieć: „Przykro mi, że
tak to odbierasz, przykro mi, że masz zły dzień, może porozmawiajmy o
tym później?" Albo: „Czuję energię twych słów, czuję, że coś ci
doskwiera. Czy chciałbyś o tym porozmawiać? Czy możemy coś z tym
zrobić?”
Energia
toczy się kołem, to, co wysyłacie, wraca do was. Tak wygląda akt
miłosierdzia w obliczu konfrontacji. Czyż nie widzicie, że sama taka
postawa może załagodzić nawet wojnę? Czyż nie widzicie, że sam ten dar
może stanowić odpowiedź na jakże wiele różnych kwestii?
Szósty dar/Szóste narzędzie – Oczekiwanie dobrodziejstw (5.10.2023)
Kiedy
usłyszcie, co to za dar, będziecie się pytali: „Czy coś takiego jest
nam naprawdę potrzebne? W porównaniu z innymi darami ten wydaje się
błahy”. A to nie tak, dar ten stanowi integralną część standardowej
skrzynki narzędzi budzącego się Syna Bożego. Jak była mowa, przekażemy
wam osiem takich darów czy narzędzi. Niniejszy jest szóstym. Oto ten
szósty: Jakie oczekiwania żywicie wobec własnej przyszłości? Jak sobie
tę przyszłość wyobrażacie? Kochani, przecież od lat przypominam wam, że
każdy z was stwarza sobie własną przyszłość, że w świadomości oczekiwań i
intencji tkwi przeogromna moc. Właśnie dlatego, że tak jest, afirmacje
są skuteczne. Kiedy w świadomości siejecie takie afirmacje niczym
nasiona w polu, kiedy dochodzicie do miejsca, gdzie padły, to zbieracie
już dojrzały plon. Właśnie na tym to polega.
Zatem
szósty dar nazwiemy oczekiwaniem dobrodziejstw. Jest to proste, ale
kluczowe. Jak się zapatrujecie na to, co wam przyniesie jutro? Tutaj nie
chodzi o przyszłość świata, ale o waszą własną. Niezależnie od tego,
jaką macie w życiu sytuację, czego się spodziewacie jutro? Jedni z was
każdego ranka wstają i idą do pracy. A czy w miejscu pracy oczekujecie
dobrodziejstw? Niektórzy odpowiedzą mi na to: „No nieee, tego już za
dużo, Kryonie, co ty wygadujesz? Nie wiesz z kim w pracy mam do
czynienia”. [Kryon się śmieje] Tak kochani, w pracy też można oczekiwać
dobroczynnej zmiany.
Dlaczego
więc nie przeprowadzić takiego eksperymentu myślowego i zacząć sobie
wizualizować, że w pracy czeka was coś, co bardzo byście chcieli, żeby
się tam stało? Niezależnie od tego, jaką macie obecnie w życiu sytuację,
zastanówcie się, czego oczekujecie każdego ranka, zaraz po
przebudzeniu? A czego oczekujecie na jutro i na pojutrze? Czy może w
życiu zbliża się do was coś niepokojącego? Określony dzień coraz bliżej,
czego się po nim spodziewacie? Jak go sobie wyobrażacie? Czy potraficie
sobie wyobrazić, że tego dnia macie na ustach uśmiech, że radośnie się
śmiejecie, gdyż oto stajecie się częścią czegoś o wiele większego, czego
się nie spodziewaliście? Nawet się nie domyślacie co to takiego, ale
kiedy to widzicie, to wam się bardzo podoba. To tak, jak przy otwieraniu
prezentów w otoczeniu tych, którzy wam je z miłością wręczają, mówiąc:
„To dla ciebie, kochamy cię. Gratulacje!” Tak wygląda wasza przyszłość.
Siódme narzędzie/Siódmy dar – uświadomienie istnienia Wyższego Ja (5.17.2023)
Wyższe
Ja każdego z was należy do świata anielskiego. Kropka. Choć Wyższe Ja
nie znajduje się w ciele, to jednak stanowi waszą tożsamość. Tutaj
pojawiają się trudności ze zrozumieniem, gdyż poruszam pojęcie
wielowymiarowe, wy zaś wolelibyście, żeby odpowiedzieć wam wprost, że
Wyższe Ja jest w ciele albo że go tam nie ma. Co to takiego, Wyższe Ja?-
pytacie się o to, oczekując odpowiedzi typu tak albo nie. Nie mogę wam
udzielić takiej odpowiedzi, gdyż sprawy wielowymiarowe wybiegają poza
tego typu rozumowanie.
Podobnie
sprawy się mają za każdym razem, kiedy mowa o waszej duszy, czy innych
zagadnieniach wielowymiarowych. Wszystko to stanowi część was samych
jednocześnie istniejąc też poza wami, dokoła was. Wasza prawdziwa
tożsamość jest większa od tej zawartej w ciele i potrafi być
jednocześnie po obu stronach zasłony. Wy sami tego nie potraficie, ale
wasze Wyższe Ja potrafi. Ręka Wyższego Ja jest zawsze do was
wyciągnięta. Jednym z narzędzi, które pragnę wam przedstawić, jest
przywitanie, czy uświadomienie sobie istnienia Wyższego Ja.
Każdy
z was ma swego przewodnika. Nie należy on do trojga przewodników, o
których była mowa wcześniej. Wyższe Ja to Mistrz Przewodnik. A trójka
przewodników, która się wydaje stanowić część was samych, rzeczywiście
pozostaje na zewnątrz. Wyższe Ja zaś to wy sami. Tylko to sobie
wyobraźcie: sami jesteście własnym przewodnikiem, który wszystko wie,
który wie, co was czeka i jak to obejść, abo jak do tego dojść. Zwykle
pod postacią podszeptu intuicji stara się wam coś podpowiedzieć, ale wy
nie dajecie tym podszeptom wiary i ich nie słuchacie. Zatem Wyższe Ja
może szeptać wam rozwiązanie jakiejś sytuacji, wy zaś go nie słuchacie,
gdyż nie uświadamiacie sobie, że stanowi waszą własną, szerszą
tożsamość. A co, jeśli uświadomicie sobie jego istnienie i każdego ranka
będziecie się z nim witać? Co, jeśli sobie ułożycie jakąś afirmację i
codziennie będziecie nią witać swoje Wyższe Ja? „Dziękuję ci,
Wyższe Ja, że jesteś dzisiaj ze mną, że będziesz mi dzisiaj służyć za
przewodnika. Przekazuj mi to, o czym powinienem wiedzieć, mów czego nie
wiem. Daj mi to, czego mi potrzeba. Będę się słuchał własnej intuicji.
Dziękuję, że mi się pokazujesz i że mnie kochasz”. Można
traktować Wyższe Ja jak siebie samego. Można je traktować jako coś poza
sobą, gdyż ono jednocześnie jest i nie jest tobą. Tak, to skomplikowane.
Jednak tylko dlatego, że nie rozumiecie złożoności istoty
wielowymiarowej nie znaczy, że nie możecie się tą istotą cieszyć.
Ósmy dar/Ósme narzędzie – tryumf nad zmartwieniami (5.24.2023)
Oto
co to znaczy: Tryumf nad zmartwieniami. [Kryon się śmieje] Chyba
wiedzieliście, że taki dar/narzędzie się zbliża? A cóż to takiego
zmartwienia? Odpowiecie mi: „Przecież już nam o tym mówiłeś, zmartwienia
wynikają z obaw i lęków, a o lękach była już mowa”. Zmartwienia to nie
lęk, zmartwienia to energia aktywna, rodzaj działania. Lęk nie jest
działaniem. Mówiąc inaczej, zmartwienia powstają wtedy, kiedy Istota
Ludzka skupia się na sprawach negatywnych. Ostro to określiłem,
nieprawdaż? Powtarzam: Zmartwienia powstają wtedy, kiedy Istota Ludzka
skupia się na sprawach negatywnych.
A
co, gdybyście mogli odnieść całkowite i ostateczne zwycięstwo nad
zmartwieniami tak, że już nigdy nie zaświtałoby wam w głowie myśleć
kategoriami: „A co zrobię, kiedy to i tamto się stanie? Co teraz będzie?
Co oni na to powiedzą?” Istnieje wiele spraw, które mogą przysporzyć
zmartwień, nieprawdaż? Założę się, że każdy z was mógłby w tej chwili
spisać ich całą listę. Niektórzy Ludzie nie tylko już mają taką listę,
ale codziennie ją sprawdzają punkt po punkcie. A wiecie jak to na was
wpływa? Odmienia waszą biochemię. Wprowadza w ciele zmiany biochemiczne.
Jeśli więc macie ochotę skupiać się na tym, co może się wam w życiu
wydarzyć oraz martwić się o to wszystko, to wiedzcie, że w ten sposób
wprowadzacie zmiany biochemiczne w ciele.
Kochani,
a na tym nie koniec, zaraz powiem coś bardzo ważnego: Kiedy się
martwicie, wasze ciało to widzi i jemu się wydaje, że w tym trybie
zmartwień czujecie się najlepiej! Ciało chce współpracować z waszą
świadomością. Kiedy więc się stara dopasować do tej frasobliwej
świadomości, zmienia rodzaj procesów biochemicznych. Jeśli się
martwicie, że zapadniecie na jakąś chorobę, to ona do was sama
przyjdzie. Jak się to wam podoba? Jeśli więc martwicie się, że
przydarzają się wam same najgorsze rzeczy, to wtedy to, co się wam
przydarza jest najczęściej kiepskie. Kochani, jeśli więc należycie do
grona „znękanych”, nie będę was tutaj nikogo wymieniał z imienia, bo i
tak dobrze wiecie, do kogo się teraz zwracam, dar ósmego narzędzia jest
wam niezbędny. Dzięki niemu osiągniecie zwycięstwo nad zmartwieniami i
wtedy to, co się wam wydarzy nie będzie tym, co wcześniej było
pierwszym, co przychodziło do głowy. Nie, teraz takie myśli będą wam
przychodziły na samym szarym końcu. Pierwszą myślą będzie teraz to, jak
poprzez afirmację, zmienić coś na coś pozytywnego? Nawet jeśli w tym
celu musicie przez jakiś czas uciekać się przed samym sobą do podstępów i
forteli. W każdej chwili i codziennie łapcie się na zmartwieniu, mówcie
mu nie! i zastępujcie afirmacją czegoś najlepszego i najbardziej
dobroczynnego.
Obraz: Janosh Art, Timeline (Nowa linia czasu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz