Dla zainteresowanych podaję uzupełnienie cytatu o Złotej Tacy, czyli fragment z tej samej Księgi przekazu Kryona, Letters from Home (The Kryon Writings, 1999 ) Przypominam, że podobny przekaz Kryona po raz pierwszy ukazał się w VI Księdze pt. "Partnering with God" ( The Kryon Writitngs, 1997) gdzie towarzyszy mu także medytacja na Złotym Tronie , którą już kiedyś przytaczałam tutaj: https://www.facebook.com/.../permalink/1377837602287189
Kryon przypomina, że w celu osiągnięcia najlepszych rezultatów w medytacji
ze złotą tacą, należy najpierw dobrze się zaznajomić ze złotym aniołem
na tronie, czyli pokochać samego siebie.
Wizualizujcie ten problem. Wyjmijcie go z jego brzydkiego otoczenia i połóżcie sobie
na kolana. Choć jest brzydki i czarny i jak małe zwierzątko przepełniony
strachem, pragniemy, abyście posadzili go sobie na kolana, żywego i
pełnego niepokoju. Dziś wieczór to brzydkie stworzenie albo zostanie
rozwiązane, albo posadzicie go na tylnym siedzeniu, gdzie jego właściwe
miejsce. [...] Opiszemy najpierw, jak Ludzie zazwyczaj podchodzą do
problemów podobnych tym, które macie na kolanach, [...] żebyście dobrze
zauważyli w czym tkwią różnice. [...]
W starej energii ludzie podchodzą do podobnych problemów na pięć sposobów: [...]
Ucieczka:
Pierwszą rzeczą, jaką Człowiek robi w obliczu poważnego kłopotu, to
często ucieczka w przeciwnym kierunku. „Jeśli uda mi się uciec
wystarczająco daleko, to po powrocie kłopotu nie będzie”. Tak mówią
sobie niektórzy z was biegając z kąta w kąt.[...]
Najmniejszy opór:
Uciekając, niektórzy są przekonani, że pójście po linii najmniejszego
oporu przyniesie rozwiązanie. „W porządku, trzeba coś z tym zrobić, a
zatem zrobię to, co najłatwiejsze” – mówi sobie człowiek, jest to
prawdziwe rozdwojenie. Często to, co jest najłatwiejsze, wcale z
kłopotem nie ma nic wspólnego.
Mobilizuj/dziel się:
Kolejną rzeczą, jaką człowiek robi z kłopotami w starej energii jest
coś, co nazywamy „mobilizacją”. Są tacy, którzy piętrzącymi się przed
nimi kłopotami postanawiają podzielić się z innymi. A zatem mobilizują
siebie oraz znajomych w grupy dramatyczne. Wydzwaniają po znajomych i
przyjaciołach i opowiadają im o swoich problemach. W kółko powtarzają te
same historie w nadziei, że być może wtedy jakoś te problemy się
rozwiążą.
Zmartwienie:
Och, następny punkt niektórzy z was znają doskonale! W starej energii
czasami pierwsze, co Człowiek robi wobec problemu, to wytworzenie
energii zmartwienia. [...] Zmartwienie to energia; zmartwienie to
energia umysłu pozbawionego miłości.
Rezygnacja:
Jak zawiedzie wszystko inne, to zamiast zmierzenia się z kłopotem
wielu Ludzi się poddaje. Rezygnacja przynosi utratę równowagi co wiedzie
za sobą problemy zdrowotne oraz choroby. [...]
Nawet
ci, którzy uważają się za oświeconych i wibrują na wyższym poziomie
uciekają się do rozwiązań właściwych starej energii dopóki, dopóty sami
się na tym nie złapią po czym zaczynają szukać efektywnych sposobów na
rozwiązanie problemów. [...]
Wy,
jako Ludzie i my, jako Duch, wspólnie współpracując jako partnerzy,
posiadamy nad tymi rzeczami kontrolę. Mówimy, że pora, aby się tego
wszystkiego z życia pozbyć! Nie ma powodu, żeby ciągle uciekać, żeby się
martwić, żeby szukać najprostszych rozwiązań, ani, żeby się poddawać.
Co
więc w obliczu siedzących wam na kolanach kłopotów robi Człowiek Nowej
Ery?[...] Człowiek Nowej Ery żyje według zupełnie innego paradygmatu.
(1)
Po pierwsze, Człowiek Nowej Ery przeanalizuje przyczynę istniejącego
problemu z symbolicznego, przenośnego punktu widzenia. [...] Taki
Człowiek zauważy problem i zapyta się: „Dlaczego to staje na mojej
ścieżce?, Co to znaczy?” pomedytuje nad tym i po prostu zapyta Ducha:
„Co na ten temat powinienem wiedzieć?”
(2)
Drugą rzeczą, jaką powinien zrobić Człowiek w nowym paradygmacie, to
przyznać się do odpowiedzialności za istniejący problem, niezależnie od
jego wielkości, oraz od tego, jak do niego doszło, czy wygląda na
przypadkowy, czy nie.
(3)
Trzecią rzeczą, jaką taki Człowiek robi, to podjęcie akcji: rozpoczęcie
procesu współtworzenia rozwiązania. Porozmawiajmy o waszym
wielowymiarowym partnerze. Porozmawiajmy o biurku i szufladach Ducha,
albowiem przychodzę tutaj, aby przekazać wam namaszczone pojęcie zwane
„Złotą Tacą”. Prezentuję to pojęcie z taką samą miłością, z jaką
przedstawiałem wam pojęcie „Złotego Fotela”. Moi drodzy, na tej złotej
tacy znajdują się rozwiązania wszystkich obecnych tutaj na waszych
kolanach problemów. Te problemy są już rozwiązane!
The Kryon Writings, 1999, strona 225 i następne
Tłumaczyła: Julita Gonera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz