Fragmenty
z przekazu Kryona odebranego przez Lee Carroll pt. "Consciousness and
Lifespan" - 2018 04 7-8 Montreal - w tłumaczeniu Julity Gonera.
..Gdybym miał temu przekazowi nadać jakiś tytuł, to zatytułowałbym go: „Używanie świadomości w celu wydłużenia życia”..
Gdybym
każdemu z was zadał pytanie: Ile masz lat? W odpowiedzi każdy z was
postąpiłby niesamowicie liniowo. Wcale nie zapytalibyście się o wiek
własnego ciała, które go dobrze zna. Wy jednak liczycie upływ lat od
urodzin. W ten sposób znacie swój wiek w latach, ale tak określony wiek,
wcale nie mówi wam nic o długości waszego życia. Czy to nie
interesujące, że w historii były czasy, kiedy przeciętny wiek ludzkiego
życia był poniżej 40-tu lat? Dzisiaj przeciętna długość wynosi mniej
więcej 80 lat.
Czy wasze ciało o tym wie? Ile masz lat? Jeszcze inaczej, jakie masz oczekiwania wobec tego jak długo będziesz żyć?
A teraz zadam jeszcze jedno pytanie: Kto tego oczekuje?
Działam tak, aby przekazać wam pewne informacje..
Przez
większość waszego życia po prostu żyjecie i mówi się wam jak długo
powinniście żyć. Ta informacja następnie kształtuje wasze własne
mniemanie o tym, w którym punkcie życia się znajdujecie.
A teraz
zmieńmy temat. Jeśli więc ciało zna wasz wiek, to jak ono go mierzy?
Czy to możliwe, że możecie na ten proces pomiaru wieku wpłynąć?
A
co wy na to, że to wy decydujecie o tym, ile macie lat i jak długo
będziecie żyć niezależnie od tego, co mówi wam nauka, czy też od tego,
ile lat już żyjecie?..
Naukowo potwierdzona przeciętna życia ludzkiego to tylko statystyka.
Pragnę abyście to bardzo dobrze zrozumieli.
Jeśli tak jest naprawdę, to jak możecie być młodsi niż to wskazują lata? Co wy na to, jeśli wam powiem, że
możecie cofnąć zegar biologiczny poprzez to, co myślicie, jak się zachowujecie?
Oznajmiam: Kochani, rodzaj myśli decyduje o tym, jak długo będziecie żyli.
Jak się to wam podoba? Nikt nie lubi rozmawiać o śmierci; ona jest nieunikniona..
Ale dlaczego by nie przedłużyć życia?
Dlaczego macie doświadczać czegoś, według jakiegoś wykresu, jakiejś statystyki?..
Długość
życia ludzkiego jest pod całkowitą i ścisłą kontrolą świadomości.
Powtórzę: Długość życia ludzkiego jest pod całkowitą i ścisłą kontrolą
świadomości.
Niektórzy będą się z tym kłócić mówiąc: „Dlaczego
Kryonie wydaje ci się, że myślami można się uzdrowić? Sposób myślenia
nie ma żadnego odniesienia do choroby, której człowiek w życiu może się
nabawić. Przecież choroby mogą się same przyplątać. Są regiony
szczegónie podatne na choroby! ....
Co wy na to, jeśli wam
powiem, że wyższa świadomość nie pozwoli człowiekowi na złapanie
choroby, bowiem jego struktura komórkowa ją dostrzeże i będzie
wiedziała, jak z nią się obejść? Choroba więc nie będzie mogła się w
ciele zagnieździć..
Widzicie, choroby także podlegają
świadomości. Kiedy mowa o zdrowieniu, istnieją takie zjawiska, które się
dzieją na całej Ziemi, a które ciężko wam jest wytłumaczyć, jak na
przykład spontaniczna remisja. To wszystko dzieje się tak szybko i
choroba po prostu znika.
Czy to możliwe, żeby ludzka świadomość w
świętym momencie powiedziała: „Wcale nie chcę tej choroby, ja chcę
żyć!” I całe ciało jest temu posłuszne? I choroba znika!
Czy kiedykolwiek przyszło wam do głowy, że takie cuda zostały stworzone przez was samych, przez samych chorych?
Istoto ludzka, cóż za moc posiadasz w sposobie myślenia!
..przekażę
wam 4 punkty, nad którymi proszę, abyście się zastanowili. One
wszystkie wzięte razem mogą wpłynąć na przedłużenie życia..
1. Kim jesteście?
Często jesteście produktem tego, co na ten temat powiedzieli wam wasi rodzice.
Oni powiedzieli wam kim możecie, a kim nie możecie być.
Tak wielu z was pochodzi ze wspaniałych rodzin, ale niektórzy takich rodzin nie mieli.
Co wam powiedzieli rodzice, zanim jeszcze posiadaliście w tej sprawie jakikolwiek wybór?
Co
widzieliście i czego doświadczyliście w dzieciństwie, co ukształtowało
wasze pojęcie o tym, kim jesteście? Czy mówiono wam, że możecie osiągnąć
wszystko, czy mówiono wam, że do niczego nie dojdziecie?
To może stać się kontrowersyjne, ale i tak wam to powiem.
--Kiedy dostatecznie dorośliście, aby podejmować własne decyzje, to czy je podejmowaliście?
--A kiedy w kościele słyszeliście, że urodziliście się nieczyści, to więc kim niby jesteście?
--Czy
wierzycie, że żyjecie na Ziemi po to, aby cierpieć? Czy wierzycie, że
cierpienie jest czymś, czego Bóg od was oczekuje? Jeśli tak wierzycie,
to dzieje się tak dlatego, że tak wam powiedziano.
Wielu z was
przebudziło się do samoświadomości i zaczynacie te prawdy rewidować,
mówiąc: „Sprawy wcale nie wyglądają tak, jak mi o nich mówiono. Moi
rodzice wcale mi nie mówili, że mogę zrobić to czy tamto, a przecież
właśnie to robię!”
Niektórzy z was sami się uzdrowili. A kto wam powiedział, że to jest możliwe?
Posłuchajcie, wasze ciała reagują na to, co o sobie samych myślicie, kim jesteście.
--Jeśli się wam wydaje, że jesteście nikim, to nie będziecie z nami zbyt długo.
--Jeśli się wam wydaje, że jesteście tutaj aby cierpieć, wasze ciało to słyszy i wtedy mówi: „Pora cierpieć!”.
Doprawdy więc, kim wam się wydaje, że jesteście?
A co wy na to, gdybyście mogli o sobie powiedzieć:
„Jestem
wspaniały! Jestem częścią Źródła! Mam wewnątrz duszę, która jest
nieśmiertelna. Oto, kim jestem! I zostaję tutaj na tak długo, jak to
jest stosowne. Ciało, czy mnie słyszysz?”
Wtedy ciało zaczyna mieć więcej energii. Ciało was słucha! Możecie nawet uszłyszeć jak komórki robią zebranie i się pytają:
„Słyszałyście?
Możemy żyć o wiele dłużej! Słyszałyście? Strach przed chorobą, to
szaleństwo! Słyszałyście? Możemy wygonić wszystko co nam przeszkadza,
bowiem człowiek nami zawiaduje!”
Świętość was samych wami zawiaduje.
To
jest podstawowa prawda.. Kochani, jeśli się wam wydaje, że jesteście
kim innym niż wspaniałym, to dlaczego? Kto wam to powiedział?
Zastanówcie się, kto to wam powiedział, że nie jesteście wspaniali?
Odpowiecie mi na to, że to był ktoś, komu ufaliście.
Może oni sami
nie wiedzieli? A może oni wciąż tego nie wiedzą? Pragnę abyście.. dobrze
to zrozumieli, że to co mówię jest rzeczywiste i prawdziwe.
2. Co myślicie na temat waszej przeszłości?
W niedawnym przekazie rzuciliśmy wam wyzwanie,
abyście
wybaczyli wszystko, co się wam w życiu przydarzyło, a co wciąż
wprowadza w was niepokój, rani serce. To było wtedy, a dzisiejszy
przekaz posiada inny charakter, ale oba przekazy są ze sobą związane.
Opowiedzcie mi o waszej przeszłości.
Gdybym teraz usiadł obok każdego z was, jak zabrzmiałaby opowieść o waszym życiu?
„Och,
Kryonie, cieszę się, że teraz tutaj siedzę, ale uwierz mi, sprawy mają
się okropnie! Moja przeszłość była po prostu straszna. Spotkały mnie w
życiu takie rzeczy, że lepiej nie gadać. Ludzie mnie oszukiwali, mam
złamane serce, przeżyłem rzeczy okropne zanim się tutaj znalazłem.”
Dlaczego więc jeszcze nie dorzuciecie do tego: „I na pewno niedługo
umrę?” Ha ha ha. Bo tak będzie. Umrzecie o wiele wcześniej, niż
powinniście! To jest właśnie sedno naszej dyskusji.
Jeśli was zapytam o waszą przeszłość powiedzcie raczej:
„Miałem
kilka wyzwań w życiu, ale moja wspaniałość pomogła mi je wszyskie
przezwyciężyć, bowiem wiem, skąd pochodzę i wiem, kim jestem. Tak,
miałem i rozczarowania, nawet byłem zdradzony raz czy dwa, ale to jest
sprawa tych ludzi, a nie moja. Zupełnie się z tego otrząsnąłem, nie
przysporzyło mi to cierpienia, bowiem wiem, kim jestem. Żyłem w starej
energii, aby w końcu dotrzeć w to miejsce, bowiem wiem, co robię i
jestem wspaniały.”
Czy tak zapatrujecie się na własną przeszłość? Jeśli nie, to czy możecie zacząć tę przeszłość tak postrzegać?
Czy potraficie zrewidować to, co opowiadacie innym o własnym życiu i przeszłości?
Ujmijcie to wszystko w bardziej pozytywny sposób,
żeby wasze ciało słuchało tego wiedząc, że nie urodziliście się po to, aby cierpieć.
Bo nie po to tutaj jesteście.. ujmijcie to inaczej, bo przecież przeżyliście to wszystko i jesteście wspaniali.
Właśnie dlatego, że jesteście wspaniali, nie musicie przez to wszystko przechodzić ponownie w żadnym innym życiu.
Czy wiecie? Przebudzony Akasz powie wam o rzeczach, na które trzeba uważać. Na tym polega wasza wspaniałość.
Ewoluujecie ku czemuś jeszcze bardziej wspaniałemu..
Zastanówcie się jaki macie stosunek do własnej przeszłości.
3.
Jak się zapatrujecie na własną przyszłość?.. Niektórzy z was mówią:
„Sądząc po przeszłości, przyszłość nie będzie zbyt różowa.”
Tak
wielu z was obawia się przyszłości. I oni tej przyszłości nie będą
mieli, bowiem na celownik świadomości biorą każdą komórkę ciała i mówią:
„Nas tutaj prawdopodobnie nie powinno być.”
Wasze ciała słuchają wszystkiego, co im mówicie.
Czy znacie przyszłość? Oczywiście, że nie.
Ale
czy potraficie wysłać przed siebie światło na tym liniowym torze
codzienności tak, że wszystko to co widzicie, to właśnie światło?
Co będziecie mieli jutro? - Światło.
A
pojutrze? - "Jeszcze tam nie dotarłem, ale jutro mam światło. Kiedy
wstanę następnego dnia, też będę miał światło, bowiem jestem
pracownikiem światła i jestem wspaniały. Roztaczam światło wszędzie,
gdzie jestem.
Oto kim jestem i moja przyszłość to odzwierciedli!”
Na to wasze ciało odpowie „O rety!”
i będziecie żyli bardzo długo, komórki zaczną ze sobą współpracować.
Wasze DNA jest zaprogramowane, aby słuchać świadomości. - Słyszycie?
Geny wytwarzane przez DNA
są zaprogramowane aby was słuchać!
A wy... Co im mówicie o przyszłości? Czy ta przyszłość jest pełna lęku?
Czy
potraficie ująć to, co o przyszłości mówicie w bardziej pozytywny
sposób? Czy nawet o największych wyzwaniach potraficie powiedzieć: „Tak,
wejdę w to ze swoim światłem i wszystko będzie w porządku. Zostaję
tutaj na bardzo długi czas.”
Pozwólcie, że powiem wam, co się wtedy dzieje wewnątrz, ze strukturą komórkową, słuchającą wyższej świadomości.
Wewnątrz was jest pewna struktura, pewien proces, który włącza nawet wasz system odpornonściowy.
Ta
struktura będzie 'twardnieć' i żadna choroba się w was nie zagnieździ,
bowiem będzie wiedzała, że jesteście tutaj na dłużej i macie do
wykonania pewne zadanie. Choroba wie, że jesteście pracownikami światła,
że jesteście tutaj, aby z tym światłem pracować.
Istnieje cała struktura, która wie, co myślicie i co mówicie i wydłuży wasze życie o całe lata ponad to, co mówią lekarze.
4. Czy macie radość w życiu?
Zmieniłem kolejność, bowiem ten punkt miałem umieścić jako pierwszy..
Trudno
to opisać... Kiedyś przekazałem wam, że jedną z rzeczy, które
przechodzą przez zasłonę na Ziemię w swej niezmąconej postaci jest
radość i śmiech.
Czy po przejściu na drugą stonę zasłony tam jest śmiech? Ha ha ha. Nie-przer-wa-ny!
Można nawet powiedzieć, że świetlane imię, które nosicie po drugiej stronie zasłony, błyszczy i połyskuje radością i śmiechem.
Tak
właśnie działa miłosierdzie, ono was wyzwala i powoduje, że stajecie
się tak spokojni, że wszystko, na co macie ochotę, to wybuchnąć śmiechem
i radosnym śpiewem, dokładnie tak, jak to robiliście będąc dzieckiem!
Kiedy
byliście dziećmi i nie mieliście żadnych ziemskich zmartwień, kiedy nie
mieliście żadnych innych zmartwień prócz tego, jak długo możecie się
bawić, wtedy ze wszystkiego się chichotaliście. Idąc ścieżką
chichotaliście na widok niezananego robaczka, bo wygląda tak milutko i
zabawnie. Patrzyliście się w niebo i zastanawialiście się, dlaczego ono
jest zawsze takie błękitne i takie piękne nawet, kiedy pada śnieg.
Pierwszy śnieg był zawsze bajeczny. Czy pamiętacie, kiedy po raz
pierwszy zauważyliście diamenty na liściach w promieniach wschodzącego
słońca? To też było czarujące i bajeczne. Na ten widok chciało wam się
głośno śmiać..
Dziecko wewnętrzne nie jest takie niewyraźne. Ono
albo jest wewnątrz, albo go tam nie ma. Jeśli go nie ma, to musicie je
odnaleźć poprzez waszą wspaniałość, abyście mieli w życiu radość i
śmiech. Odnalezienie tego dziecka powinno być pierwszym, o co
powinniście zadbać, a nie ostatnim.
Kiedy stykacie się z czymś
po raz pierwszy, czy podchodzicie do tego ze zmarszczonym czołem, czy z
uśmiechem? Czy obawiacie się, bowiem nie wiecie, co to jest i jak do
tego podejść? ..
Czy wciąż posiadacie umiejętność zauważenia
diamentów na źdźble trawy? Czy wciąż potraficie rozkoszować się blaskiem
płatków śniegu na gałęziach, dostrzegać tańczące na nich tęcze i śmiać
się na ten widok? Czy potraficie dostrzec wszystkie dobre rzeczy w
waszym otoczeniu? Czy widząc małe dziecko potraficie się z nim
identyfikować? „Też taki byłem. Ale było fajnie i wciąż jest fajnie!”
Czy macie radość w życiu? Bowiem jeśli jej tam nie ma, to wasze ciało będzie o tym wiedziało.
Pozbawiony
radości, narzekający człowiek, który niewiele spodziewa się od
przyszłości posiada system odpornościowy, który przyciąga chorobę..
Możecie
żyć o wiele dłużej niż to było założone od urodzenia. Możecie być
zdrowi do samego końca.. Właśnie objawiłem przed wami cztery tajemnice..
Wasi naukowcy nareszcie dochodzą do przekonania, że świadomość wpływa na prawa fizyki.
A ja wam właśnie przekazałem jak fizyka i chemia za pomocą świadomości może zatrzymać was tutaj na dłuższy czas.
Zastanówcie się nad tym, co wam powiedziałem, to nie jest takie trudne.
Kim jesteście?
Kochani, to są nauki Plejadian w ich najprostszej formie.
Świadomość rządzi wszystkim!
Śmiech i radość są kluczowe.
~ Kryon
.
opr.A.Rombek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz