http://audio.kryon.com/en/Connection-chicago-1.mp3
[Głos Marilyn Harper] Och, dzień dobry wszystkim! Wspaniale widzieć wasze światło, miłość i blask oraz boską Obecność. Przedstawiamy się tym, z którymi jeszcze się nie znamy: jesteśmy Adironnda, rzecznik Rady Światła istot z tego i innych wymiarów, jednoczymy sobą wiele rewirów świata anielskiego. Pragniemy abyście wiedzieli, kim jesteście. Zapewniamy wam przestrzeń sprzyjającą samopoznaniu. Och, możecie w tej chwili mówić : „Przecież wiem, kim jestem, już całe życie jestem sobą.” A przecież wewnątrz istnieją pewne aspekty, które wydają się być oddzielone od tego, kim jesteście naprawdę. Przybywamy tego weekendu tutaj, w okolice Chicago, aby zjednoczyć te aspekty.
Prosiliśmy nasze medium Marilyn, aby wyciągnęła kartę z talii „Manifesting your Mastery.” Mamy nadzieję, że rozumiecie, że wskazówki życiowe mogą pochodzić zewsząd... Zatem, nigdy nie wiadomo skąd dana informacja dociera do ciała tym samym wprawiając je w ruch przyspieszony, nieprawdaż? Czasem taką wskazówką mogą być słowa sąsiada, zachowanie psa albo kota, to może być borsuk albo szop pracz, czy cokolwiek innego. Dobrze jest więc czasami wyciągnąć kartę, lub skorzystać z elektronicznej wersji talii. Karta, którą mamy dla was na dzisiaj pasuje doskonale! Oczywiście, nasze Medium Marilyn była naszymi palcami, ale to my potasowaliśmy talię, ha, ha! Nie zrobiliśmy tego w celu sprawowania kontroli nad czymkolwiek, ha ha ha, bowiem to wy sami jesteście stwórcami tej przestrzeni. Czy zdajecie sobie z tego sprawę?... Tak? To świetnie!
Weźcie zatem głęboki oddech. [Wyciągnięta karta mówi:] „Moje potrzeby są zawsze zaspokajane. Ja jestem ukochaną istotą ludzką. ” Wiemy, że dla niektórych te słowa to niespodzianka, ale tak jest naprawdę. Każdy z was jest ukochaną istotą ludzką nieprzerwanie błogosławioną przez Gaję i Stwórcę miłością i obfitością. „Moje potrzeby są zawsze zaspokajane.” Możecie sobie w tym miejscu pomyśleć: „Skoro moje potrzeby są zawsze zaspokajane, to dlaczego nie wygrałem w lotto?” Albo: „Skoro moje potrzeby są zawsze zaspokajane, to dlaczego nie mieszkam w lepszym domu, w lepszym mieszkaniu? Skoro moje potrzeby są zawsze zaspokajane, to dlaczego mam trudności z opłatą rachunków? Skoro moje potrzeby są wasze zaspokajane......” A przecież gdzieś w głębi siebie wiecie, że tak właśnie jest. Wasze potrzeby są zawsze zaspokajane.
Pragniemy dzisiaj spojrzeć na to z trochę innej perspektywy. Słowa powyższej afirmacji można ująć inaczej: „Moje pragnienia są zawsze zaspokajane.” A przecież nie jesteśmy całkowicie przekonani, że wiecie, że wszystko, co się wokół was dzieje, dzieje się zawsze dla waszego najwyższego dobra; że wiecie, iż będąc człowiekiem, zawsze jesteście błogosławieni. Nie wydaje się nam, iż wiecie, że w każdej chwili jesteście błogosławieni pod absolutnie każdym względem. Co wy na to? Jesteście błogosławieni rosnącą trawą, albo i nie rosnącą. Błogosławią was opady deszczu, albo ich brak. Zawsze jesteście błogosławieni. Błogosławieństwem jest osoba siedząca obok was, albo nie! Ha ha! Widzicie, „nie” nie istnieje! Nie ma czegoś takiego jak „Nie”! Osoba siedząca obok jest więc błogosławieństwem. Błogosławi się wam i w deszczu i w suszy. Jesteście błogosławieni.
Każda myśl w tym wymiarze - tu i teraz - jest myślą stwórczą. Każdy z was jest potężnym twórcą własnego świata. Wiemy, że zebrani tutaj dobrze o tym wiedzą, gdyż czytacie książki Kryona. Przyspieszacie na drodze ewolucji i wiecie, jak ze sobą rozmawiać. W niektórych z was jednakże, wciąż tkwi cząstka, która na to wszystko mówi: Tak, ALE... Nie ma żadnego ALE! Wasze serce nie przyjmuje do wiadomości niczego, co mówicie przed ALE. Ono po prostu nie zwraca na to uwagi. „Och, tak, ja jestem specjalistą od stwarzania, stwarzam sobie wszystko, co tylko zechcę, wszystko idzie mi jak z płatka ALE..... na razie to mi nie wychodzi.” Która część tego oznajmienia staje się głośniejsza? Ostatnia, nieprawdaż?
Teraz pomożemy wam przeredagować tę ostatnią część, pozwolicie nam? Dobrze, dobrze.... Jesteśmy aktywatorami. Uaktywnimy w was teraz umiejętność odczuwania na poziomie komórkowym obecnie panującej tutaj energii istnienia wszystkich możliwości. Czujecie teraz, że wszytko jest możliwe, że posiadacie nieograniczone możliwości, nieograniczone, jak to mówi nasz przyjaciel Mike Dooley [gospodarz spotkania]: „Wszystko jest możliwe!” Żadnego ALE! Weźcie głęboki oddech i tchnijcie go w przestrzeń tkwiącej w was boskiej częstotliwości, tchnijcie ten oddech we wrodzoną mądrość ciała, które uosabia tę boską częstotliwość. Weźcie jeszcze jeden głęboki oddech i powtórzcie to. To jest właśnie wibracja poczucia, że wszystko jest możliwe; to jest częstotliwość, którą w ten sposób wybieracie. Niektórzy z was już ją sobie doskonale przyswoili, inni zaś nie wiedzą, kiedy się z niej wybijają.
Czy wiecie, że nawet podczas jazdy samochodem, kiedy natykacie się na korek wtedy, kiedy chcecie gdzieś szybko dotrzeć, bo się wam wydaje, że jesteście spóźnieni, kiedy stoicie na każdym czerwonym świetle – dobrze wiemy, że czasami doświadczacie czegoś takiego – a tutaj na dobitkę jeszcze ktoś zajeżdża wam drogę, co jeszcze bardziej was spowalnia – to macie wtedy to wyboru dwie możliwości. Możecie albo poddać się ogarniającej was frustracji, co zamyka dostęp do energii, bowiem wtedy przecież frustrujecie się na samych siebie za opieszałość i nie danie sobie wystarczającej ilości czasu na dojazd w wybrane miejsce. To dlatego często zwracamy wam uwagę na umiejętność przebaczania samemu sobie.
Możecie więc wybrać frustrację, albo możecie wybrać zadanie sobie pytania: „Jakie wnioski mogę wyciągnąć z zaistniałej sytuacji? Co odczuwam, czuję bądź myślę w tym momencie?” Może, rozglądając się dokoła zauważycie kogoś wesoło machającego wam, co sprawi, że od razu poczujecie się lepiej. Oto, na co pragniemy, abyście zaczęli zwracać uwagę. Raptem ruch na drodze maleje i punktualnie dojeżdżacie do celu, bowiem dzięki lepszemu samopoczuciu wracacie do boskiej częstotliwości. To jest kluczowe. Klucz do połączenia z wrodzoną mądrością waszego własnego ciała tkwi w przyjmowaniu do wiadomości wszystkich aspektów tego, kim w danym momencie jesteście; kim jesteście tu i teraz. Sami nie bardzo jesteśmy pewni, czy grunt, po którym kroczycie kiedykolwiek dotykała ludzka stopa...
Wiemy, że posiadacie pewne oczekiwania pod względem tego, co dla was znaczy, że wszystkie wasze potrzeby są zaspokajane: chcecie wygranej na loterii, dużych domów, nowych samochodów, chcecie tego i tamtego. W naszym przekonaniu Wszechświat, Źródło, Stwórca, Gaja, ma dla was w zanadrzu coś lepszego, czego nie potraficie sobie wyobrazić. To coś lepszego w zanadrzu to podniecenie spowodowane zassaniem próżni, która wlewając się w was zaczyna wzrastać i wtedy czujecie dreszczyk pożądanej wibracji przyspieszającej waszą ewolucję.
Wiele lat temu nasze medium Marilyn wznosząc pięści do nieba krzyknęła: „daj mi partnera!” i zaczęła odprawiać wszystkie odpowiednie obrzędy i tańce, zaczęła wysyłać do Wszechświata sygnały dymne i stawiać pewne przedmioty w rogu partnerstwa [w.g Feng Shui]. „Daj mi partnera” i „daj mi partnera”-wołała. Z tego wszystkiego znalazła Naszą Radość [Joeaux, biznesowa partnerka] choć Marilyn wtedy wcale o takiego rodzaju partnerstwo nie chodziło. [Śmiech na sali] Jednakże, jak się okazało, było to coś znacznie lepszego, tutaj oczywiście nie chodzi o żaden romans, dzięki swej partnerce misja Marilyn się poszerzyła w sposób, którego się wcześniej nie domyślała.
Pozwólcie zatem, aby wasze umysły się uspokoiły i wczujcie się w częstotliwość miłości mówiąc: „Przyjmuję do wiadomości, że wszystkie moje potrzeby są zaspokajane i zawsze otrzymuję to, co pragnę, albo coś lepszego.” Weźcie głęboki oddech; jak wam się to podoba? Czy czujecie, jak w tej chwili wasza dusza się uśmiecha? Poruszajcie pupkami na krzesełkach, odprężcie się i z podnieceniem oczekujcie rodzącej się wewnątrz was wibracji. Oddajemy cześć temu, co się tutaj w tej chwili dzieje. Jesteśmy tym wydarzeniem podnieceni, widzimy was, waszą miłość, światło, waszą wibrację, wasze połączenie. Widzimy także niektóre z waszych zwątpień i bojaźni i jak czasami płaczecie. Widzimy także jak wasze dusze się uśmiechają i bardzo się nam ten uśmiech podoba. Kochamy was i mówimy wam Namaste! Namaste!
[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Dzisiaj pragnę porozmawiać z wami na temat połączenia, o którym mówiliśmy już wcześniej. Świadomy jestem tych, którzy mego przekazu słuchają po raz pierwszy, którzy po raz pierwszy w życiu w ogóle słuchają przekazu natchnionego. Pragnę z wami porozmawiać o połączeniu, o waszej świadomości i waszym umyśle, o waszym sposobie myślenia. Na Ziemi panuje Przemiana, która będzie od was wymagała innego sposobu myślenia.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się za 200 lat, w przyszłości i najpopularniejszym tematem globalnego dyskursu jest intuicja. Zauważacie, że choć raz dziennie, każdy przerywa wszystko, czym się zajmuje - wcale nie w celu medytacji - ale żeby posłuchać intuicji. Co wy na to, że za 200 lat ludzkość wyewoluuje do tego stopnia, że wszyscy będą używać intuicji jako wewnętrznego przewodnika, że zostanie ona przyjęta do wiadomości jako źródło wskazówek? Ha ha! Wtedy nawet reklamy w głównych mediach będą głosić: „Oto najlepszy sposób na usłyszenie podszeptów intuicji!” Jak się można spodziewać, będzie się mówić o tym, w jaki sposób najlepiej się odbiera przekaz intuicji. Mówię wam o tym, bowiem wcale się czegoś takiego w obecnych czasach nie spodziewacie. Jednakże, jest to paradygmat, który może się urzeczywistnić, kiedy ludzkość się przekona, że umysł i myśli w nim świtające pochodzą nie tylko z synaps mózgowych.
Pragnę abyście pamiętali, iż nawet dzisiejsza nauka mówi, że synapsy składające się z neuronów to nic innego jak system pamięci potrzebny mózgowi do zero- jedynkowego myślenia. Zatem proces myślowy, tak samo jak komputer, czerpie mądrość i logikę z tego, co się już zdarzyło, włącznie z tym, o czym się wam mówi, że się zdarzyło w oparciu o to, co oglądacie, czego was nauczono; wszystko to zostaje w pamięci komputera zwanego mózgiem.
Co się zaś tyczy intuicji, czy myśli twórczych, czy nawet nowych pojęć- według psychologów - wszystko to pochodzi skąd inąd. Mówi się, że komputer zwany mózgiem nie potrafi sam z siebie stworzyć nowych pojęć, które dotychczas nie istniały. Nauka zatem zaczyna określać taki wyższy rodzaj myślenia innymi słowami. Jednym z nich jest właśnie intuicja. Jeśli jesteście kimś duchowym, to być może wierzycie, że intuicja to coś więcej, jak tylko myśli powstające w mózgu. Intuicję opisuje się jako coś, co istnieje poza człowiekiem, a co pomaga mu wieść lepsze życie.
Kochani, w podobny sposób można także opisać pole. Nawet osoby uduchowione rozumieją, że w polu znajdują się pewne rzeczy, które są czymś więcej jak tylko potencjałami stworzonymi przez ludzi, czy nawet myślokształtami stworzonymi przez ludzi. Co wy na to, jeśli wam powiem, że pole kontroluje także informacje pochodzące od duszy? Informacje od duszy to rodzaj informacji przewyższający zdolności ludzkiego rozumowania, przewyższający ludzki potencjał. Informacje pochodzące od duszy mogą pochodzić bezpośrednio ze Źródła Stwórczego, które wy nazywacie Bogiem. Kochani to, co w tej chwili mówię, to nic nowego. Nie jest to żadna nowość. W przeszłości jednakże, tak rozwinięta intuicja była domeną tylko nielicznych.
Już niejednokrotnie zabierałem was w podróż kilka tysięcy lat wstecz, na spotkanie ze Świętym Pawłem siedzącym w pogrążonej w półmroku celi więziennej. Paweł doświadczył czegoś w drodze do Damaszku, co otworzyło przed nim paradygmaty myślenia, istnienia których nawet się nie domyślał; wtedy z Szawła przekształcił się w Apostoła Pawła. Często wspólnie odwiedzaliśmy go w celi więziennej, kiedy w półmroku lampy oliwnej pisał historię miłości, jaką żywił do swego Zbawiciela. Opisywana historia jest przepiękna, Paweł pisze o człowieku, który pokazał mu oblicze Boga! Paweł opisuje piękno tego oblicza i to, co opisuje jest prawdą, miłością i miłosierdziem. Opis ten przetrwał do dnia dzisiejszego i znany jest na całym świecie, bowiem wszedł w kanon Pisma Świętego znanego niektórym z was jako NowyTestamet.
Skąd on o tym wiedział? Czy opis boskiego oblicza pochodzi z umysłu Szawła? A może jest to opis pochodzący z intuicji Apostoła? Czy jest on oparty wyłącznie na logice Szawła, czy jest to przekaz natchniony, który pozostawił trwały ślad w kulturze tego świata? Wydaje mi się, że rozumiecie, że tutaj chodzi o to ostatnie. Człowiek zwany Pawłem zapisał najlepiej jak potrafił przekaz natchniony, otrzymany prosto ze Źródła Stwórczego. Podczas przekazu otrzymał słowa opisujące piękno i miłość bożą oraz nowe paradygmaty istnienia, które Paweł zobaczył ucieleśnione w postaci jednego Człowieka, który w historii stał się synonimem miłości, odmienił dyspensację prawa na dyspensację miłości, pokazując ludziom tkwiące w nich samych zdolności, które wydawały się im niemożliwe.
Mówię wam o tym abyście zrozumieli, że połączenie o jakim mowa, jest wam znane od bardzo dawna, jednakże wielu z was się wydaje, że jest to rodzaj połączenia tylko dla wybrańców, że ono się odnosi tylko do przeszłości, bądź do przyszłości, albo jest rodzajem powołania, z którym trzeba się urodzić. Nie rozumiecie, że w czasach obecnej Przemiany, takie połączenie będzie dostępne każdemu z was. Każdy rodzący się na Ziemi człowiek posiada przepiękną i wspaniałą Duszę, która zwykle żyje poza 3D i może pozostawać poza waszym zasięgiem nawet całe życie. Niektórzy z was ją odkrywają i rozumieją, iż pochodzi ze Źródła informacji dotyczących każdego z was osobiście, przepięknych i dobroczynnych informacji, które mogą posłużyć wam jako wskazówki przenoszące was z jednego miejsca w drugie. Dusza zatem jest źródłem połączonym z tym, co od pewnego czasu nazywamy polem.
Co, jeśli każdy potencjał - tak samo w skali jednego człowieka, jak i w skali globalnej - każdy potencjał, czyli wszystko nad czym się pracuje i myśli, włącznie z tym kto i kiedy przejdzie przez ulicę; co, jeśli to wszystko jest wam dostępne do wglądu w tym wielowymiarowym polu świadomości? Wszystko to istnieje właśnie w formie wielowymiarowej i dlatego futuryści potrafią tam zobaczyć coś, co na razie nie jest oczywiste. Są to rzeczy, nad którymi już rozmyślają inni ludzie, które mogą pozostać niezrealizowane jeszcze przez dziesiątki lat, a które mogą okazać się światłem w tunelu dla całej ludzkości, dzięki którym można osiągnąć rozwiązania ułatwiające pewne przejściowe trudności. Wszytko to już istnieje w polu.
Można to porównać do sposobu, w jaki obecnie używacie Internetu. Internet nie jest niczyją własnością, nie należy do żadnej konkretnej osoby czy korporacji. Coż to za pomysł! Przecież wszystko inne w waszym posiadaniu leży w czyichś rękach. Stacje radiowe i telewizyjne stanowią czyjąś własność, ich używanie jest ściśle kontrolowane. Z Internetem jest inaczej i niech tak będzie dalej!
Spróbujcie wytłumaczyć Internet komuś żyjącemu dwieście lat temu! Nie da rady, bowiem w tamtych czasach nie było żadnych pośrednich wynalazków stanowiących drogę do obecnych zastosowań Internetu. Dla ludzi 200 lat wcześniej Internet byłby więc jakimś nie dającym się naukowo wytłumaczyć cudem! Wytłumaczcie komuś z przeszłości, kto nie zna wszystkich zastosowań elektryczności, czy elektroniki, kto dopiero odkrył telegraf, jak inaczej można rozwiązać zagadnienie telekomunikacji? Wasze wytłumaczenie będzie im się kojarzyło z bajkami, nie uwierzą wam, ani nie wyciągną z tego, co im powiecie żadnych praktycznych wniosków.
Wyobraźcie sobie jakimi kategoriami myśleli futuryści 200 lat temu, tuż po wynalezieniu telegrafu? Ha ha! Oni wtedy wyobrażali sobie, co by było, gdyby telegraf był w każdym domu? Ich wyobraźnia nie wybiegała wtedy poza kropki i kreski, choć potrafili sobie wyobrazić więcej linii telegraficznych niż tyko te łączące poszczególne miasta. Zanim nastały czasy komunikacji bezprzewodowej, futuryści już w czasach telegrafu myśleli nad przekazywaniem informacji bez pomocy drutów. Już w czasach telegrafu myślano o komunikacji bezprzewodowej, o radioodbiornikach. Obecnie łączność bezprzewodowa stanowi waszą codzienną rzeczywistość i mówię wam o tym, gdyż jeszcze 200 lat temu nikt z was się nie domyślał, jakim cennym wynalazkiem okaże się Internet! Po prostu nie potrafiliście wtedy wyobrazić sobie wszystkich wynalazków wiodących do jego zaistnienia.
Dwieście lat temu to wcale nie tak dawno, to wcale nie tak wiele pokoleń wstecz. Czasem zabieram was w podróż sto lat w przyszłość czyli trochę dalej, niż obecna przeciętna długość życia ludzkiego. Pokazuję wam wtedy nieoczywiste zagadnienia, które pomogą wam pokonać dystans z punktu A do punktu B. Co wy na to, jeśli określę B jako pokój na Ziemi? Co wy na to, jeśli punkt B to połączenie, dzięki któremu ludzie zaczną się łączyć z polem? Co wy na to, że za jakiś czas zrozumiecie, że w celu uzyskania takiego połączenia nie potrzeba nic innego, jak tylko usiąść na krześle. Ludzie zrozumieją, że są ze sobą połączeni w sposób, o którym nikt im wcześniej nic nie mówił. Jest to taki rodzaj połączenia, dla którego wcale nie trzeba być specjalnie „uduchowionym” aby zrozumieć, iż jest to łącze z otaczającym zewsząd polem zwanym „potencjalną świadomością.”
Na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat wasza nauka dowiodła, że świadomość to rodzaj energii i jako energia jest czymś zupełnie innym i zachowuje się zupełnie inaczej niż się o tym dotychczas mówiło. Teraz dowiedziono, że świadomość kształtuje świat fizyczny. Zatem zamysł potencjalnej świadomości... Albo inaczej, co się dzieje ze wszystkimi ludzkimi myślami, co się dzieje z różnymi pomysłami i pojęciami, czy one pozostają w mózgu w którym się zrodziły? Jeśli tak nie jest, to muszą one pochodzić nie z mózgu, ale właśnie z pola, co znaczy, że każdy może je stwarzać. Wszystkie te zagadnienia powoli wkraczają do rzeczywistości i można je opisać tak samo, jak inne zjawiska fizyczne. Skoro świadomość jest rzeczywista, wasi futuryści się zastanawiają czym takie intuicyjne myśli wyłapać z pola? Czy istnieje coś, co wskazuje wysokość prawdopodobieństwa urzeczywistnienia danego potencjału, czy nie? Być może, w polu już istnieją pewne pomysły, bądź zdarzenia, jednakże wiele z nich może nigdy się nie urzeczywistnić, zatem czy istnieje sposób na stwierdzenie, które z nich są najbardziej prawdopodobne?
Tutaj dopiero w grę zaczyna wchodzić pojęcie proporcji światła i ciemności na planecie. Kochani, obecnie nie potraficie wyczuć, który potencjał może się urzeczywistnić. Nie umiecie jeszcze określać różnicy między najmniej i najbardziej prawdopodobnymi potencjałami. Ale już teraz z całą pewnością potraficie wyczuwać to, co ciemne. Pole będzie odpowiadało za to, co ma nadejść; jednakże do wyczuwania pewnych potencjałów musicie podchodzić ostrożnie. W tym celu potrzebne wam będzie połączenie.
Czy ma to być rodzaj połączenia związanego z intelektem, czy jest to rodzaj połączenia, które posiadał Święty Paweł, kiedy w półmroku celi więziennej pisał o miłosierdziu i miłości, oraz o nadchodzącym nowym paradygmacie [relacji z Bogiem]? Właśnie na rodzaju połączenia polega różnica między tymi, którzy potrafią zobaczyć/wyczuć światło i tymi, którzy widzą wszystko po staremu. [patrz przekaz Kryona z bieżącego roku z Bostonu o różnicach w rodzaju przekazywanych informacji przez media starej i nowej energii, poniżej w tej grupie.] Połączenie więc, to swoiste zaproszenie.
Dzisiejszego wieczora pragnę z wami porozmawiać o tym, co się obecnie dzieje na planecie i będą to rzeczy powodujące wywracanie oczami. Nie słuchajcie więc tego przekazu, jeśli nie chcecie wywracać oczami, bowiem będzie mowa o rzeczach, których się nie spodziewacie, a które podkreślają różnicę w tym, co się w polu znajdowało przed rokiem 2012 i co się tam znajduje teraz. Czy to możliwe, że teraz istnieje tam pewien pęd, którego wtedy nie było ? Czy to możliwe, że ten pęd powoduje coś, czego się nie spodziewacie? Czy to możliwe, że kiedy mówimy o wzroście ilości światła w ciemnym świecie zwanym ludzką świadomością to znaczy, że nie tylko ludzie się do tego światła budzą? Co wy na to, że teraz budzą się istoty was otaczające, które wcale nie są ludźmi a zapalają swe światło? Czy jesteście na coś takiego gotowi?
Wszystko o czym mowa, to opis nowego paradygmatu myślenia daleko wybiegającego poza to, co na temat procesów myślowych było wam wiadome w starej energii, kiedy się zakładało, że myśli rodzą się w mózgu, oraz że najlepszym sposobem na przewidzenie przyszłości była znajomość przeszłości. Kochani, taki sposób myślenia okaże się bardzo zawodny, bowiem wszystko, co w ten sposób będziecie przepowiadać po prostu się nie sprawdzi. Obecnie na Ziemi istnieje więcej światła niż przedtem. Połączenie jest najważniejszą informacją, którą mogę wam w tej chwili przekazać. Wiedza o nim jest dla was o wiele bardziej ważna niż opis potencjałów w polu, które zresztą powinniście odkrywać samodzielnie.
Najważniejsze, co wam w tej chwili mogę przekazać, to właśnie postawienie pytania o rodzaj posiadanego połączenia. Zwracam się teraz do każdego z was: Czy wasze połączenie jest podobne temu, które miał Szaweł i dzięki któremu przekształcił się w Świętego Pawła? Czy może raczej wciąż bardziej polegacie na synapsach mózgowych, na biologicznym organie w czaszce?
Jeśli zaczniecie w procesy myślowe coraz bardziej angażować intuicję, jeśli nauczycie się siadać na krześle i pozwalać na swobodny przepływ intuicyjnych przesłanek niezależnie od tego, czego was na ten temat uczono, ani czego się sami po tym procesie spodziewacie, to otrzymacie zupełnie inne przesłanki. Oto, w jakim kierunku zmierza wasza rzeczywistość. Jaki rodzaj połączenia posiadacie teraz, a jaki będziecie mieli na zakończenie spotkania/po przeczytaniu przekazu?
Czy jesteście połączeni? Czy jest to dla was na tyle ważne, żeby podejść do tego jak do czegoś, co można mieć na stałe? A może wystarczy wam, jeśli będziecie takie połączenie mieli tylko od czasu do czasu? Na świecie będą jedni i drudzy. Ci drudzy nie rozumieją, że połączenie jest częścią bycia człowiekiem, iż jest to coś bardzo osobistego i dopasowanego do każdego z was indywidualnie. Wielu z was coś takiego wydaje się bardzo naciągane i to są ci, którzy od zawsze modlą się i medytują zawsze tak samo i o tej samej porze, którzy poukładali swoje życie na takie czy inne kategorie nie rozumiejąc, że nowe połączenie może wszystkie te rzeczy odmienić.
Dla każdego z was połączenie polega na czymś innym. - „Kryonie, znów masz zamiar nam o czymś powiedzieć nie mówiąc nic o tym, jak to coś osiągnąć?” - Ha ha ha! Ja zawsze wam mówię jak, ale niektórzy mnie nie słuchają. Albo się wam wydaje, że to, co mówię jest zbyt proste. Czy wierzycie w Stwórcę? Jeśli odpowiadacie: „Tak”, to wiecie też, że Stwórca was zna. Następnie więc zapytam: Czy wierzycie, że możecie się z tym Stwórcą porozumiewać? Kochani, to pytanie jest podstawą wszystkich istniejących na Ziemi religii, które wam definiują to, jak się z Nim porozumiewać!
W nowej energii możliwość porozumiewania się ze Stwórcą każdy z was posiada wewnątrz. Dusza jest stworzona po to, aby się z nią łączyć. U każdego to połączenie jest inne, u jednych jest mniejsze, u drugich większe. Dla jednych jest to połączenie wykorzystywane dla samego siebie, inni pod jego wpływem stają się channellerami, albo uzdrawiają poprzez przykładanie rąk, bądź poprzez zupełnie inny tryb myślenia już w szkolnej ławce, czytając te same słowa, wyczytują więcej i głębiej; wszystko to pochodzi z duszy, z pola, z wielowymiarowego Źródła zwanego Bogiem. Nazwijcie to połączenie jak tylko chcecie; jest to coś nowego, dostępne każdemu i działa w obecnych czasach coraz lepiej.
Rozglądając się wokół siebie, co widzicie? Widzicie nowe pomysły i wydarzenia, które wielu z was wprowadzają w zamieszanie, bowiem są to rzeczy, które nigdy wcześniej nie miały miejsca. Czasem to wszystko jest dobroczynne, czasem wydaje się być dziwne, czy nawet pozornie trudne. Zmiana zawsze taka właśnie jest. Dzisiejszego wieczora postawię wam bardzo ważne pytanie na temat waszej własnej reakcji na to, co widać dokoła. Połączenie jest początkiem wszystkiego; Stara Duszo, nie ruszysz do przodu polegając jedynie na komputerze zwanym mózgiem.
Musicie przyjąć do wiadomości, że coś się zmienia, kiedy mówicie: „ja chcę mieć połączenie,” kiedy wyrażacie intencję. Od trzydziestu lat opowiadam wam o potędze intencji. Jeśli usiądziecie i wyrazicie intencję połączenia, wyrażacie tym samym wolny wybór widzialny wszystkiemu, co was otacza, a w istnienie czego niektórzy nawet nie wierzą. Wszystko to wtedy zaczyna łączyć się tylko dlatego, że powiedzieliście „tak” i wyraziliście na to zgodę. To jest aż tak proste. „Kochany Duchu, nie wiem, dokładnie do kogo teraz się zwracam; kochany Duchu nic o Tobie nie wiem; kochany Duchu, daj mi połączenie tak, abym cię poznał!” Ha ha! I wtedy zacznie się dziać. Możecie to robić codziennie i codziennie będziecie połączeni.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz
Obraz: Michał Anioł Buonarotti
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz