Witam
was, kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Niniejsze to
pierwszy przekaz z pięknego miejsca, które oddycha. Jesteśmy na jednej z
wysp archipelagu Azorów należącego do Portugalii. Te wyspy posiadają
wiele, wiele różnorodnych energii i spowija je wiele legend. Tutaj
siatka krystaliczna Ziemi jest czysta, niczym nie napiętnowana. Pragnę
wam o tym miejscu trochę opowiedzieć. Niektóre rzeczy, o których będzie
mowa mogą być wam już znane. Kochani, za
kilka dni mój partner będzie was nauczać o Lemurii, [na specjalnej
konferencji poświęconej temu tematowi przypadającej na drugą połowę
czerwca, 2019- przyp. tłum.] o otaczających ją legendach, co się z nią
stało, oraz gdzie się znajdowała. Jednakże to, co wam powiem za chwilę,
posiada ścisły związek właśnie z Azorami.
Czy
dajecie wiary informacjom pochodzącym z przekazu natchnionego, czy nie,
zależy tylko od was samych. Przekazuję wam dzisiaj prawdę, abyście sami
mogli rozstrzygnąć czy to, co mówię jest prawdziwe, czy nie, bowiem
wiele z tych zagadnień jest bardzo kontrowersyjne, nawet dla ezoteryków.
Przekażę wam podstawy tego, co za kilka dni [w czwartym przekazie z
Azorów, transkrypcja z którego poniżej, w tej grupie – przyp. tłum]
zostanie poszerzone. Jeśli jeszcze nigdy nie słyszeliście tego, co
powiem za chwilę, to pragnę abyście się nad tym zastanowili, bowiem to
jest wasza własna historia, opowieść o was samych.
Ludzkość
taka, jaką ją znacie, istnieje na Ziemi stosunkowo od niedawana.
Ludzkość taka, jaką ją znacie istnieje tutaj od mniej więcej 200 tysięcy
lat, kiedy to zmieniono wam DNA. To wszystko brzmi bardzo ezoterycznie,
nieprawdaż? A przecież wasza współczesna nauka mówi to samo. Przed
okresem 200 tysięcy lat temu ludzie, którzy wyglądali jak wy, tak samo
jak cała rodzina z której się wywodzą, wszystkie małpy wąskonose i
istoty człowiekopodobne, wszystkie te ssaki posiadały 24 pary
chromosomów. Aż tu nagle, bardzo szybko, bo w przeciągu mniej więcej
tysiąca lat, ludzkość posiadła 23 pary. [Obecnie] Jesteście jedynym
ssakiem na Ziemi, który posiada tylko 23 pary chromosomów. Człowiek –
tak, jak jest wam znany - różni się od wszystkich innych zwierząt w
historii planety. Kochani, ta różnica stanowi sedno historii stworzenia,
sedno opowieści o waszym stworzeniu [opowieści o Adamie i Ewie].
Niezależnie
od tego, której jej wersji bardziej dajecie wiary, wszystkie one
opowiadają o pewnym świętym procesie, który miał miejsce na Ziemi. Jeśli
zapytać rdzennych mieszkańców Ziemi o ich mit o stworzeniu, to wam
odpowiedzą, że pochodzą z gwiazd. We współczesnych religiach istnieje
przenośnia zwana przez was „Adam i Ewa.” Mit o Adamie i Ewie to ten sam
rodzaj mitu, opowieści o stworzeniu, który traktuje o wyglądających tak
samo jak wy ludziach mieszkających w Raju. Raj jest tutaj przenośnią
piękna całej Ziemi; rajski ogród to Gaja. Tylko wyjrzyjcie na zewnątrz,
to właśnie Gaja, rajski ogród!
Adam
stanowi przenośnię symbolizującą wszystkich mężczyzn, Ewa zaś wszystkie
kobiety. Opowiedziano wam następnie, że do nich przybywa anioł i czymś
ich obdarza. Tym darem jest moc Boga wewnątrz oraz wolny wybór i...
nawiasem mówiąc, 23 pary chromosomów [widzialnych pod mikroskopem -
przyp.tłum.]. Już wcześniej opowiadaliśmy wam jak to się wszystko odbyło
i w tej chwili nie będziemy tego powtarzać. Ta opowieść jednakże
posiada ścisły związek z Azorami i zaraz wam wyjaśnię, dlaczego.
Zaczynamy
teraz przegląd mitów, podań i opowieści związanych z Azorami.
Najważniejszy mit związany z tym miejscem mówi o tym, że Azory były
przypuszczalnie jedną z Atlantyd. [o tzw. „syndromie tonącej wyspy” w
ludzkiej Akaszy Kryon opowiadał niejednokrotnie, między innymi w
przekazach dla Kręgu Sióstr Lemuryjskich i w 2018 roku nad Jeziorem
Bodeńskim w przekazie pt. „Pięć cywilizacji,” polska transkrypcja
którego poniżej, w tej grupie. – przyp. tłum.] Jak niejednokrotnie
wspominaliśmy, Lemuria leżała na Pacyfiku, nie na Atlantyku. Wcześniej
także opowiadaliśmy wam jak to możliwe, aby cały masyw górski się
najpierw wypiętrzył, a następnie z powrotem osiadł na dnie oceanu [patrz
także przekazy dla Kręgu – przyp. tłum.] Proces ponownego osiadania
jest bardzo powolny, tak samo jak większość procesów geologicznych, z
wyjątkiem - oczywiście - wybuchu wulkanów, ha ha ha. Przy okazji
dyskusji na temat położenia Lemurii mówiliśmy, iż jej wypiętrzenie było
rezultatem tego, że znajdowała się nad miejscem stałej aktywności
wulkanicznej tuż pod skorupą ziemską, które najpierw wypełniwszy się
gorącą lawą wypiętrzyło cały masyw górski a następnie, powoli się
kurcząc z powrotem osadziło go na dnie oceanu. Tak w skrócie brzmi
[geologiczna] historia Lemurii.
Nie
będziemy dzisiaj opowiadać, jak się tam żyło, bowiem o tym będzie mowa
podczas zbliżającej się konferencji. Pamiętać należy, że Lemuria była
jednym z miejsc na Ziemi, gdzie ponad 50 tysięcy lat temu Gwiezdne Matki
nauczały ludzkość zasadniczych prawd duchowych. Kiedy Lemuria zaczęła
tonąć i nadszedł czas, aby Lemurianie się ewakuowali, większość z nich
wsiadła w kanoe i rozjechała się po całej Ziemi. Płynęli bezpośrednio na
południe i jedno z pierwszych miejsc, gdzie się zatrzymali jest Wyspa
Wielkanocna [Rapa Nui]. Jeśli zapytać rdzennych Rapa Nui skąd pochodzą,
opowiedzą wam historię o przybyszach z tonącej wyspy. Na cześć tych
przybyszów siedem z posągów moa stoi twarzami zwróconymi w kierunku
morza. Kochani, to żadna legenda, to historia.
Wiara
w prawdziwość tego, co nastąpiło w czasach trwającej setki lat
ewakuacji Lemurii zależy od was samych [bowiem brak na to jakichkolwiek
dowodów]. Jeśli jesteście wyspiarzami i raptem przyszło by wam tę wyspę
opuścić, gdybyście mogli wybrać swój kolejny dom – a życie na wyspie
jest silnie wyryte w waszej Akaszy – to poszukiwalibyście następnej
wyspy! Rozumiecie wyspiarskie życie, rozumiecie energię wyspy,
rozumiecie na czym polega łowienie ryb, wiecie jakim rytmem takie życie
musi się toczyć. Wtedy posiadaliście doświadczenie tylko jednego życia,
ono jest bardzo silnie wyryte w waszej Akaszy, zatem nawet ci, których
przodkami byli czyści Lemurianie [jak w przypadku Rapa Nui – przyp.
tłum] szukali kolejnej wyspy, bowiem tam mogli żyć i pracować najlepiej
jak potrafili.
Miejsce,
w którym obecnie się znajdujecie [Azory] posiada dwa rodzaje historii:
współczesną, liczoną od odkrycia archipelagu przez Portugalczyków oraz
zamierzchłą, którą nazwę „historią zanim nastała historia.” Te wyspy
posiadają przebogatą tradycję zamierzchłych czasów, tutaj żyli
Starożytni i to jest historia, na temat której pragnę z wami dzisiaj
porozmawiać. Kim byli ci Starożytni? To, o czym za chwilę, posiada
związek z czymś, o czym już wcześniej była mowa. Czy więc Azory mogą być
tym szczególnym miejscem na Atlantyku zwanym Atlantydą? Oczywiście, to
zależy od tego, co rozumiecie pod nazwą Atlantydy.
Zatrzymajmy
się na chwilę i zapytajmy o to Platona, jednego z filozofów starożytnej
Grecji. Zadajmy mu pytanie: „Gdzie leżała Atlantyda?” On wam odpowie,
że na podstawie jego dokładnych badań na ten temat, zanim zatonęła,
Atlantyda leżała w samym środku Morza Śródziemnego. Mówiąc dokładniej,
Platon wam powie, że Atlantyda nie zatonęła, lecz została zalana wodami,
które raptownie wdarły się do basenu Morza Śródziemnego powodując
gwałtowny wzrost poziomu wód i zatapiając całą górę w jego środku, zwaną
Atlantydą. A teraz, jeśli zaczniecie się o Atlantydę pytać innych,
którzy także prowadzą na ten temat badania, oni zaprzeczą Platonowi i
powiedzą, że Atlantyda leżała zupełnie gdzie indziej. Zatem ile Altantyd
mogło istnieć? W tym miejscu ponownie wam przypominam: W swym sposobie
rozumowania, oraz w podejściu do historii, ludzkość jest niesamowicie
liniowa. Już wcześniej poruszałem zagadnienie „syndromu tonącej wyspy.”
Na przestrzeni historii Lemurianie zaludnili wiele wysp i na każdej z
nich rozwinęli przepiękne i święte energie. Tak samo jak ich pierwotny
dom, Lemuria, wiele z tych wysp później zatonęło z powodu aktywności
wulkanicznej.
Przyjrzyjcie
się Azorom i całkiem niedawnej geologicznej historii tego regionu. On
jest wciąż w pewnych miejscach wulkanicznie aktywny – zupełnie jak
Hawaje! Tak samo jak pod Lemurią/Hawajami, pod Azorami także istnieje
wulkanicznie aktywne, „gorące miejsce,” które je wypiętrzyło, podobnie
jak to było w przypadku Lemurii. Według miejscowej legendy, ten
archipelag dziewięciu wysp kiedyś stanowił jednolity obszar. To nie było
zupełnie tak, jak to głosi legenda, ale to prawda. Powstanie Azorów to
kombinacja ruchu tektonicznego płyt kontynentalnych i aktywności
wulkanicznej, w rezultacie czego gorąca magma uwięziona pod skorupą
ziemską mogła spowodować czasowe wypiętrzenie się masywu górskiego
wysoko, ponad ówczesny poziom wód. Zatem niegdyś cały ten duży obszar -
nie tylko dziewięć wysp – znajdował się ponad powierzchnią wody.
Poza
tym, kochani, poziom wód morskich nie zawsze w waszej historii był taki
sam, jak teraz. Na przestrzeni tysięcy lat on się wznosi i opada i
czasami te różnice wynoszą nawet sto metrów. Za chwilę powiem wam coś
więcej, co da wam dużo do myślenia. Azory były jedną z Atlantyd.
Rozumiecie? One są jedną z kilku Atlantyd. Leżące w bliskim sąsiedztwie
Europy Azory są bardzo szczególnym archipelagiem i zachowane legendy na
ich temat są prawdziwe. Pamiętać należy jednakże, że w przeciwieństwie
do tych legend, Azory nie były tą jedną, jedyną Atlantydą. One stanowią
jedną z wielu Atalntyd, które istniały w waszej historii.
Pierwotnie
[zanim zostały stosunkowo niedawno ponownie odkryte przez
Portugalczyków] na Azorach osiedlili się Lemurianie pozostawiając tutaj
bardzo świętą naukę, która nigdy nie uległa zapomnieniu. Sam w sobie,
ten fakt nie jest potwierdzony przetrwałami legendami o
Azorach/Atlantydzie. Azory więc, w przeciwieństwie do tego, co na ten
temat mówią legendy wcale nie zatonęły, jednakże energia, którą się
tutaj tak wyraźnie odczuwa spowodowała powstanie jeszcze większej ilości
legend opiewających piękno i świętość pierwotnych nauk opartych na
miłości. To wszytko tutaj wciąż tkwi. Oto więc, co leży u podłoża
wszystkich legend związanych z Atlantydą: Szczątkowa pamięć nauk
odebranych przez ludzkość na Lemurii, oraz pamięć ich stopniowego
rozprzestrzeniania po Ziemi [wraz z wędrówkami Lemurian w poszukiwaniu
nowego domu].
.
Azory
są więc szczególne, posiadają w sobie wspaniałą energię i po dziś dzień
ci, którzy na tej kalderze mieszkają nie mają zamiaru się przenosić
nigdzie indziej. Tylko się ich o to zapytajcie: „Dlaczego nie macie
zamiaru się stąd przeprowadzać?” W głębi serca mieszkańcy tego regionu
wiedzą, że są z nim w pewien sposób związani, bowiem odczuwają wszystko,
o czym wam właśnie opowiedziałem.
Mam
dla was coś jeszcze. Czy słyszeliście od historyków, że kiedy Azory
odkryto [w czasach współczesnych] one były pustynią? Rozejrzyjcie się
dokoła, co widzicie? Widzicie bogactwo odcieni zieleni, ani śladu
pustyni. Gdzie okiem nie sięgnąć widać wydobywającą się zewsząd
roślinność, każda powierzchnia, nawet sztuczna, wyrzeźbiona ręką
człowieka, jest pokryta zielenią. Tutaj panuje klimat podzwrotnikowy i
obfitość wody. Jak to możliwe, żeby tutaj kiedyś była pustynia? Czy
przekaz historyczny jest więc błędny? Pozwólcie, że ponownie przedstawię
wam pewne zjawisko, którego zresztą w tej chwili sami doświadczacie na
całej Ziemi, czyli zjawisko zmian klimatycznych.
My
nazywamy zmiany klimatyczne cyklem wodnym. Co więc pragnę wam teraz
powiedzieć to to, że Ziemia posiada powien cykl wodny pozwalający jej na
oddychanie. Ziemia dzięki temu cyklowi oddycha. Oddech Ziemi to
cykliczna zmiana temperatury wody w morzach i oceanach umożliwiająca
odnowę siły życiowej roślin i zwierząt. Kochani, tak właśnie wygląda
życie Ziemi. Jako ludzie jesteście na tej planecie zbyt krótko aby ten
cykl pamiętać do tego stopnia, aby go odnotować w jakiś dokumentach, czy
kronikach. Prawdę mówiąc, wy go teraz obserwujecie po raz pierwszy.
Kiedy ten cykl się ujawnił po raz pierwszy za waszego istnienia,
żyliście tutaj jako Starożytni Przodkowie [Lemurianie]. Dowód na
istnienie cyklu wodnego widać obecnie w odwiertach lodów głębinowych
oraz w przyroście rocznym słoi pni drzew.
Ziemia
posiada pewien cykl. Kiedyś Azory były pustynią, a teraz nią nie są. O
czym to świadczy? Planeta się wciąż przemienia, zmieniają się
temperatury, poziomy wód podnoszą się i opadają. Właśnie teraz zbliża
się kolejna zmiana klimatyczna i globalnie stanie się zimniej. Azory nie
zamienią się ponownie w pustynię - to się nie stanie za waszego życia -
jednakże na Ziemi robi się coraz zimniej. Zaczynacie doświadczać
efektów cyklu wodnego Ziemi. O tym wszystkim mówiliśmy już wam
niejednokrotnie, przypominam tę informację, bowiem to miejsce kiedyś
było pustynią, zatem coś musiało się stać, że teraz tak nie jest,
nieprawdaż? I wy tego doświadczacie ponownie: woda zaczyna się pojawiać w
miejscach, w których dotychczas nigdy jej nie było; a tam, gdzie zawsze
była - jej nie będzie. Na tym polegają zmiany klimatyczne.
Pozwólcie,
że przekażą wam jeszcze jedno, już ostatnie objawienie. Ha ha! Na temat
Azorów istnieje pewna przepowiednia. Jeśli znacie przepowiednie papieża
odnośnie Azorów,to czytając między wierszami znajdziecie tam coś
interesującego, zrozumiecie, że to jest to samo proroctwo dotyczące
losów Ziemi, które sam wam głoszę. Proroctwo papieża mówi o trzech
różnych wiekach historii ludzkości. Pierwszym z nich to Wiek Prawa, co
wy postrzegacie jako Stary Testament, bowiem większość z was go zna
właśnie z Biblii i z innych znanych wam pism świętych. Drugim wiekiem
jest Wiek Miłości, zawarty w Nowym Testamencie, gdzie jest opis jego
nadejścia, oraz informacje pochodzące od samego Mistrza Miłości. [W
swoim tonie]Nowy Testament jest o wiele łagodniejszy. To ciekawe - czyż
nie? – że właśnie na ten wiek [wiek Ryb] przypadają największe wojny
ludzkości? [Trudno powiedzieć, o którą z przepowiedni tutaj Kryonowi
chodzi: czy o XII-wieczną tzw. „Przepowiednię o papieżach,” która kończy
się na Benedykcie, czy o także XII-wieczną przepowiednię Joachima z
Fiore o trzech wiekach ludzkości obie były znane papieżom od
przynajmniej Renesansu – przyp. tłum.]
Opowiadaliśmy
wam o waszej własnej świadomości , o tym, jak jej poziom na przestrzeni
dziejów wzrastał i opadał. Proroctwo papieża mówi także o nadchodzącym
trzecim Wieku i tutaj rzeczy doprawdy stają się ciekawe. Postawcie się
na miejscu katolika, papieża, zrozumcie jego język oparty na tym, czego
się nauczył oraz jaką posiada percepcję i mentalność. Papież nazwał
trzeci wiek ludzkości Wiekiem Ducha Świętego. Nie wiem, czy
zauważyliście, ale na Azorach czci się Ducha Świętego kilka razy w roku.
Jak wam się wydaje, dlaczego święta Ducha Świętego celebruje się tutaj
bardziej niż w samej Portugalii, bardziej niż gdzie indziej na Ziemi?
Już wam powiedziałem, dlaczego: Azory są ziemią, na której nauczano
zasadniczych prawd przekazanych wam przez Gwiezdne Matki. Tutaj
osiedlili się Lemurianie. Właśnie dlatego odczuwacie, że Azory są bardzo
szczególne, że mogły nawet kiedyś stanowić część Atlantydy.
Co
oznacza Duch Święty? [w oryg. ang. Kryon używa określenia Holy Ghost
zamiast bardziej obecnie liturgicznie poprawnego Holy Spirit, w jęz.
polskim takie rozróżnienie między duchem jako zjawą (ghost) i właściwym
Duchem (z łać. spiritus) nie istnieje –
przyp. tłum] zastanówmy się nad tym, co określenie Duch Święty oznacza w
katolicyzmie. Według tego systemu wiary istnieją Trzy Osoby Boskie:
Ojciec, (Stwórca) SynBoży (Mistrz Miłości) i Duch Święty, który, moi
kochani stanowi Miłosierdzie Stwórcy. Zesłanie Ducha Świętego więc
stanowi zesłanie Miłosierdzia! Kiedy schodzi do was Duch Święty, otacza
was Miłosierdzie, uzdrowienie. Tego nie robi ani Ojciec, ani Syn, ale
właśnie Miłosierdzie Boga. To właśnie o Miłosierdziu w swej przepowiedni
mówił papież. To dlatego obchodzi się święto Zesłania Ducha Świętego.
Jak
sami wam o tym mówimy, od roku 2012 ludzkość znajduje się w Wieku
Miłosierdzia [O tym, że obecnie weszliśmy w wiek szóstej cywilizacji
Ziemi Kryon mówił w przekazie pod tytułem „Pięć cywilizacji” – poniżej, w
tej grupie – przyp. tłum]. To, co więc wam mówię to to samo, co jest
napisane w tej przepowiedni. To, co na temat losów tej planety
przekazaliśmy wam lata temu zostało także przepowiedziane przez papieża
dawno, dawno temu na temat Azorów. Kochani, jesteście zatem we właściwym
miejscu! Jak się celebruje święto Zesłania Ducha Świętego? Oddaje się
cześć najbiedniejszym, najbardziej uniżonym w hierarchii społecznej,
czci się dzieci, które jeszcze niczym nie zdołały zgrzeszyć, w niczym
zawinić; daje się na biednych; a na tym przecież polega miłosierdzie!
Mam
nadzieję, że w oparciu o legendy i proroctwo, przekazałem wam dzisiaj
pewne informacje, które posiadają w sobie pierwiastek czystej prawdy.
Powtarzam ponownie, znajdujecie się w świetnym miejscu i w ciągu całego
pobytu pragnę abyście odczuli energie tych wysp zamiast je tylko
zwiedzać. Jeśli czasem krajobraz przysłania mgła, powiem wam, dlaczego
tak jest. Mgła to Duch, mgła to Miłosierdzie tkwiące w tym miejscu,
które mówi wam: patrzcie poza mgłę, co tam widzicie? Tam zobaczycie
samych siebie na pewnej wyspie, która jest zanana z czegoś znacznie
więcej niż tylko pięknego krajobrazu. Azory są bardzo szczególne. To
jest miejsce szczególne i wszystkie podania mówiące o tym fakcie są
poprawne w o wiele większym stopniu niż to się wam wydaje.
Kochani, wynieście z tej wycieczki jak najwięcej, zrozumcie, że proroctwa związane z Azorami są prawdziwe.
I tak jest.
Kryon
Tłumaczyła: Julita Gonera
Zdjęcia: Monika Muranyi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz